Rekomendowane wydawnictwa płytowe szeroko rozumianej klasyki
(rozdział pięćdziesiąty trzeci, część 4)
Oprócz, wymienionych w częściach poprzednich tego artykułu, firm wydających płyty LP i CD jest sporo mniejszych nie mniej wartościowych, które swoim podejściem do produkcji płyt zapewniają ich najwyższą jakość. Skupię się na czterech, których osiągnięcia artystycznej natury są najwyższe, a mianowicie o Chandos, Audite, Pentatone, Orfeo i MusikMuseum.
: Kiedy czterdzieści lat temu w Monachium powstawała wytwórnia Orfeo, z pewnością nikt ówczesnej sceny muzycznej nie mógł przewidzieć, że niewielka wytwórnia płytowa rozwinie się w gracza o ugruntowanej pozycji na rynku muzyki klasycznej. W tamtych czasach świat muzyczny był zdominowany przez duże wytwórnie, które miały mniej więcej wyłączny wpływ na wybór muzyki do nagrywania i wydawania oraz na to, jak sprzedawać swoje nagrania znanym muzykom. „Niezależne wytwórnie” (termin, który wtedy nawet nie był używany) były bardzo niszową sprawą, najprawdopodobniej pojawiały się na scenie przez krótki czas, by wkrótce potem zniknąć w zapomnieniu. Obecnie archiwa Orfeo obejmują ponad 1000 pozycji, uzupełnianych każdego roku o około dwadzieścia do trzydziestu kolejnych wydawnictw, co czyni wytwórnię uznanym przedsiębiorstwem na światowym polu muzycznym. Jednym z głównych priorytetów wytwórni we wczesnych latach była muzyka wokalna, z rarytasami operowymi i rzadko słyszanymi cyklami pieśni na szczycie listy. Podstawę katalogu Orfeo stanowiły kontrakty na taśmy uzgodnione z Bawarską Orkiestrą Symfoniczną Radiofonii i Telewizji. Z biegiem lat zostało to rozszerzone o ponowne wykorzystanie historycznych nagrań na taśmach wykonanych na festiwalach w Bayreuth i Salzburgu oraz legendarnych koncertów w wiedeńskich i bawarskich operach państwowych. Wykorzystano jedynie oficjalne, oryginalne nagrania z Bayreuth, Salzburga, Monachium i Wiednia, które gwarantowały najlepszą możliwą jakość dźwięku. Wsparcie młodych artystów zawsze było jedną z głównych trosk wytwórni. Przez lata Orfeo rozwinęło się w znaczącą fabrykę talentów. Dzisiejsze światowe gwiazdy, takie jak Arabella Steinbacher, Diana Damrau, Krassimira Stoyanova, Julia Fischer, Daniel Müller-Schott, Piotr Beczała, Andris Nelsons i Pavol Breslik zostały odkryte i pielęgnowane przez wytwórnię. Od 2015 roku Orfeo zostało włączone do Grupy Naxos jako niezależna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, zapewniając w ten sposób swój przyszły byt na rynku muzyki klasycznej. Łączenie przeszłości z przyszłością w teraźniejszości za pomocą najlepszych dostępnych środków technicznych i angażowanie wybitnych artystów zawsze było i nadal pozostaje znakiem rozpoznawczym wytwórni.
Prawdopodobnie nie ma innego utworu fortepianowego, który wykazuje taką samą obfitość i różnorodność ogólnego celu, a także głęboką ekspresję i który wymaga tak wysokiego stopnia umiejętności od wykonawcy, niż ten szeroki cykl fortepianowy z epoki romantyzmu- „Annees de pelerinage” (według informacji wydawcy). Równocześnie wręcz szokuje, jak mało jest nagrań tego cyklu (a właściwie prawie żadnych, nie mówiąc już o niedostatku wykonań koncertowych), przede wszystkim wielkich pianistów ostatnich lat. Powodem tego z pewnością muszą być duchowe wymagania wyobraźni artysty, który musi nasycić klawisze instrumentu odważnymi i ekscytującymi przedstawieniami najróżniejszych emocjonalnych krajobrazów. W tym czasie Franz Liszt osiągnął szczyt swej wyobraźni kompozytorskiej, jeśli chodzi o komponowanie utworów fortepianowych, a jak powiedział kiedyś znawca Liszta Alfred Brendel, jego muzyka ma zdolność bezlitosnego obnażania słabości swoich interpretatorów, nie tylko z punktu widzenia techniki, ale w odniesieniu do autentyczności wypowiedzi.
- Album „Liszt: Annees de pelerinage” w wykonaniu Francesco Piemontesi’ego, nagrany w Auditorio Stelio Molo RSI (Lugano, Szwajcaria) w styczniu 2017 roku, został wydany w kwietniu 2018 roku przez wytwórnię Orfeo.
W latach między Kongresem Wiedeńskim (1814) a rewolucją 1848-49 odkryto nowe sposoby wykonywania muzyki instrumentalnej. W tym czasie Liszt skomponował swoje „Annees de perelinage” i „Premiere Annee, Suisse.”. Wydawnictwo „Liszt: Annees de pelerinage” zawiera również muzykę programową „Francois de Paul marchant sur les flots”, która opowiada muzyczną historię św. Franciszka, który prosi kilku przewoźników, aby zabrali go na Sycylię z wybrzeża Kalabrii, a kiedy odmawiają, idzie przez morze tylko z jego wiarą w Boga. Francesco Piemontesi, pianista o wyjątkowym wyrafinowaniu ekspresji, dorównuje każdemu pod względem możliwości natury technicznej, ale ma też szczególne powinowactwo z liryczną bezpośredniością Liszta. „Szwajcaria” Années de pèlerinage . Nie da się zagrać „Au lac de Wallenstadt” prościej niż tutaj; jednak rezultat ma zapadający w pamięć urok, podobnie jak przejrzyste falowanie wody „Au bord d’une source”, podczas gdy otwierające i zamykające takty „Cloches de Genève” przywołują dźwięki miejskich dzwonów kościelnych w hipnotyzującym stylu.
