Rekomendowane wydawnictwa płytowe szeroko rozumianej klasyki
(rozdział czterdziesty piąty)

 

Muzyka Średniowiecza była wykorzystywana głównie do wysławiania Boga. Muzyka Renesansu służyła nie tylko do tego celu ale w coraz większym stopniu do dostarczania rozrywki ludziom niż to miało miejsce w średniowieczu. Barok to z kolei czas rozkwitu muzyki polifonicznej, przede wszystkim formy zwanej fugą. Nazwa pochodzi od przechodzenia tematu głównego przez wszystkie głosy utworu (zazwyczaj od dwóch do pięciu), co daje wrażenie pogoni. Zasługą twórców barokowych jest m.in. przeniesienie koncepcji kontrapunktycznych z muzyki wokalnej do instrumentalnej, która zaczęła się lawinowo rozwijać w nowych i samodzielnych formach (suita, sonata, concerto grosso) o krystalizującej się formie, obowiązującej przez następne trzy stulecia. Płyty przedstawione niżej obrazują te trzy okresy w historii muzyki.

 

Eduardo Paniagua, stojący na czele swojej grupy Música Antigua, opublikował następną odsłonę pieśni Alfonsina. W tym przypadku jest to „Cantigas del Sur de Francia”. Są one częścią antologicznego projektu nagraniowego Cantigas de Alfonso X w wytwórni Pneuma (vide >> oraz >>), z ponad 50 wydanymi już płytami. W tym przypadku jest to „Cantigas de Provence” i „Mivernia”. Ta podwójna płyta CD przedstawia 16 francuskich piosenek do wcześniej nagranych i już wydanych. Cantigas de Alfonso X, zawarte w czterech kodeksach z XIII wieku, łączą w tym wyborze Francję z Hiszpanią. Na wędrownym dworze Alfonsa X el Sabio w latach 1253-1284, zwłaszcza w Toledo i Sewilli, pieśni te zostały skomponowane w poezji galicyjsko-portugalskiej, jednym z największych owoców ówczesnej literatury i najważniejszym zbiorem melodii w Europie z XIII wieku. Prowansja, położona na wschód od Rodanu, na wschód od Oksytanii, to kraina trubadurów dworskich. Cantigas de Provenza, gromadzą atmosferę rycerską, historie klasztorów i kultu maryjnego klasztorów, a także historie rodzinne matek, dzieci, wycieczki i wesela. Pieśni z Auvergne-Rhône na północ od Prowansji zbierają cenne cuda z Clermont, opactwa Cluny, Lyonu i Notre Dame de Le Puy en Velay. Cała mozaika pięknych melodii o zróżnicowanych rytmach i pomysłowych wierszy narracyjnych, które odzwierciedlają życie i duchowość swoich czasów. Pieśni z instrumentami z XIII wieku, którymi można się cieszyć w XXI wieku.
Album „Cantigas del Este de Francia: Provenza y Auvernia” został wydany przez wytwórnię Pneuma w marcu 2022 roku.

„Cantigas de Santa María” stanowi jeden z największych klejnotów średniowiecznego repertuaru muzycznego, coś między twórczością trubadurów a liturgią. Zarejestrowana muzyka przez Eduardo Paniagua i jego zespół jest rangi Jordi Savalla, a więc jest zawsze jedną z największych gwarancji prawdziwości historycznej. Założyciel Música Antigua powraca na półki płytowe z podwójnym albumem pełnym historii i geografii, aby ożywić muzykę dworu Alfonsine, projekt antologiczny, który ma objąć wszystkie cantigi. Nowa odsłona łączy te z Prowansji i Owernii, po których następują partie recytowane, śpiewane i instrumentalne, dobrze rozłożone zgodnie z ich charakterem, z podkreśleniem różnorodności z niezwykłymi instrumentami i zawsze zachowując strukturalną i zrównoważoną perkusję. Paniagua dobiera instrumentację zgodną z tematem i tekstem piosenki, na przykład dzwonki do odtworzenia kościoła w Puy lub strunowe instrumenty dla utworów o bardziej trubadurowym motywie. Bardzo możliwe, że większa obecność kobiecego wokalu przemawiałaby za nieco bardziej atrakcyjną alternatywą, ale tego nie wiadomo póki się nie usłyszy. Należy wyróżnić znakomitą dykcję śpiewaków i homogeniczność akustyczną. Paniagua w tej propozycji, o przekonujących aranżacjach i adekwatnych do tekstu, łączy rygor i subiektywność, zachowując ostrożny zamiar tworzenia muzyki tak odległej dla dzisiejszych uszu. Bardzo to udana pozycja płytowa!

