Płyty LP i CD edytorsko wyjątkowe
(część jedenasta)
Bywają płyty, które niezależnie od edycji są bardzo atrakcyjne poligraficznie- podobne, ale nie takie same. Są też takie tytuły, które mają dwojakiego rodzaju okładki- do wyboru. I jest też jedna, która bywa trójwymiarowa, jeśli zdoła się ubrać odpowiednie okulary… Zresztą niszcząc okładkę. Takie właśnie płyty artykuł przedstawi:
Dwie pierwsze pozycje z katalogu płytowego grupy Family, reprezentującej w latach 70. ubiegłego wieku nurt rocka progresywnego otrzymały w roku 2012 podwójne i różne okładki dla krążków CD, nawiązujące do oryginałów winylowych pierwszych wydań. Zanim rozwinę tę informację, dla przypomnienia, parę słów o grupie Family napiszę:
- Family powstała w 1967 roku w Leicester, w Anglii, choć podstawa grupy istniała w takiej czy innej formie od 1962 roku. Skład personalny jaki nagrał materiał na dwie pierwsze płyty długogrające wykrystalizował się dopiero w 1967 roku: Roger Chapman (śpiew, harmonijka, saksofon tenorowy), Charlie Whitney (gitara, gitara stalowa), Jim King (saksofon tenorowy i sopranowy, harmonijka, śpiew), Ric Grech (gitara basowa, skrzypce, wiolonczela, śpiew) i Rob Townsend (perkusja, instrumenty perkusyjne). W rok później Family wydała swój debiutancki album „Music in a Doll’s House”, który spotkal się z wielkim uznaniem krytyków. Debiut płytowy to psychedeliczny materiał muzyczny wyprodukowany przez Dave’a Mason’a (gitarzystę i wokalistę grupy Traffic), który również zagrał na instrumentach klawiszowych oraz skomponował piosenkę „Never Like This”, która jest jedynym utworem na albumie Family, który nie został napisany przez członka grupy. Ich druga płyta „Family Entertainment”, również bardzo chwalona przez krytyków, osiągnęła dobry wynik komercyjny. „Family Entertainment”, do pewnego stopnia stłumiła psychodeliczne eksperymenty z ich poprzedniej oferty, wzmacniając znaczenie frapujących melodii. W 1969 roku nastąpiły zmiany w składzie grupy: Rick Grech (przeszedł do tworzonego Blind Face) został zastąpiony przez Johna Weidera (wcześniej Eric Burdon and The Animals), a Jima Kinga zastąpił multiinstrumentalista John „Poli” Palmer. Następny album „Anyway”, wydany pod koniec 1970 roku, był w połowie koncertowym- zarejestrowanym w Fairfield Hall w Croydon w Anglii, a w drugiej połowie zestawem nowych studyjnych piosenek (osiągnął pozycję 7. listy najlepiej sprzedających się LP). Po wydaniu „Anyway” Weidera zastąpił John Wetton, który akurat odrzucił zaproszenie Roberta Frippa do dołączenia do King Crimson. Nie tylko pełnić miał rolę basisty, bo miał dzielić z Chapmanem obowiązki wokalne, co miało miejsce już przy realizacji następnych płyt długogrających: „Fearless” (z 1971) i „Bandstand” (z 1972). Muzycy Family zaczęli skłaniać się ku hard-rock’owi pozostawiając jedynie znamiona art-rocka. „Bandstand” zawierał dwie kompozycje, które świetnie się sprzedawały w mniejszym formacie- singlowym: „Burlesque” i „My Friend the Sun”. W 1972 roku John Wetton dołączył jednak do składu King Crimson. Zastąpił go basista Jim Cregan. To nie była jedyna roszada w składzie grupy, bowiem Johna „Poli” Palmera, który również opuścił zespół i został zastąpiony przez klawiszowca Tony’ego Ashtona (wcześniej Ashton, Gardner and Dyke). Te duże zmiany personalne nie przysłużyły się zespołowi, bo ich następna płyta „It’s Only a Movie” nie odniosła sukcesu na rynku płytowym, nie miała też dobrych recenzji… To był koniec. Family dało swój ostatni koncert na Politechnice w Leicester 13 października 1973 roku.
Płyty grupy Family były wielokrotnie wznawiane, ku uciesze kolekcjonerów w różnej formie (vide artykuł: „płyty polecane (rock, rozdział 3)„). Najciekawsze pod względem poligraficznym są dwa tytuły „Music in a Doll’s House” i „Family Entertainment”, te z roku 2012, efekt kooperacji wydawnictw z Niemiec i Japonii: pierwotnie wyprodukowane w Niemczech krążki CD przez firmę PUCKA MUSIC opakowano w kartonowe okładki przygotowane przez japońską firmę WOWOW Entertainment.
Obie płyty pod koniec lat 60. zostały wydane jako nierozkładane albumy płyt winylowych. Okładki były sklejane w taki sposób, że tzw. „skrzydełka” awersu zakładane były na jej rewers, a nie jak we wszystkich późniejszych okładkach płytowych, klejone od wewnętrznej strony rewersu.
Nie jest dla mnie jasne to, że obie firmy- PUCKA MUSIC i WOWOW Entertainment, w ramach edycji o nr kat. IECP-10314, podobnie w przypadku nr kat. IECP-10315, wyposażają płyty w podwojone (niejako do wyboru) okładki: replikę pierwszego wydania i rozkładaną okładkę w formie mini LP. Te rozkładane nie mają swoich odpowiedników wśród wydań oryginalnych sprzed lat (niżej pokazuję te tzw. digisleeve).