Dan Morgan, w swojej recenzji dla Music Web International, napisał: „…Osiem z dziewięciu sekcji Suisse to rewizje utworów z wcześniejszego Album d’un voyageur: Impressions et Poésies, niektóre bardziej zmienione niż inne. Chapelle de Guillaume Tell z Piemontesi, zarówno potężna, jak i poetycka, z pewnością stanowi poruszający początek. Boże, to gra prawdziwego autorytetu i wnikliwości, przejawiająca się w wielu wewnętrznych szczegółach i porywającym poczuciu dramatyzmu. I choć w przeszłości nie zawsze byłem łaskawy dla nagrań Orfeo, to ten, pełny, ciepły i idealnie zbalansowany, ma zadziwiającą prezencję i moc, wyrafinowaną górę, mocny i dźwięczny bas. Au lac de Wallenstadt z Piemontesi ma piękny kształt, a jego bulgoczący rytm jest czysty i wyraźny. Urzekła mnie swoboda i naturalność jego gry, która sprawia, że skądinąd spontaniczny Hough wydaje się momentami nieco sztywny. O ile lubię te ostatnie Suisse, Piemontesi wyprzedza go niemal na każdym kroku. Nie ma wątpliwości co do wirtuozerii Liszta Hougha, ale brakuje mu wzlotów, które jego szwajcarski rywal wnosi do tej muzyki. Weźmy na przykład mroczny, burzliwy Orage (Storm), w którym ten ostatni łączy potężną technikę z głęboko zakorzenioną pasją, której niewielu może się równać. Piemontesi też ma urok i wrażliwość; zobacz skąpane słońcem małe Pastorale oraz migotanie i blask źródła Au bord d’une. Jego paleta kolorów jest zarówno subtelna, jak i efektowna, wzorowa kontrola nad dynamiką; co więcej, wszystko to jest renderowane w porywającym dźwięku. Rzeczywiście, jeśli jakość tego 16-bitowego pliku do pobrania jest czymś godnym uwagi, plik o wysokiej rozdzielczości powinien być dźwiękową ucztą. Ale to gra zasługuje na najwyższe uznanie, solidna Vallée d’Obermann nasycona silnym, konfliktowym charakterem, która w pełni realizuje ekspresyjny rozmach i harmoniczne ambicje tego arcydzieła.
Najlepsze nagrania fortepianowe przenoszą słuchacza do sali lub studia, pozwalając mu niejako podsłuchać wykonanie. To jest jeden z takich. Naprawdę doceniłem intymność Eclogue Piemontesi i Le mal du pays, chociaż niektóre dynamiczne kontrasty są trochę przesadzone. Wydaje mi się też, że w Les cloches de Genève trochę za bardzo się stara, by uzyskać efekt , ale to drobne sprzeczki, skoro wszystko jest zrobione z takim uczuciem. Program kończy się odpowiednio ekstrawagancką relacją z drugiego z Deux Légendes Liszta . Podobnie jak w przypadku Orage , Piemontesi jest bezkompromisowy w swojej kontroli nad najwspanialszymi momentami Liszta, jego mieszanką ciała i szczegółów doskonale dopasowaną do dźwięku, który jest mocny i nieustraszony. Na początku byłem prawie pewien, że ten pretendent nie zrzuci Boleta z korony, ale po kilku minutach od wydania nowego albumu zacząłem mieć wątpliwości. To nagranie firmy Decca, wykonane w Kingsway Hall w 1984 roku, brzmi tak dobrze, jak je zapamiętałem, ale zupełnie zapomniałem, jak przejrzyste – i patrycjuszowskie – jest granie. W przeciwieństwie do Piemontesi, Bolet wybiera płynne, precyzyjnie skalibrowane podejście, które sprawia, że rywale – zwłaszcza Hough – wydają się w porównaniu z nimi niemal niezdarni. Mimo całego swojego wewnętrznego piękna, Bolet rozpętuje straszliwą burzę, ale to dźwięk tych genewskich dzwonów naprawdę zapiera mi dech w piersiach (tak jak wtedy, gdy po raz pierwszy usłyszałem tę płytę trzydzieści lat temu). Jak zasugerował John France w swojej recenzji Hougha można grać na wiele sposobów, a zaskakujący – często odkrywczy – kontrast między Piemontesim a Boletem jest tego wystarczającym dowodem. W tym duchu integracji nadal polecam Suisse Hougha – w połączeniu z dwiema operowymi parafrazami – chociaż ostatecznie jego rywale są bogatsi i bardziej satysfakcjonujący. Jeśli chodzi o Boleta, mój podziw dla jego występu nie słabnie; podobnie jak wspaniałe nagranie Johna Pellowe’a. Ale taka jest dystynkcja, spójność i wnikliwość Suisse Piemontesiego – plus wspaniałe brzmienie – że zachęcam wszystkich fanów do zainwestowania w oba. Znakomite występy, doskonale wystrojone i pięknie złapane; Piemontesi to pianista, którego warto obserwować.”
: wytwórnia Audite została założona przez Friedricha Mauermanna w Stuttgarcie w 1973 roku. Od samego początku polityka firmy udostępniania szerokiej publiczności wybitnych interpretacji godnego uwagi repertuaru w najwyższej możliwej jakości była kluczowa dla pracy firmy i publicznego postrzegania. Początkowo Audite wydawała głównie nagrania koncertowe Symfonii Gustava Mahlera z Rafaelem Kubelikiem i Orkiestrą Symfoniczną Radia Bawarskiego: do dziś nagrania te zaliczają się do najbardziej wyjątkowych interpretacji tych utworów. Aktualny katalog wytwórni obejmuje około 300 tytułów: co miesiąc firma prezentuje od jednej do dwóch nowości. Audite wydaje produkty w formatach SACD (5.1.surround), CD i LP. Pliki do pobrania i zwiastuny wideo są również integralnymi składnikami firmowych wydań.