 

„Concerti Ripieni” Antonio Vivaldiego (według notatki wydawcy płyty „Vivaldi: Concerti Particolari”) to chyba najbardziej niezwykłe dzieła napisane przez weneckiego kompozytora. Niektóre z tych dzieł są jednak szczególnie wyjątkowe z różnych powodów, zwłaszcza biorąc pod uwagę środowisko artystyczne w Wenecji z początku XVIII wieku. Nagranie „Vivaldi: Concerti Particolari”, wydane przez wytwórnię Passacaille w kwietniu 2021 roku, prezentuje najgenialniejsze, a zarazem dziwaczne dzieła Vivaldiego z tego gatunku. Te kompozycyjne eksperymenty bywają czasem dość ekstremalne i daleko wyprzedzające swój czas, jak enigmatyczny „Concerto Conca”, uroczysta „Sinfonia Al. Santo Sepolcro”, awangardowy i jednocześnie archaiczny „Concerto Alla Rustica”. To nagranie jest pierwszą współpracą Academia Montis Regalis z Enrico Onofrim jako głównym dyrygentem. Nagrań dokonano w Sala Ghisleri (Mondovi, Włochy) w lipcu 2020 roku.

Są to koncerty smyczkowe ripieno, czyli bez solisty. Vivaldi napisał co najmniej 40 takich dzieł, wśród których bogactwo pomysłów są takie, z których kompozytor nie jest szczególnie znany. Wśród nich wyróżnia się zamiłowanie do ekspozycji fugowej, czego ciekawymi przykładami są Koncerty e-moll, RV 134, g-moll, RV 155, d-moll (Madrygalesco), RV 129 i Sinfonia Al Santo Sepolcro, RV 169.W konfrontacji z tak urozmaiconymi koncertami trudno wybrać wisienki, ale garść z nich zawsze moją wrażliwość i zasługuje na wzmiankę. Sinfonia – termin jest do pewnego stopnia wymienny z terminem koncertu – w G-dur RV 149, pochodząca prawdopodobnie z 1740 r., kiedy grano ją w Ospedale della Pieta w Wenecji, jest utworem żywiołowym i nowatorskim. Koncert C-dur RV 114 jest jednym z trzech zawartych tutaj z zestawu 12 koncertów ripieno zachowanych w paryskiej Bibliotheque Nationale. Zawiera utwory francuskie stylistyczne i kończy się chaconną. Koncert A-dur RV 158, od dawna ulubiony, ma powiązania z wczesnymi symfonistami i jest tutaj najbardziej przyszłościowy. Wreszcie, żaden szanujący się ‘Vivaldianin’ nie może przeoczyć zbyt zwięzłego Concerto alla rustica, RV 151. Moto perpetuo pierwszej części jest sielankowe i ekscytujące, podczas gdy w konkluzji pojawiają się dwa oboje, których nie słyszano w programie. Academia Montis Regalis, pod kierownictwem nowego dyrektora skrzypka Enrico Onofriego, jest w świetnej formie, chociaż czasami uważałem, że przejścia między kilkoma koncertami są zbyt blisko, aby było to wygodne.” (Nicholas Anderson, Classical-Music)
Fundacja Academia Montis Regalis rozpoczęła w 1994 roku w mieście Mondovi swoje szkolenia muzyków orkiestr w zakresie muzyki barokowej i klasycznej. W ten sposób narodziła się Akademia Montis Regalis, orkiestra instrumentów z epoki, regularnie prowadzona przez ważnych międzynarodowych specjalistów muzyki dawnej, w tym Tona Koopmana, Jordiego Savalla, Christophera Hogwooda, Reinharda Goebela, Monikę Huggett i wielu innych. Pod kierunkiem Alessandro De Marchi Akademia nadzorowała ważny projekt, który obejmował rejestrację rękopisów Vivaldiego przechowywanych w Bibliotece Narodowej w Turynie. W następnych latach orkiestra rozpoczęła ważny projekt nagraniowy z francuską wytwórnią Opus 111. Dziś orkiestra jest profesjonalnym zespołem o ugruntowanej międzynarodowej reputacji. W związku z tym jest regularnie zapraszana na niektóre z najważniejszych miejsc koncertowych i festiwalowych. Nagrania grupy zdobyły również wiele międzynarodowych nagród. Od 2010 do 2018 roku Academia Montis Regalis była orkiestrą rezydującą w Innsbrucker Festwochen, wykonując co roku barokową operę. W 2005 roku Akademia otrzymała Nagrodę im. F. Abbiati.