Albumy płytowe brytyjskiej grupy rockowej Hawkwind były zwykle bardzo dopracowane graficznie i jeśli wybiorę tylko dwie płyty z początków ich kariery, która trwa bez przerw od 1969 roku po dziś, to na pewno będą reprezentatywne dla całości ich produkcji (nagrali 31 albumów). Parę słów o Hawkwind:
- Hawkwind, jeden z angielskich progresywnych zespołów rockowych, powstał w Londynie w późnych latach 60-tych. Jest powszechnie uznawany za jednego z pierwszych pionierów nurtu space-rocka, dzięki przełomowym albumom, takim jak „Space Ritual” i jego kontynuacji „In the Hall of the Mountain Grill” z początków 70. lat. Muzycznie mieszali psychodelię, progressive-rock z hard-rock’iem. Teksty przesiąknięte tematyką science fiction podkreślały aranżacyjne schematy charakterystycznych utworów. Przez wiele dekad działalności grupy skład personalny się zmieniał, jedynie gitarzysta i założyciel zespołu- Dave Brock, jest członkiem grupy, który gra w niej od czasu jej powstania. Lata 70-te są powszechnie uważane za ich najlepszy czas, choć i później cieszył się okresowymi wzrostami popularności.
Trudno znaleźć płyty jednego wykonawcy, który mógłby szczycić się wieloma edycjami wymuszanymi różnymi zastosowanymi formatami, nowymi masteringami bądź krajem w jakim zostały wydane i żeby za każdym razem były to wydania równie atrakcyjne pod względem poligrafii. Takim wykonawcą jest Hawkwind.
Okładka płyty „In Search of Space”, drugiej z katalogu Hawkwind (United Artists, 1971 rok), jest wynikiem współpracy z grafikiem Barney’em Bubbles’em. To on zatytułował album i zaprojektował okładkę, a wraz z poetą Robertem Calvert’em opracował towarzyszącą albumowi 24-stronicową książkę „The Hawkwind Log” ze zdjęciami Phila Franksa. Awers okładki to wycinany na blokującą zakładkę obraz kojarzący się z logo z zakomponowanymi napisami zawierającymi tytuł płyty i wykonawcę. Rewers okładki zawiera ujęcie fotograficzne nagiej Stacii na scenie oświetlonej stroboskopowym rozbłyskiem.
W wewnętrznej części okładki znajdują się portrety muzyków grupy Hawkwind. Przed wydaniem płyty, podczas projektowania okładki okazało się, że Dik Mik (Michael Davies obsługa audio generatora), który opuścił zespół, nie zostawił odpowiedniej fotografii. Naprawiono kłopotliwą sytuację dopiero tuż przed wydaniem albumu, dołączając brakujący obraz.
Fotografie wyżej przedstawiają japońską edycję CD, która jest dokładną repliką pierwszego wydania winylowego . Niżej zamieszczam obrazy wersji europejskiej tej samej płyty lecz wydanej w postaci digipack’a. Replika i digipack różnią się przede wszystkim w sposobie składania okładki i zamieszczonych we wnętrzu obrazach.
„Doremi Fasol Latido” to trzeci studyjny album zespołu Hawkwind, uznany za ich najbardziej udany longplay. Został nagrany w Rockfield Studios i wydany przez United Artists w 1972 roku. Okładkę zaprojektował ponownie grafik Barney Bubbles (jak w przypadku „In Search of Space”). Bubbles wymyślił również tytuł albumu, który odnosi się do sylab opisujących skalę diatoniczną (Do-Re-Mi, itd.). Oryginalna okładka wykonana była z kartonu w srebrnym kolorze z czarnym nadrukiem. Awers przedstawia tarczę, która stała się później identyfikatorem zespołu, używanym na wielu innych okładkach ich albumów. Koperta na krążek i plakat przedstawiają barbarzyńskich wojowników w sytuacjach podpatrzonych w popularnej literaturze fantasy, zaś rewers okładki postaci zwrócone ku przestrzeni kosmicznej.
Japońska edycja w postaci zminiaturyzowanej kopii wydania winylowego z roku 1972 (na fotografii wyżej). jest (jak w przypadku wydań „„In Search of Space”) różna od europejskiego digipack’a (na fotografii niżej), a nawet dla nieortodoksyjnego kolekcjonera płyt mniej atrakcyjna, bo nierozkładana i niewzbogacona o dodatkowe informacje czy fotografie.
- Jeden z najbardziej popularnych rock’owych zespołów lat siedemdziesiątych, mimo wrogości krytyków muzycznych i początkowej niechęci prezenterów radiowych Grand Funk Railroad zbudował oddaną rzeszę fanów upartym koncertowaniem, prezentując na nich głośno podany ekspresyjny hard-rock. Zespół tworzyli trzej muzycy: wokalista i gitarzysta Mark Farner, perkusista Don Brewer i basista Mel Schacher. W takim składzie wydali fantastyczne studyjne albumy: „On Time”, „Grand Funk”, „Closer to Home”, „Survival” i „E Pluribus Funk”, które się świetnie sprzedawały. Przed wydaniem płyty „Phoenix” dołączył do zespołu klawiszowiec Craig Frost i wtedy nazwa zespołu została oficjalnie skrócona do Grand Funk. Kontynuacją był „Shinin 'On”, który zawierał hit, numer jeden sprzedaży- „The Loco-Motion”. Po kolejnym albumie „All the Girls in the World Beware!!”, zainteresowanie grupą zaczęło słabnąć…
Płyta „Shinin 'On” wydana przez Capitol Records w 1974 roku miała (i ma, ale tylko w wydaniach w formie mini LP) okładkę z grafiką 3-D. Obrazy z okładki i dołączonego plakatu mogły być obejrzane jako przestrzenne dzięki okularom wmontowanym do awersu okładki. Nie znam takiego kolekcjonera płyt, który te okulary wyciął…