Po międzynarodowym sukcesie pięciu koncertów fortepianowych Camille’a Saint-Saënsa (według notatki wydawcy) w dwóch pojedynczych tomach, Audite prezentuje teraz wszystkie koncerty fortepianowe jako reedycje na podwójnych płytach SACD. Poza Francją Camille Saint-Saëns jest nadal postrzegany jako kompozytor uroczych spektakli i wspaniałych dzieł orkiestrowych, takich jak „Symfonia organowa”. Twórczość tego uniwersalnego francuskiego muzyka i kosmopolity o tak szerokich zainteresowaniach ujawnia jednak wiele innych fascynujących stron. Od wielkiej opery, przez muzykę filmową, po „Fantazję zoologiczną” (tak zatytułował swój Karnawał zwierząt) badał każdy gatunek. Studiując swoich przodków, Saint-Saëns przełożył styl „klasyczny” na XIX wiek, nie tracąc jednak nigdy romantycznego liryzmu i kierunku modernistycznego. Szczególnie Saint-Saëns uważał swoje pięć koncertów fortepianowych za pole do eksperymentów. „Solowa część koncertu musi być pomyślana i traktowana jako postać dramatyczna” – twierdził kompozytor, który był także odnoszącym sukcesy pianistą. Już swoim pierwszym koncertem 22-latek wywołał wielkie poruszenie wśród słuchaczy, którzy byli zachwyceni aż do prawykonania jego piątego koncertu fortepianowego w 1896 roku. Album „Saint-Saëns: Complete Piano Concertos”, kompletne nagranie jego koncertów fortepianowych, powstałe na przestrzeni czterech dekad, przedstawia portret kompozytora, który ze swoim ekstremalnym i mistrzowskim kunsztem czeka na ponowne odkrycie. Rosyjska pianistka Anna Malikova, laureatka wielu międzynarodowych konkursów i akompaniująca Orkiestra symfoniczna WDR pod dyrekcją Thomasa Sanderlinga są wykonawcami kompletu pięciu koncertów fortepianowych Camille’a Saint-Saënsa.
- Dwie płyty SACD- Hybrid „Saint-Saëns: Complete Piano Concertos”, nagrane w marcu, kwietniu, październiku i grudniu 2003 roku w Philharmonie Köln (Niemcy), zostały wydane jako podwójny zestaw płytowy w marcu 2010 roku przez wytwórnię Audite.
Peter Burwasser w recenzji, która ukazała się w magazynie Fanfare, napisał: „Każda recenzja kompletu koncertów fortepianowych Saint-Saënsa, z jaką się spotkałem, jest komentarzem do zaskakującego braku szerszego zainteresowania wykonawców i publiczności tej muzyki poza II Koncertem fortepianowym. Mogę tylko dodać swój głos do chóru; to wszystko jest cudowną muzyką. Różnorodność faktury, nastroju i struktury dramatycznej jest naprawdę niezwykła, a jakość techniczna zapisu nutowego plasuje się na poziomie najlepszych z XIX wieku. Muzyka nie ma co prawda głębi Beethovena i Brahmsa, ale na pewno nie jest zimna ani przesadnie efektowna. Szczególnie lubię I Koncert fortepianowy, z jego pięknie wydatnym zapisem na róg. Saint-Saëns oberwał w swoim czasie i nadal tak jest w naszych czasach, ale nie zasłużył na to. Pytaniem staje się nie to, czy mieć nagranie tej muzyki, ale jaki zestaw kupić. Klasyczne nagrania Rogé i Collarda są dostępne w budżetowych reedycjach, a królem stosu, zarówno pod względem interpretacji, jak i kosztów, jest przekrojowy album Stephena Hougha z 2001 roku, będący częścią ogromnego katalogu wytwórni Hyperion dotyczącej romantycznych koncertów fortepianowych.
Na dzisiejszej scenie jest niewielu pianistów, którzy dorównują jego magicznemu połączeniu wirtuozerii, elegancji i wnikliwości. To powiedziawszy, jestem pod wrażeniem tego nowego wydania. Anna Malikova to późny ‘produkt’ potężnej sowieckiej machiny muzycznej, choć imperium rozpadało się w momencie, gdy w 1991 roku kończyła Konserwatorium im. Czajkowskiego, gdzie studiowała u Lwa Naumowa. Jej gra jest odważna i barwna, bardzo dopasowana do charakteru muzyki, które niektórzy (w tym ja) uważają za znamiona rosyjskiej szkoły pianistycznej. Ostatni stopień zwinności musiałbym przyznać Houghowi, a jego zestaw zawiera kolejne 15 minut cukierków Saint-Saënsa. Ale gra Malikovej jest nieco bardziej zabawna, co czyni tę kolekcję bardzo uwodzicielską. Pięknie gra regionalna orkiestra niemiecka pod dyrekcją Thomasa Sanderlinga. Tak, jest synem Kurta Sanderlinga, wybitnego niemieckiego dyrygenta, który większość swojej kariery spędził w Rosji, gdzie urodził się Thomas. Wisienką na torcie, zawsze przy wytwórni Audite, jest nagrany dźwięk, który jest solidny, a jednocześnie naturalnie zrównoważony. Naprawdę słyszę zalety dźwięku SACD podczas słuchania wydań Audite, chociaż dźwięk jest prawie tak samo dobry przy standardowym odtwarzaniu CD.”
: Jedna z wiodących wytwórni muzyki klasycznej na świecie- Pentatone, prezentuje zróżnicowaną gamę światowej klasy artystów i jest oddana produkcjom najwyższej jakości uchwyconym w wyjątkowym dźwięku. Wytwórnia współpracuje z obecnymi czołowymi artystami, aby zapewnić ponadczasowe nagrania podstawowego, marginalnego i mniej znanego repertuaru, z bezkompromisową dbałością o najlepszą możliwą jakość artyzmu, projektowania i technologii nagrywania. Wytwórnia została założona w Holandii w 2001 roku przez trzech byłych dyrektorów Philips Classics, z ambicją oferowania muzyki klasycznej w najwyższej jakości, w tym dźwięku przestrzennego. W ciągu pierwszej dekady istnienia wytwórnia wydała kilka nagradzanych płyt ze skrzypaczką Julią Fischer oraz kilka pełnych cykli: symfonie Beethovena pod dyrekcją Philippe’a Herreweghe, sonaty fortepianowe Beethovena w wykonaniu Mari Kodamy oraz symfonie Brucknera pod batutą Marka Janowskiego. Skrzypaczka Arabella Steinbacher odcisnęła swoje piętno na tych latach i kontynuuje kilka uznanych nagrań. W ostatnich latach Pentatone zdobył wiele nagród. W 2017 roku The Ghosts of Versailles Johna Corigliano zdobyło nagrodę za najlepsze nagranie operowe i najlepszy album inżynierski na 59. ceremonii rozdania nagród Grammy. Dwa lata później premierowe nagranie opery Masona Batesa The (R)evolution of Steve Jobs zdobyło nagrodę Grammy w kategorii Best Opera Recording. Pentatone otrzymał nagrodę Label of the Year w 2019 roku od Gramophone Magazine, a w 2020 roku przez International Classical Music Awards. Trzecia dekada Pentatone zapowiada się jeszcze bardziej ekscytująco i innowacyjnie, ponieważ poszerza rosnącą i zróżnicowaną listę artystów.