 

Accademia Strumentale Italiana podjęli się nagrania współczesnego francuskiego arcydzieła Jean-Philippe Rameau– „Pieces de Clavecin en Concerts”. Ten utwór ma koncertujący charakter bo,  jak pisze sam autor w „Avisie”- „…konieczne jest nie tylko stopienie trzech instrumentów, ale także to, by partie koncertujące słuchały się nawzajem”. Nowoczesność wykonania gambity Alberto Rasi’ego,– oddająca pełny potencjał partytury – wynika z decyzji o wykorzystaniu mnogości możliwych kombinacji instrumentów wskazanych w partyturze spektaklu. Płytę „Pieces de Clavecin en Concerts”, która została nagrana w kościele Nazareth (Werona, Włochy) we wrześniu 2021, wydała wytwórnia Challenge Classics w lutym 2022 roku.

Według notatki wydawcy: „Dzieło lśni nowym blaskiem, a słuchanie staje się doświadczeniem objawienia. Piętnaście lat po wydaniu Nouvelles Suites de Pieces de Clavecin Rameau po raz ostatni powraca do utworu instrumentalnego, inspirowany nowymi możliwościami w muzyce kameralnej, jakie otwierało użycie fortepianu koncertującego. Kolekcja z 1741 roku jest jedynym nowym dziełem, które tworzy w latach 1740-1744, zanim ponownie zwrócił się do teatru muzycznego, któremu poświęciłby resztę swojego życia. Najbardziej pociągającym aspektem Pieces de Clavecin en Concerts, pozwalającym na najbardziej autentyczne odczytanie dzieła, jest mnogość możliwych kombinacji wykonawczych pomiędzy instrumentami wskazanymi w partyturze (klawesyn, skrzypce/flet, viola da gamba, II skrzypce), zgodnie ze szczegółowymi instrukcjami, które Rameau podaje dla każdego z nich w różnych Avis we wstępie do wydania drukowanego. Intencją autora było niewątpliwie to, aby klawesyn i jego wirtuozowski protagonizm stanowiły trzon utworów; jednak możliwości alternatywnych aranżacji tonalnych były wyraźnie rozważane przez Rameau w tym utworze. To, co kiedyś było powszechną praktyką wykonawczą ad libitum, teraz staje się najbardziej zachęcającym wyzwaniem dla współczesnych wykonawców, jeśli chodzi o zmianę brzmienia utworów. W ten sposób muzyka może być wymyślana na nowo z każdym nowym czytaniem, co z kolei sprawia, że każde nowe doświadczenie słuchania jest nowym odkryciem i objawieniem.”

 

Koncerty skrzypka i kompozytora Francesco Venturiniego (ok. 1675-1745) to prawdziwe odkrycie [1] – melodyjne, wirtuozowskie, eleganckie i taneczne, łączące elementy stylistyki włoskiej i francuskiej w „mieszany smak”, jak to określił ten melanż Telemann. Zainspirowany pulsującym życiem kulturalnym i intelektualnym na hanowerskim dworze, Venturini napisał ambitną muzykę orkiestrową, pełną radości życia , określoną licznymi pasażami koncertującymi zarówno na instrumenty dęte, jak i smyczkowe. Jego twórczość charakteryzuje się bogatą, czasem niezwykłą, kolorystyką: jako solistów swoich koncertów wybiera nie tylko kombinacje jednego lub dwóch obojów, fletów prostych i skrzypiec, ale także dwa fagoty i dwie wiolonczele, a nawet obój, dwa flety proste i skrzypce – ta ostatnia będąca kombinacją przypominającą Koncerty brandenburskie J.S. Bacha, które miały powstać kilka lat później. Wydanie płyty „Venturini: Concerti” oznacza początek współpracy firmy Audite i zespołu- la festa musicale. Zespół prezentuje reprezentatywny przekrój muzyki instrumentalnej Venturiniego: trzy suity orkiestrowe z Opusu 1, które ukazały się drukiem już za jego życia, a także dwa odkrycia z kolekcji muzyki szwedzkiej; trzy utwory prezentowane są jako pierwsze nagrania (op. 1/2, Uwertura a 5 , Koncert a 6 ). Północnoniemiecki barokowy zespół la festa musicale reprezentuje najwyższy poziom artystyczny, który znajduje odzwierciedlenie w kreatywnych, interdyscyplinarnych formatach koncertowych i najwyższej klasy kolaboracjach. Interpretacje intensyfikują barwność utworów za pomocą, zgodnie z powszechną w epoce baroku, wariacją instrumentacyjną wykraczającą poza pierwotną partyturę, a także poprzez dodatkowe efektów  takich jak użycie instrumentów perkusyjnych. Nagranie odbyło się 21-24.10.2019 w Sendesaal Brema, a płyta została udostępniona do sprzedaży w lutym 2021 roku.


Jed Distler z Classics Today opisał płytę w ten sposób: „Mimo włosko brzmiącego nazwiska Francesco Venturini (1675-1745) urodził się w Brukseli. Służył w kaplicy dworskiej elektoratu hanowerskiego, najpierw jako skrzypek orkiestrowy, a później jako kapelmistrz. Concerti di camera op. 1 stanowi jedyny opublikowany zbiór prac Venturiniego. Łatwo usłyszeć, dlaczego w swoim czasie zdobyły popularność i trudno pojąć ich całkowite zapomnienie, bo muzyka obfituje w oryginalność, wyobraźnię i kolory. Zachwyci nieprzewidywalna antyfoniczna gra między fletem prostym a smyczkami w pierwszej części Koncertu a-moll, a także galwaniczna energia i cierpka perkusja rozkwitające w finale Passepied i Trio. Pierwsza część nr 11 to porywająca francuska uwertura, a jeśli efekty maszyny wiatrowej zdobiące „Furies” Presto mogą nie być ‘autentyczne’, są niezaprzeczalnie zabawne! Podobnie jak szybsze i bardziej hałaśliwe części taneczne w Ouverture a 5. Niewątpliwie członkowie la festa musicale pozytywnie informują o barwnym charakterze muzyki. Na przykład w pierwszej Arii G-moll nisko brzmiące smyczki mogłoby z łatwością brzmieć jako zabłocone, ale tutaj wyłania się wyraźnie i dobitnie, podczas gdy końcowe Menuety korzystają z kołyszącego pulsu, od taktu do taktu. Nawiasem mówiąc, użytkownicy Spotify zauważą bonusowy utwór w postaci krótkiego i przykuwającego uwagę Chaconne’a C-dur Henrico Leone, wraz z wprowadzeniem „drum solo”. Jedna poprawka dyskograficzna: Audite przytacza Uwertury i op. II Sonata 1 jako nagrania światowych premier. W rzeczywistości numer 2 pojawił się obok numerów 5, 6, 8 i 9 w wydaniu Zig-Zag Territories z 2007 roku, w którym pojawiła się La Cetra pod kierownictwem Davida Plantiera. Nie żeby miało to znaczenie, ponieważ płyta Zig-Zag jest wyczerpana i trudna do pozyskania. Jednak La Festa Musicale i Venturini to połączenie stworzone w niebie i wzbogacą tych, którzy lubią odkrywać mniej uczęszczane ścieżki barokowego repertuaru.”