Saskia Giorgini [1], laureatka Międzynarodowego Konkursu Mozartowskiego w Salzburgu w 2016 roku, gdzie otrzymała również nagrodę specjalną za najlepszą interpretację zamówionego utworu, także laureatka specjalnej nagrody Chopinowskiej na Konkursie Pianistycznym im. Busoniego w 2015 roku, jest chwaloną pianistką za nieomylną technikę, piękne i poruszające brzmienie, pełne fantazji frazowanie i czystą muzykalność. Obecnie pani Giorgini jest profesorem fortepianu w Anton Bruckner Privatuniversität w Linz w Austrii. W ostatnim czasie album Saskii Giorgini „Harmonies Poétiques et Religieuses” Franciszka Liszta został nagrodzony Diapason d’Or, wybrany Instrumental Choice of the Month w BBC Music Magazine z pięcioma gwiazdkami w recenzji, jako wybór tygodnia w The Guardian. Został on powszechnie doceniony: „Wspaniałe nagranie… cudowne przeżycie… ważny głos w świecie Liszta” (International Piano). Dla wytwórni Pentatone dwa lata później pani Giorgini nagrała materiał (i wydała) na płytę „Liszt: Consolations”. I ta płyta była dobrze przyjęta przez krytyków…
- Album „Liszt: Harmonies poétiques et religieuses”, nagrany z użyciem fortepianu Bösendorfer 280VC [2] w kwietniu 2021 roku w Raiding w Austrii. Saskia Giorgini, został wydany w listopadzie 2021.roku przez wytwórnię Pentatone.
Saskia Giorgini [3] dla Pentatone solowo nagrała „Harmonies poétiques et religieuses” Franciszka Liszta, często postrzeganego jako showman, ale jednak większość jego muzyki ujawnia jego introspektywną, poszukującą naturę. Świadczy o tym przede wszystkim „Harmonies poétiques et religieuses”, jedna z jego najbardziej ambitnych, kontemplacyjnych i enigmatycznych kompozycji, inspirowana tytułową poezją Lamartine’a, wiarą rzymskokatolicką Liszta oraz rewolucjami lat 1848-1849. Dla Giorgini „ta muzyka jest głęboko ludzka i szczera, czuła, ale także pełna najbardziej bolesnych, brutalnych i bolesnych chwil, jakie Liszt kiedykolwiek umieścił w muzyce”. Jego dziesięć części to poszukiwanie głębszego sensu ludzkiej egzystencji, odziane w muzykę o porywającej urodzie.
Krytyk muzyczny Aart van der Wal z magazynu Opus Klassiek napisał: „Prawdę mówiąc, jej Liszt jest po prostu oszałamiający. Niestety ta piękna muzyka nie zawsze brzmi tak promiennie, tak wyraziście i tak bogato różnorodnie. Liryczny podpis Giorgini jest równie imponujący (być może przytłaczający jest lepszym słowem), jak techniczny urok jej gry. Entuzjazm i bezruch, wirtuozowska retoryka i głęboka kontemplacja: Giorgini najwyraźniej nie waha się w tym czarującym i chwytliwym recitalu, w którym magia jest wysoko ceniona. A są to utwory naprawdę kolosalne, zarówno pod względem pianistyki, jak i treści, z absolutnymi ‘wyjątkami’ III Bénédiction de Dieu dans la samotność, IV Pensée des morts i VII Funérailles. Bösendorfer 280VC (dlaczego tak mało słyszymy o instrumentach tego słynnego konstruktora fortepianów?) jest pięknie uchwycony. Nie mniej niż 85 minut czystego piękna na jednej płycie CD. Nie do wiary.”
Diapason D’or (Liszt – Harmonies Poétiques et Religieuses) tak opiniował: „Na wspaniałym Bösendorferze Saskia Giorgini wykonuje realizację Harmonies Poétiques et Religieuses, w której jej nieustannie natchniona gra jest niesiona jej emocjonalnym zapałem. Bogate brzmienie holendersko-włoskiej pianistki, zwycięzcy Konkursu Mozartowskiego w Salzburgu w 2016 roku, przyczynia się do zrozumienia tego niesprawiedliwie zaniedbanego dzieła. Miła Ave Maria i lamentujący Andante Lagrimoso uderzają tutaj swoim wspaniałym wnętrzem, którego klimat przywodzi na myśl Fauré. Hymne de l’enfant à son reveil śpiewa z przenikliwą słodyczą, Pensée des morts, bardziej prorocze i halucynacyjne niż kiedykolwiek, przenosi nas w przerażający wymiar. Funérailles nigdy nie miażdży nas swoim ciężarem, ale śpiewa z nieskończoną poezją, Cantique d’amour brzmi idealnie chwalebnie. Duchowy szczyt osiąga Bénédiction de Dieu dans la samotność. Jak Saskia Giorgini gra to z iście boską intymnością! Brakowało prostej i wrażliwej wizji tego istotnego arcydzieła lisztowskiego fortepianu. Mamy to dzisiaj.”
- Album „Liszt: Consolations”, nagrany przez Saskię Giorgini na fortepianie Bösendorfer 280VC, został wydany w lipcu 2023 przez wytwórnię Pentatone.
„Consolations” (według notaki wydawcy) to drugi album z kompozycjami Liszta Saskii Giorgini, po jej docenionej przez krytyków wersji „Harmonies poétiques et religieuses”. Album, nazwany na cześć sześciu „Consolations” Liszta, zawiera także „Caprices- Valses”, „Valse Impromptu”, Légendes i światowej sławy Liebesträume. Te introspekcyjne utwory rzucają światło na miłość we wszystkich jej formach i przejawach, pokazując nam ludzką naturę we wszystkich jej różnych aspektach, a także inną stronę barwnej muzycznej osobowości Liszta. Pani Jean-Yves Clément napisała: „Bösendorfer ma piękną równowagę we wszystkich rejestrach, uchwyconą z korzystnej odległości, w ciepłej akustyce. Pianissima i fortissima nie zmieniają niezwykłej definicji ani precyzji pejzażu dźwiękowego. Prawie półtora roku temu Saskia Giorgini zdobyła Diapason d’or za ‘Liszt Harmonies poétiques et religieuses’. Zawsze na wspaniałym Bösendorferze, włosko-holenderska pianistka ponownie urzeka nieustannie inspirującym podejściem, wzruszającym przerażeniem, a fortiori w intymnych utworach, takich jak ‘Six consolations’ wykonanych z rozbrajającą prostotą”.
„Consolations” został wybrany albumem miesiąca przez International Piano: „Jej gra jest cudownie swobodna i nieskrępowana, jej linia wokalna śpiewana z rozdzierającym serce emocjonalnym ciepłem […] Podsumowując, gra Liszta w takim porządku lub poetyckim bogactwie i bezpośredniości jest rzeczywiście rzadkością, a nagranie Giorgini powinno być w posiadaniu tych, którzy podają w wątpliwość pozycję Liszta”
: Marka musikmuseum oznacza koncerty poświęcone historii i teraźniejszości muzyki tyrolskiej. Sztuka, kultura, historia i przyroda w Tyrolu i poza nim – doświadczenia oferowane przez pięć tyrolskich muzeów państwowych są zróżnicowane. Ferdinandeum (Tyrolskie Muzeum Państwowe) imponuje obszernymi zbiorami od historii sztuki po archeologię i muzykę. Jednym z głównych obszarów działalności kolekcjonerskiej jest koncepcja, organizacja i realizacja koncertu w muzeum muzycznym oraz wydawanie serii płyt CD. Marka musikmuseum oznacza koncerty i produkcje płytowe z naciskiem na historię muzyki tyrolskiej i teraźniejszość. Nacisk kładziony jest na dokumentację zbiorów tyrolskich muzeów państwowych: można usłyszeć utwory z bogatej kolekcji nut oraz cenne instrumenty. Seria oferuje szeroki wachlarz niezwykłych muzycznych doznań z udziałem znakomitych lokalnych i międzynarodowych artystów.
Annette Seiler jest jedną z nielicznych pianistek, która równie dobrze czuje się przy pianoforte, jak i na nowoczesnym fortepianie. Na zaproszenie wytwórni „Musikmuseum” Annette Seiler nagrała kilka płyt CD z odnalezionymi na nowo pieśniami z XIX wieku, w tym kilka światowych prawykonań: pieśni Josepha Netzera i Johanna Rufinatschy na fortepiano; Pieśni Josefa Pembaura oraz pieśni i utwory fortepianowe Richarda Straussa i Ludwiga Thuille’a na fortepian współczesny. Jej pierwszy solowy album, który spotkał się z dużym zainteresowaniem w prasie międzynarodowej, z kompletnym nagraniem wszystkich pieśni Mendelssohna bez słów, a także jego Variations sérieuses i Rondo Capriccioso. Następnie ukazała się płyta Schumanna „Psychograms” z Davidsbündlertänze op. 6, Toccata op. 7 i Utwory fantastyczne op. 12 na fortepiano…
- Podwójny album „Mendelssohn-Bartholdy: Lieder, Rondo & Variations serieuses”, nagrany na fortepianie Conrada Grafa (1838) z Tiroler Landesmuseen Innsbruck, został wydany w marcu 2015 przez wytwórnię musikmuseum (MMCD 13021)
Podczas swojego pierwszego pobytu w Wiedniu w 1829 roku, Mendelssohn docenił słynnego producenta fortepianów Conrada Grafa i jego instrumenty, na których grał z entuzjazmem. Kompletne 48 „Pieśni bez słów”, wirtuozowskie „Rondo capriccioso” op. 14 i zawsze imponujące „Variations sérieuses”, centralne dzieła romantycznej literatury fortepianowej, prezentowane są na wspaniale brzmiącym oryginalnym instrumencie z czasów Mendelssohna, a także dzięki temu na płycie odnajdzie słuchacz czułą i błyskotliwą interpretację Annette Seiler. Jeśli chodzi o Mendelssohna i firmę Graf, faktem jest, że kompozytor w swoim krótkim życiu utrzymywał dobre stosunki z wiedeńskim wytwórcą fortepianów i nie tylko lubił grać na instrumentach z jego warsztatu, ale także sprzedawał je znajomym muzykom przy okazjach. Bardzo dobrym wyborem okazał się fortepian Grafa, znajdujący się w Tyrolskim Muzeum Państwowym- bardziej zrównoważony niż fortepian konkurencji Nanette Streicher (pianistka i producentka pianin) oraz lżejsze i bardziej eleganckie niż cięższe angielskie instrumenty tamtych czasów, liryczne melodie są szczególnie przekonująco połączone z akompaniamentem delikatniej figuracji. Ciekawym efektem, nie do pomyślenia na współczesnym fortepianie, jest zastosowanie efektu tłumiącego moderatora, który sprawia, że wstęp do Moderato op.19 nr 4 brzmi jak gitarowe preludium. Annette Seiler– niechętnie stosuje specjalne rejestry (pianoforte Grafa ma nie trzy a 4 pedały cztery pedały: una corda, dwa moderatory i skok amortyzatora). Rezygnując z nazbyt dramatycznych kontrastów dynamicznych lub agogicznych, wykonuje różnorodne utwory z precyzją i płynnością, ale także z doskonałym poetyckim śpiewem, którego dyskretność jest szczególnie widoczna podczas słuchania całego zbioru.