 

Album „Storie di Napoli[2] zespołu la festa musicale został wyprodukowany przez wydawnictwo Audite w rok później (w styczniu 2022 roku) od wydania znakomitej „Venturini: Concerti”. W „Storie di Napoli” zespół interpretuje zróżnicowany i ekspresyjny repertuar neapolitańskiego baroku, w innowacyjny sposób. Zmysłowe arie i wirtuozowskie koncerty takich kompozytorów jak Alessandro Scarlatti, Francesco Mancini i Nicola Fiorenza łączą się w tym albumie koncepcyjnym, tworząc dźwiękowy kolaż, który opowiada najlepsze historie Neapolu z okresu barokowego rozkwitu ówczesnej trzeciej co do wielkości metropolii w Europie. Należą do nich: spotkanie z uwodzicielską syreną Partenope, do której sięgają mitologiczne podstawy miasta, wizyta w wielowarstwowym podziemnym świecie Neapolu z całkowicie zaskakującymi zwrotami akcji oraz żywiołowa atmosfera typowego neapolitańskiego życia ulicznego, pełnego odświętności i radość życia. Wraz z młodą, obiecującą sopranistką Marią Ladurner i pod dyrekcją znanej z nowatorskich koncepcji światowej sławy flecistki, Barbary Heindlmeier, la festa musicale kroczy zupełnie nową drogą w tym projekcie. Niekiedy sekwencje w częsciach koncertów są rozbijane i przeplatane ariami. W ten sposób opowiedziana jest nowa, nadrzędna fabuła, która umiejętnie oddaje wielowarstwowe aspekty fascynującego miasta. Północnoniemiecki barokowy zespół la festa musicale prezentuje pierwszorzędną jakość artystyczną, która znajduje odzwierciedlenie w kreatywnych, interdyscyplinarnych formatach koncertowych i najwyższej klasy współpracy. Oprócz dobrze znanych utworów w „Storie di Napoli” można znaleźć również rzadko słyszane odkrycia oraz premierowe nagranie arii „Nel mio petto” (z Il ritorno d’Ulisse) Giuseppe Porsile’a. Bogactwo kolorystyczne, gęstość emocjonalną i szybko poruszające się kontrasty tego repertuaru podkreśla barokowy zespół ze zmienną instrumentacją i – całkowicie oddany sztuce zdobnictwa i improwizacji baroku – własny wkład, jak choćby w żywym „Tarantella napoletana alla festa musicale”.


I w przypadku płyty „Storie di Napoli” krytycy nie mieli wątpliwości:
La festa musicale tworzy muzykę […] słyszalnie egalitarną, twórczo indywidualną, a przy tym niezwykle perfekcyjną w interakcji i brzmieniu. […] zespół świętuje swoje wielkie umiejętności, z muzyki eskalacji baroku w rokoko pokaz fajerwerków…” (Aachener Zeitung)
Proponujemy płytę nagraną przez wybitny zespół la festa musicale, barokową orkiestrę założoną w 2014 roku w północnych Niemczech, kierowaną z pozycji koncertmistrza przez Anne Marie Harer. Zespół często występuje na prestiżowych festiwalach muzyki dawnej, takich jak Halle, Schleswig-Holstein i Regensburg, i do tej pory nagrał trzy świetnie przyjęte przez krytykę albumy, płyty z XVIII-wiecznymi utworami Francesco. Venturini i Gregoro Josepha Wernera. Najnowsza płyta muzyków ukazała się w styczniu 2021 w Sendesaal w Bremie, a oficjalna premiera płyty miała miejsce w grudniu w niemieckim domu Audite records. Album nosi tytuł „Storie di Napoli” i zawiera mniej znane utwory z twórczości kompozytorów, którzy tworzyli w pierwszej połowie XVIII wieku. Są to Francesco Mancini, Domenico Sarro, Giuseppe Porsile i Nicola Fiorenza, kompozytorzy, którzy stworzyli urzekające, artystycznie doskonałe utwory, połączyli różne style z Europy i uczynili z Neapolu prężny ośrodek kulturalny. Na tym albumie można posłuchać utalentowanej flecistki Barbary Heindlmeier, która przejęła również kierownictwo muzyczne nad nagraniem albumu, oraz sopranistki Marii Ladurner, która studiowała w Salzburgu i wygrała kilka ważnych konkursów, takich jak „Biber”. Konkursy i „Handel” z Getyngi. Z czystym, zwinnym i emocjonalnym głosem Maria Ladurner ma wykonanie doskonale dopasowane do włoskiego repertuaru baroku, będąc znaną z pasji tej młodej sopranistki do muzyki przedklasycznej.” (Radio România Muzical)

 

Zespół B-Five Recorder Consort [3] narodził się jakiś czas temu: w 2003 roku pięciu młodych studentów z Akademii Muzycznej w Barcelonie tak bardzo zainspirowało swojego nauczyciela do wspólnego grania, że ​​zachęcił ich do kontynuowania tego profesjonalnie. Cała piątka zastosowała się do zalecenia i dalej doskonaliła swoją harmonię – B-Five jest obecnie jednym z najbardziej utytułowanych zespołów tego typu na świecie. W swoim nagraniu „The Soule of Heaven, Pavans and Almaines by Alfonso Ferrabosco I & II” specjaliści Renesansu – wzmocnieni przez lutnistkę Sofie Vanden Eynde – poświęcają się włoskiemu ojcu i synowi – Alfonso Ferrabosco Seniorowi i Juniorowi, którzy dużo podróżowali po Europie w XVI i na początku XVII wieku, łącząc wiele wpływów w ich barwnej muzyce. Tchną nowe życie w tę rzadko odtwarzaną muzykę ze zwinną grą i organicznym dźwiękiem oraz pozwalają Pavanom i Allemandom Ferrabosca tańczyć między frywolną żądzą życia a zrównoważonym spokojem. Specjalną gratką dla tej produkcji jest broszura, dla której Annemarie Peeters napisała czytelną książeczkę
Płyta została nagrana w 2020 roku w Eglise Assomption de la Vierge, Basse-Bodeux, a wydana przez Coviello Classics w sierpniu 2021.

„The B-Five Recorder Consort wraz z lutnistką Sofie Vanden Eynde nagrali muzykę Alfonso Ferrabosco, którą przyjaciel kompozytora, poeta Ben Johnson, określił mianem ‘Dusza Nieba’. To rzeczywiście drobno utkane kawałki, Pawany i Allemandy promieniujące jednocześnie ciepłem i melancholią, które muzycy B-Five prezentują atrakcyjnie z wyczuciem witalnej i emocjonalnej zawartości. Lutenistka Sofie Vanden Eynde akompaniuje dźwiękami fletu prostego z najpiękniejszą ornamentyką. Wszyscy muzycy znajdują odpowiednią równowagę między dworskim wdziękiem a poważną emocjonalną interpretacją. Nagranie dźwiękowe jest również wybitne i trudno je prześcignąć pod względem pełni, równowagi i wierności kolorów”. (Pizzicato)
Gra B-Five Consort wydaje się nienaganna, a nagranie zwiewne jest idealne. Choć materiał zgromadzony na płycie jest interesujący w dużym stopniu dla specjalistów szczególnie zainteresowanych fascynującymi Ferrabosco’sami, natomiast dla zwykłego słuchacza płyta może zapewnić przyjemną godzinę spędzoną z po prostu dobrą muzyką.

 

Album „Woven[4] zespołu Wild Roses, który został wydany przez wytwórnię Rubicon Classics, splata ze sobą jedne z najpiękniejszych historycznych piosenek Wysp Brytyjskich – od delikatnych wątków chorałów, przez surową moc walijskiej poezji bardyjskiej, po czystą radość z imprezowania przez zimę (w XVI-wiecznym stylu). Wild Roses pisze: „Spędziliśmy niesamowity czas, badając i tworząc ten album – i mamy nadzieję, że rozjaśni on twoje dni i noce!
Wilde Roses w składzie: Anna Tam (sopran, harfa klawiszowa, viola da gamba, lira korbowa, instrumenty perkusyjne), Emily Baines, (mezzo-sopran, flet prosty, dudy), Arngeir Hauksson (lutnia, gitary, inst.. perkusyjne) wydało płytę „Woven” w październiku 2020 roku.