O płycie „Felix Mendelssohn Bartholdy: Lieder, Rondo & Variations serieuses” krytycy pisali:
J.Schaarwächter, Klassik.com: „To znakomite nagranie ‘Pieśni bez słów’ Mendelssohna wykracza daleko poza dokumentację tonalną używanego historycznego fortepianu i oferuje niezwykle atrakcyjne podejście interpretacyjne. […] Duża ilość kolorów, jaką ‘Jägerlied’ op. 19b nr 3 ukazana na fortepianie, pozostawia daleko w tyle prawie każdą interpretację. Seiler zna zalety i mocne strony instrumentu, od dwóch moderatorów, przez miękkie dźwięki fortepianu, po ‘przesadzone’ efekty una corda, które mogą przynieść ze sobą niezwykle nowoczesne efekty dźwiękowe, nigdy nie kwestionując w najmniejszym stopniu historycznego podejścia. Ronalda Brautigama grającego muzykę w bardziej wyrafinowany sposób na BIS, ale Seiler gra bardziej ekscytująco, tonalnie bardziej zniewalająco, o całą klasę bardziej pomysłowo”.
Albert Hosp, Ö1: „Annette Seiler gra te liczne miniatury ostrożnie, zniewalająco wirtuozowsko i z pełnią pomysłów, jednym słowem: ręką i nogą. Można to potraktować dosłownie, bo ten fortepian chce być odpowiednio traktowany, także ze względu na cztery pedały i niezliczoną ilość niuansów brzmieniowych. Tak więc ta podwójna płyta CD oferuje słuchową podróż z wieloma niespodziankami”.
U.Strohal, Tiroler Tageszeitung: „W swojej pianistycznej błyskotliwości, która obejmuje znacznie więcej niż niesamowitą zręczność, Annette Seiler nie ma sobie równych”.
- Album „Psychogramme”, został wydany w styczniu 2019 przez wytwórnię musikmuseum (MMCD 13034)
Po uznanym nagraniu Mendelssohna odnosząca międzynarodowe sukcesy tyrolska pianistka Annette Seiler poświęca się muzyce fortepianowej Roberta Schumanna. Na wyjątkowo dobrze zachowanym, wzniosłym fortepianie wybitnego wiedeńskiego twórcy fortepianów Conrada Grafa, którego właścicielem jest Tiroler Landesmuseum, można doświadczyć dzieł w dźwiękowej szacie, która wydobywa wiele aspektów tych klasyków fortepianowego repertuaru. Innsbrucker Flügel jest siostrzanym instrumentem fortepianu, który Conrad Graf podarował wirtuozce Clarze Wieck podczas jej triumfalnego występu gościnnego w Wiedniu w 1838 roku – bezpośrednio w kontekście jej zaręczyn z Robertem Schumannem.
„W rzeczywistości historyczny fortepian konsekwentnie oddaje inne wrażenie akustyczne prezentowanych utworów niż nagrania z udziałem nowoczesnych instrumentów: fascynująca jest głębia skupienia dźwięku i w związku z tym zróżnicowana wyczuwalność poszczególnych warstw muzycznej kompozycji, które brzmią różnie w tym samym czasie. Muzyka nigdy nie rozmywa się w pedałowej mgle, którą zwykle uważa się za rodzaj efektu ‘światłocienia’ prawie typowego dla romantyzmu – wielu współczesnych pianistów poświęca się szeroko tej taktyce zasłaniania. Spektrum brzmieniowe fortepianu Grafa jest na tym nagraniu tym wyraźniejsze, że to instrument historyczny, w przeciwieństwie do współczesnych fortepianów, które nie jest zrównoważone w barwie od góry do dołu i równomiernie intonowane, ale brzmią różnie w zależności od miejsca – chciałoby się powiedzieć o różnych rejestrach. Zjawisko to daje pianistce bardzo szczególne efekty przy podkreślaniu poszczególnych głosów, z których możliwości szeroko korzysta. Pod tym względem powstają całkowicie pouczające wrażenia słuchowe, szczególnie dla tych, którzy dobrze znają utwory. (Michał Wersin, Rondo)
„Absolutnie godne polecenia nagranie, które może wzbogacić kolekcję każdego Schumannisty, nie tylko ze względu na inteligentnie skomponowane teksty w książeczce”. (Irmgard Knechtge, Obrist)
Podziękowania za wspaniałe nagrania należy kierować do producenta i pomocnika Dr. Franza Gratl’ego z musikmuseum, a także inżyniera dźwięku Christian Starke i specjalistę od fortepianów Roberta Browna za ich wysoce profesjonalną i efektywną pracę
: firma Chandos Records to jedna z wiodących na świecie wytwórni płytowych zajmujących się muzyką klasyczną. Założona w 1979 roku przez nieżyjącego już Briana Couzensa i szybko zyskała miano jednej z wiodących wytwórni muzyki klasycznej na świecie. Przed założeniem wytwórni Brian Couzens wraz ze swoim synem Ralphem przez 8 lat pracowali, prowadząc mobilną jednostkę nagrywającą dla największych wytwórni (m.in. RCA, Polydor, CFP itp.) z wieloma czołowymi artystami na świecie. Zespół pracowników firmy pielęgnuje rzadki i zaniedbany repertuar, uzupełniając wiele luk w katalogach płytowych innych przedsiębiorców. Celem firmy jest zaprezentowanie jak największej liczbie osób ekscytującego i różnorodnego wyboru znakomicie nagranej muzyki. Chandos cieszy się powszechnym uznaniem za doskonałą jakość dźwięku i zawsze znajdował się w czołówce innowacji technicznych. W 1978 roku Chandos był jednym z pierwszych, którzy nagrali w formacie cyfrowym PCM 16 bitów/44,1 kHz, a także jako pierwszy w 1980 roku całkowicie zmontował nagranie cyfrowe w domenie cyfrowej (Holst: Planets – RSNO, Gibson ) . W 1983 roku Chandos była pierwszą niezależną wytwórnią, która wyprodukowała i wypuściła na rynek płyty kompaktowe – co stanowiło rewolucję w branży nagrań muzycznych. Dziś Chandos nadal nadąża za nowoczesną technologią, nagrywając w formacie PCM 24bit/96 kHz, w „dźwięku przestrzennym” dla płyt SACD w formacie DSD, a teraz (2023) w Dolby Atmos Spatial Audio. Firma otrzymała niezliczone nagrody, w tym kilka nagród Gramophone, nagrody Grammy, nagrody magazynu BBC Music i inne. W 2022 roku Chandos został uhonorowany przez magazyn Gramophone „Wytwórnią roku”,