Trio, prowadzone przez Annę Tam z Medieval Babes wraz z Emily Baines i Arngeirem Haukssonem z Globe Theatre, bada historyczne brytyjskie piosenki, zarówno te tradycyjne, jak i te z rękopisów, ale nie tylko, bowiem także wnosi własne kompozycje w podobnym stylu, wykonując je w różnorodnych językach i wykorzystując takie historyczne instrumenty jak nyckelharpa [5] (harfa klawiszowa), lira korbowa, viola da gamba i lutnie (o tych instrumentach przeczytasz tu >>). Na repertuar wybrano anonimowy materiał średniowieczny i renesansowy, rozpoczynający się utworem „Nota”- instrumentalną melodią taneczną z XIII wieku z udziałem fletu, skrzypiec i liry korbowej, a następnie przenosi się słuchacz w czas o dwa wieki późniejszy wypełniony śpiewaną nastrojowo kolędą „Deo Gracias Anglais”, napisaną dla upamiętnienia bitwy z Agincourt i ponownie z fletem prostym i ręcznym bębnem. Później przeskakuje słuchacz o jakieś trzysta lat, do pieśni „Edward Llwyd”, napisany i śpiewany w języku walijskim, zawierający dudy, podczas gdy „Omnia Vincit Amor” zwraca uwagę na szkocką tradycję z udziałem lutni, fletu. To bezsłowna aranżacja melodii z rękopisu Skene, zapisana na pięciostrunową mandorę. „Agnus Dei”, samotne czytanie liturgii XII-wiecznej, a raczej „Ar Ne Kucth Ich Orghe Non”– lament z początku XIII wieku grany na rzadkiej lutni. Jest też sporo znanych numerów, w tym „The Willow Song” czy „I Will Give My Love An Apple”, skocznej piosenki- „I Have A Yong Suster” i świątecznej piosenki „Verbum Patris Humantur”. Powinno się zwrócić uwagą na „The Battle of the Trees”- poruszającą, rytmicznie perkusyjną kompozycję. Płyta kończy się dudami zwiastującymi „Stanes Morris/Italian Rant / Nionesuch/Indian Queen”, czterema utworami z „The English Dancing Master” i zaaranżowanymi tak, aby słuchacze cieszyli się tańcem pod wpływem wybornego wina lub innego trunku.

Michele Mele z Bright Young Folk napisała: „Wilde Roses to Anna Tam, Emily Baines i Arngeir Hauksson, trójka multiinstrumentalistów głęboko zainteresowanych średniowieczną i renesansową muzyką z Wysp Brytyjskich. Ich album Woven to zbiór utworów muzycznych od XII do XVII wieku, z których prawie wszystkie zostały napisane nieznanymi rękami. Najwcześniejszą kompozycją zarejestrowaną na tym wydawnictwie jest XII-wieczna angielska elegia ‘Agnus Dei’, utwór datowany na czasy panowania Henryka II. Otwierający utwór ‘Nota’ i sugestywny ‘Deo Gracias Anglia’, skomponowane dla uczczenia angielskiego i walijskiego zwycięstwa w bitwie pod Agincourt podczas wojny stuletniej, wraz z XVI-wieczną angielską piosenką ‘Danger Me Hath, Unskylfuly’ reprezentują najwyższy szczyt ekspresji z tej trójki. utalentowanych muzyków i badaczy, zwłaszcza dzięki sugestywnemu śpiewowi Tamy. Album zawiera również materiały z XVII wieku, takie jak przejmująca wersja ‘The Broom of Cowdenknows’ i wciągające podejście do ‘Drive The Cold Winter Away’. Inne ważne wydarzenia to altowy flet i lutnia w wykonaniu tria Dompe My Lady Carey, angielski utwór instrumentalny z 1528 roku i uważany za jedną z najwcześniejszych kompozycji na instrumenty klawiszowe, jakie kiedykolwiek napisano, oraz ‘Kat Godeu’, przetłumaczony jako ‘Bitwa drzew’, skomponowana przez Annę Tam i zainspirowana XIV-wiecznym środkowowalijskim poematem ‘The Book of Taliesin’. Proces selekcji, który doprowadził do wydania tych siedemnastu utworów, nie jest wystarczająco chwalony. Dzięki mieszance świętych, pogańskich i świeckich źródeł, ‘Woven’ obejmuje szeroki zakres emocji, wydarzeń historycznych i atmosfery, które podkreślają wspólne korzenie kulturowe ludzi z Wysp Brytyjskich. Kalejdoskopowy fresk fascynującej tożsamości tych terytoriów wyłania się nie tylko lirycznym śpiewem Tamy i Bainesa, ale także różnorodnością instrumentów, na których grają, m.in. nyckelharpie, piszczałkach, barokowych fletach prostych i lutniach. Jest to zachwycający wgląd w muzykę dawną, dowód roli tych wysp w kształtowaniu muzyki europejskiej i jej fundamentalnego wzajemnego zapylenia z kulturą kontynentu, płyta gorąco polecana wszystkim, którzy chcą zgłębić początki wieloaspektowej tradycji muzycznej