James Ehnes dał się poznać jako jeden z najbardziej rozchwytywanych skrzypków na arenie międzynarodowej. Obdarzony rzadką kombinacją oszałamiającej wirtuozerii, pogodnego liryzmu i niesłabnącej muzykalności, Ehnes jest ulubionym gościem wielu najbardziej szanowanych dyrygentów na świecie, w tym Ashkenazy’ego, Alsopa, Sir Andrew Davisa, Denève’a, Eldera, Ivana Fischera, Gardnera, Paavo Järvi’ego, Nosedy, Robertsona i Runniclesa. Długa lista orkiestr, z którymi grał Ehnes, obejmuje między innymi Orkiestry Symfoniczne z Bostonu, Chicago, Londynu, NHK i Wiednia, Orkiestry Filharmonii z Los Angeles, Nowego Jorku, Monachium i Czech Philharmonic oraz orkiestry z Cleveland, Filadelfii, Filharmonii i DSO Berlin. Oprócz pracy koncertowej James Ehnes ma napięty harmonogram recitali. Ehnes może poszczycić się bogatą dyskografią. Zdobył wiele nagród za swoje nagrania, w tym nagrodę Grammy (2019) za nagranie na żywo Koncertu skrzypcowego Aarona Jaya Kernisa z Seattle Symphony i Ludoviciem Morlotem oraz nagrodę Gramophone Award za nagranie na żywo Koncertu Elgara z Orkiestrą Filharmonii pod dyr. Sir Andrew Davisa. Jego nagranie koncertów skrzypcowych Korngolda, Barbera i Waltona zdobyło nagrodę Grammy w kategorii „Najlepsze wykonanie instrumentalne” oraz nagrodę JUNO w kategorii „Najlepszy album roku z muzyką klasyczną”. Nagranie Kaprysów Paganiniego przyniosło mu powszechne uznanie, a Diapason napisał o płycie: „Ehnes potwierdza przepowiednie Ericka Friedmana, wybitnego ucznia Heifetza: ‘co sto lat rodzi się tylko ktoś taki jak on’. Ostatnie wydawnictwa obejmują sonaty Beethovena, Debussy’ego, Elgara, Respighiego i Béli Bartóka.
- Album „Bartók: Violin Sonatas, Rapsodies Vol 1”, nagrane przez Jamesa Ehnesa (skrzypce) i Andrew Armstronga (fortepian) w Potton Hall (Dunwich, Suffolk) od 30 maja do 1 czerwca 2011.roku, został wydany w styczniu 2012 roku przez Chandos Records (nr kat.- CHAN 10705). James Ehnes gra na Stradivariusie Cremona „Marsick” [4] z 1715 roku.
Jest to drugi tom serii poświęconej twórczości na smyczki Béli Bartóka (według notaki wydawcy). Na początku tego roku Ehnes nagrał Koncerty skrzypcowe i altówkowe (CHAN 10690), które otrzymały tytuł Płyty Miesiąca magazynu Gramophone. Na nowym nagraniu sięga do Sonat i Rapsodii skrzypcowych, uzupełnionych najwcześniejszym zachowanym dziełem Bartóka na skrzypce i fortepian – Andante. Towarzyszy mu pianista Andrew Armstrong. Sonaty na skrzypce i fortepian, dedykowane węgierskiej skrzypaczce Adili d’Arányi, powstały w latach 1921–22, mniej więcej w tym samym czasie, co niezwykle popularna partytura baletowa „Cudowny mandaryn”. Z obu utworów Sonata cis-moll jest bardziej tradycyjna pod względem konstrukcji i charakteryzuje się nastrojem czasem podniosłym, czasem burzliwym – ale zawsze wirtuozowskim. Finał składa się z serii coraz bardziej dzikich tańców, utrzymanych w stylu ludowym, ale całkowicie ekspresjonistycznych. W Sonacie C-dur Bartók odchodzi od klasycznej formy i tradycyjnej praktyki tonalnej, wzywając skrzypka do zdystansowania się od romantycznego sposobu gry. Na przykład w kilku momentach gra na skrzypcach pozbawiona jest wibrato, co daje eterycznie chłodny i odległy dźwięk. Improwizacyjny charakter jest przez cały czas silny, ponieważ utwór wielokrotnie zmienia się pomiędzy cichym i zamyślonym, a burzliwym i ostrym. Zakończenie, w przeciwieństwie do wcześniejszej sonaty, jest stonowane, emocjonalne i wyraziste. Dwie rapsodie Bartóka na fortepian i skrzypce, dedykowane odpowiednio Josephowi Szigetiemu i Zoltánowi Székely’emu, są przesiąknięte tradycją węgierskiej muzyki ludowej. Żywe i zaraźliwe prace są mocno inspirowane czardaszem, narodowym tańcem Węgier i przedstawiają tradycyjne połączenie ruchów lassú (powolnych) i friss (żywych).
Krytyka dobrze przyjęła płytę:
BBC Music Magazine – „Są to wykonania charakteryzujące się wyjątkową wnikliwością muzyczną i techniczną błyskotliwością… James Ehnes i Andrew Armstrong doskonale oddają niepokój wyczuwalny w obu utworach… Ale znajdują też miejsce na wytchnienie i refleksję… Podobnie jak w przypadku nagrania Koncertów przez Ehnesa, obecna kolekcja przewyższa wszystko pod względem wydajności i hojności.”
Gramophone Magazine- „Występy są stanowcze, ale nigdy przesadnie mocne, słodkie tonalnie (przydatne w tej często ostrej muzyce) i, z punktu widzenia Andrew Armstronga, niemal impresjonistyczne w projekcji niuansów i cieniowania tonalnego… niezwykle hojny program (80’30”) , fachowo zaprojektowane, dobrze zaplanowane, pięknie wykonane.”
MusicWeb International – „To wspaniała płyta, wspaniałe granie uchwycone w fantastycznym brzmieniu i świetny sposób na rozpoczęcie eksploracji twórczości Bartóka w tym gatunku. Włącz tom drugi.”
- Album „Bartók: Works for Violin and Piano, Volume 2”, nagrane przez Jamesa Ehnesa (skrzypce) i Andrew Armstronga (fortepian), został wydany w styczniu 2013 roku przez Chandos Records (nr kat. – CHAN 10752)
Płyta ta jest drugą w jego równie udanym przeglądzie muzyki kameralnej na skrzypce Bartóka (w oparciu o notatki wydawcy). Jego akompaniatorem po raz kolejny został Andrew Armstrong, pianista chwalony przez krytyków za pełną pasji ekspresję i olśniewającą technikę. Inspirowana folkiem Sonata na skrzypce solo była ostatnim, a zarazem najbardziej wymagającym utworem, jaki Bartók napisał na ten instrument. Odchodząc od swojej zwykłej praktyki, utwór ten nie został napisany dla rodaka Węgra, ale raczej dla artysty urodzonego w Nowym Jorku, gdzie obecnie mieszkał Bartók- Yehudi Menuhina. Będąc pod wrażeniem recitalu Menuhina dotyczącego jego pierwszej Sonaty skrzypcowej oraz Sonaty C Bacha, bez wahania przyjął zamówienie skrzypka na sonatę, która podobnie jak Bacha miała być wykonana bez akompaniamentu. Prawie pół wieku wcześniej Bartók napisał Sonatę e-moll na skrzypce i fortepian. Znalazło się ono na koncercie absolwentów Akademii Liszta w czerwcu 1903 roku, kiedy krytyk, zapewne nie zdając sobie sprawy, jak znanym się okaże, okrzyknął Bartóka „fenomenalnym młodym geniuszem, którego nazwisko znane jest dziś tylko nielicznym, ale któremu jest przeznaczone odegrać wielką i błyskotliwą rolę w historii muzyki węgierskiej”. Dodatkowo na tej płycie znajdują się trzy grupy rumuńskich i węgierskich tańców ludowych, pieśni ludowych i melodii ludowych Bartóka, w różnych aranżacjach na skrzypce przez Zoltána Székely’ego, Tivadara Országha i Josepha Szigetiego, często przy bezpośrednim zaangażowaniu samego kompozytora, który pomógł dostroić nowe ustalenia. James Ehnes podkreśla także wpływy rumuńskie w Sonatinie na fortepian Bartóka, przepisanej na skrzypce przez André Gertlera, ucznia Bartóka.
Krytycy opiniowali:
Magazyn muzyczny BBC – „Nie trzeba dodawać, że partytura [Sonaty solowej] nie budzi grozy dla Ehnesa, który zapewnia mistrzowskie wykonanie… Ehnes i jego znakomity pianista, Andrew Armstrong, przedstawiają najlepszy możliwy argument za ponowną oceną wczesnej Sonaty skrzypcowej z 1903 r., odrzuconej przez kompozytora jedynie jako dzieło czeladnicze.”
Magazyn Gramophone – „Ehnes daje oszałamiającą relację z Sonaty solowej. Wrażenie jest takie, że po prostu podąża za skrupulatnymi wskazówkami Bartoka… i nie dodaje nic więcej. Jeśli wydaje się to nudne, efekt jest zupełnie inny: klarowność artykulacji, piękno dźwięku, łatwość, z jaką pokonuje wyzwania techniczne oraz głębokie zrozumienie struktury i charakteru dzieła; wszystko to składa się na spektakl, który jest ekscytujący i fascynujący.”
The Observer – „Mocno stonowany, a jednocześnie poetycki, Ehnes jest przekonującym interpretatorem.”
[1] Na podstawie:
[2] Bösendorfer Concert Grand 280VC jest mniejszym z dwóch modeli fortepianów koncertowych w regularnej ofercie marki Bösendorfer. To absolutnie wspaniały, potężny i oferujący niemal nieograniczone możliwości instrument. Lepszy od niego jest jedynie legendarny 290 Imperial.
Concert Grand 280VC jest koncertowym fortepianem o długości 280 cm. Łączy w sobie tradycyjną wiedeńską szkołę budowy instrumentów z najbardziej nowoczesnymi technikami projektowania, wykorzystującymi pomiary i modelowanie komputerowe. Współczesny model 280VC został zaprojektowany od nowa, pozostaje jednak wierny „wiedeńskiemu” brzmieniu Bosendorfer’a, które trwale zapisało się w historii muzyki fortepianowej. W XXI wieku Concert Grand 280VC jest w stanie zaoferować jeszcze lepszy rezonans i precyzję działania mechaniki niż dotychczas. W proces projektowania tego niezwykłego instrumentu, oprócz najlepszych inżynierów Bösendorfer’a, zaangażowano również słynnych artystów i autorytety pianistyczne, aby z ich pomocą dopracować właściwości akustyczne i akcję klawiatury niemal do perfekcji. Poświęcenie wszystkich zaangażowanych w projektowanie i budowę zaowocowało stworzeniem oszałamiającego instrumentu o wyrafinowanym brzmieniu i perfekcyjnych możliwościach artykulacyjnych. Najlepsi i najbardziej wymagający pianiści są zachwyceni łatwością, z jaką można z niego wydobyć krystalicznie czyste i wyraziste dźwięki, gładkie i finezyjne tony, ciepłe i głębokie brzmienia oraz całą możliwą do wyobrażenia paletę barw dźwięku, jakie tylko może zaoferować fortepian. Trudno też przejść obojętnie obok doskonałej projekcji dźwięku, dynamiki, głośności i potęgi brzmienia, którą zawdzięcza ogromnej przestrzeni rezonansowej, najlepszemu drewnu i wyrafinowanej konstrukcji. Bösendorfer Concert Grand 280VC to bliski ideału fortepian, który rozświetli i wypełni najlepsze sale koncertowe nie tylko wspaniałymi dźwiękami, ale i niezwykle eleganckim wyglądem.
[3] Według:
[4] Instrumentem Stradivariusa z 1715 roku jest „Marsick„, na którym gra obecnie James Ehnes. Skrzypce nazwane zostały na cześć belgijskiego skrzypka, który był właścicielem instrumentu od 1904 roku aż do swojej śmierci w 1924 roku, później trafił w ręce Davida Oistrakha, a następnie jego syna Igora.
W „złotym okresie” Stradivariego, czyli latach 1710–1720, widzimy mistrza u szczytu swych możliwości, używającego najbogatszych materiałów i osiągającego estetyczną i akustyczną doskonałość, która stała się standardem, według którego oceniano późniejsze tworzenie skrzypiec.