 

Marin Marais i Antoine Forqueray [6], wybitni francuscy wirtuozi barokowej violi da gamba są jak „anioł” i „diabeł” dla swoich współczesnych – postaci antytetycznych [7], które na swoich instrumentach wydawały bardzo różne dźwięki, tworząc materiał na płytę „L’Ange et le Diable”, który został uwieczniony przez Aeolus Music na Super Audio CD w stereo i surround we wrześniu 2021 roku. Solista Rainer Zipperling (m.in. Ricercar Consort) zestawia przyjazne suity Maraisa z Piątą Suitą Forqueraya, która błaga słuchacza ciemnymi dźwiękami i zawsze sięga do granic instrumentu. Utwory wydają się jeszcze bardziej tajemnicze, gdy weźmie się pod uwagę komentarz Rainera Zipperlinga w książeczkowym tekście o autorstwie suit Forqueraya: „Czy to rzeczywiście dzieła jego utalentowanego syna, którego nawet uwięził z zazdrości?” Szczególnie mile widzianym „bonusem” i wzbogaceniem kanonu violi da gamba jest aranżacja znanego ronda „La Forqueray” Rainera Zipperlinga przez późnobarokowego francuskiego wirtuoza klawesynu Jacquesa Duphly’ego. Ghislaine Wauters na drugiej violi da gamba i Pieter-Jan Belder na francuskim klawesynie są jego sprawdzonymi partnerami w tym nagraniu.

Wykonawcy prezentują na płycie najwyższe mistrzostwo, co nie pozostawi nikogo głodnym artystycznych doznań. Dominująca tu estetyka to nic innego jak klasyczna postać pełna elokwencji, dopracowana w najlepszym tego słowa znaczeniu. To też standard taktu według przykazania Nietzschego: „Wszystko, co dobre, jest lekkie, wszystko, co boskie, biegnie na delikatnych stopach”. Znakomity wydaje się wybór instrumentów, które nie są oryginalnymi, ale wiernymi kopiami, stąd replika inspirowana Nicolasem Bertrandem, którą zachwyca nas główny bohater. Kaplica Notre-Dame de Centeilles zapewniała podczas sesji nagraniowych przyjemną akustykę, co przyczyniło się do naprawdę dobrej produkcji nagrań, choć zaniedbano fakt, że uważny meloman usłyszy dźwięki cykad…

 


 

[1] Według notatki wydawcy:

[2] Na podstawie:

[3] Według:

[4] Według informacji podanej przez zespół Wild Roses

[5] Nyckelharpa (w języku szwedzkim słowo to oznacza harfę klawiszową) – tradycyjny szwedzki instrument smyczkowy o 4-6 strunach podobny w formie do liry bizantyjskiej. W Finlandii instrument ten nosi nazwę avainviulu.

Wyobrażenie instrumentu zbliżonego kształtem do nyckelharpy odnaleziono na płaskorzeźbach z połowy XIV w. na drzwiach kościoła w Källunge (Gotlandia). Nyckelharpy pojawiają się także na XVI-wiecznych malowidłach w niemieckim Hildesheim.

[6] Według: Aeolus-Music

[7] Antytetyczny– oznacza sposób zdobienia, w którym powtarzające się elementy leżą naprzeciw siebie po obu stronach osi symetrii.

 


Kolejne rozdziały: