Rekomendowane wydawnictwa płytowe pop/rock/ballada
(rozdział trzydziesty piąty)

Krytyk Jason Ankeny na lamach serwisu AllMusic [1], przedstawiając kanadyjskie trio Rush pisze między innymi: „Przez ponad cztery dekady kanadyjskie trio Rush (basista / klawiszowiec / wokalista Geddy Lee, gitarzysta Alex Lifeson i perkusista Neil Peart) stało się jednym z najbardziej znanych i trwałych zespołów rockowych. Rush niemal od samego początku gromadził rzesze i oddanych słuchaczy wśród publiczności hard rockowej, heavy metalowej i progresywnej. Sprzedali ponad 40 milionów płyt i byli nominowani do siedmiu nagród Grammy w latach 1981-2010; zebrali również 25 złotych lub platynowych albumów, a wszystkie oprócz trzech weszły do górnej połowy listy Top 200. Po zdobyciu przez ‘Moving Pictures’ w 1981 roku szczyty list przebojów rozpoczęli siedmioletni okres, w którym ich nagrane brzmienie zostało zdominowane przez syntezator, na którym grał Lee, którego kulminacją było ‘Presto’ z 1989 roku. W latach 90. przeszli w kierunku haczykowej i przyjaznej dla radia marki hard rocka, czego najlepszym przykładem jest ‘Test for Echo’ z 1996 roku. W ostatnim okresie dostarczyli oferty studyjne, które w nowy sposób łączyły ciężki i progresywny styl; ostatnim był koncepcyjny ‘Clockwork Angels’ z 2012 roku. Rush polubownie podzielił się w 2015 roku po tym, jak Peart zdecydował się wycofać z koncertowania. Zmarł na raka mózgu na początku 2020 roku […]”. Rush 38. letnią wydajną pracą zasłużyli sobie na pewno by im cały artykuł poświęcić, a może nawet niejeden?

  • 2112”, wydany przez Mercury Records w 1976 roku, został nagrany w Toronto Sound Studios [2].

„2112” to czwarty album studyjny tria wydany, który był przełomowym- na tym albumie zespół wykształcił swoje charakterystyczne brzmienie i postawił krok od hard rocka do rocka progresywnego. Płytę otwiera 20-minutowy, podzielony na siedem rozdziałów dystopijny utwór „2112”, skomponowany przez Geddy’ego Lee i Alexa Lifesona. Tekst napisał Neil Peart, inspirując się nowelą Anthem Ayn Rand. Album odniósł duży sukces sprzedając się w liczbie przekraczającej 3 miliony egzemplarzy, stając się pierwszą płytą zespołu, która otrzymała status platynowej w Stanach Zjednoczonych i otrzymując pozytywne oceny od krytyków muzycznych:
Pierwsze dwa wydawnictwa- debiutancki „Rush” i „Fly by Night” pomogły wzbudzić zainteresowanie nimi fanów hard rocka na całym świecie, natomiast bardziej progresywne trzecie wydawnictwo- ‘”Caress of Steel’”, wprawiło w zakłopotanie wielu ich zwolenników. Czwarte wydawnictwo, z uwagi na naciski Mercury Records, miało być bardziej chwytliwym, ale nie kosztem jakości artystycznej. Powstał album ‘2112’, który okazał się tak pożądanym komercyjnym przełomem i do dziś pozostaje jednym z najpopularniejszych albumów zespołu Rush. Trio zdecydowało się oba style- hard i progressive, połączyć w jeden wspólny przekaz, z zamiarem stworzenia ciekawego i oryginalnego stylu. Utwór tytułowy przedstawia makabryczny obraz przyszłego świata, w którym panuje „zimna” technologia. Utwór przekonywał, że członkowie tria są tak utalentowanymi instrumentalistami rockowymi, że z czasem staną się jedną z wiodących grup rockowych świata. Druga strona płyty gromadzi krótsze utwory („A Passage to Bangkok”, „The Twilight Zone”, „Lessons”, „Tears” i „Something for Nothing”). „2112” jest powszechnie uważany przez fanów Rush za ten „pierwszy- prawdziwy, klasyczny” album Kanadyjczyków.”. Krytyka muzyczna wyrażała się pochlebnie o płycie:
– Classic Rock Review określił płytę jako „najlepsze dzieło w historii zespołu”.
– Sean Trane pisze, iż „album nie postarzał się w ciągu 30 lat”, zauważając jednak, iż „chociaż brzmi trochę prosto, jest przykładem doskonałej wyrazistości oraz muzykalności”.
– Sputnik music ocenił utwór „2112” jako „najlepszy utwór kiedykolwiek napisany”, lecz drugą stronę płyty określił jako „nie nadającą się oraz nie pasującą do tak świetnego utworu jakim jest 2112”, ostatecznie uzasadniając średnią ocenę słowami: „Nie jest to dzieło kompletne
– Sam zespół ocenił tę płytę jako „najważniejszą rzecz jaką w życiu napisali

 

  • A Farewell to Kings”, wydany 1 września 1977 przez Mercury Records, został nagrany w czerwcu 1977 w studio Rockfield (Rockfield, Wales).


„A Farewell To Kings” (według informacji ze strony internetowej grupy) zostało nagrane w Rockfield Studios w Walii i zmiksowane w Advision Studios w Londynie. Nagranie albumu zajęło trzy tygodnie i dwa tygodnie na zmiksowanie. Był to pierwszy album zespołu Rush, który sprzedał się w ilości dającej „złotą płytę” w Stanach Zjednoczonych, a otrzymał ten certyfikat w ciągu dwóch miesięcy od jego wydania. Ostatecznie otrzymał certyfikat „platynowej płyty”. Zespół był zadowolony, Geddy wspominał w 1978 roku: „To jedyny z naszych albumów poza '2112′, z którym naprawdę mogę żyć. Jeszcze się temu nie przyjrzałem i nie zacząłem szukać w nim błędów, rozbierać na części, wiesz… to wciąż brzmi pozytywnie”. A jeśli chodzi o Rockfield Studios, Geddy powiedział: „Byliśmy bardzo zadowoleni z brzmienia, które otrzymaliśmy dla ‘Kings’, ma też wiele do zaoferowaniaRockfield jest tak dobry, jeśli chcesz poeksperymentowaćmożesz wyjść na zewnątrz, aby nagrywać, skorzystać z ich dziwnego pokoju pogłosowego… takie środowisko lubimy… ” Ptaki usłyszane na „ A Farewell to Kings ” i „Xanadu” zostały nagrane na zewnątrz, w pobliżu Rockfield Studios.
Recenzja portalu AllMusic autorstwa Grega Prato mówiła: „W 1977 roku ‘A Farewell to Kings’ szybko stało się jasne, że Rush poprawił pisanie piosenek i wzmocnił koncentrację i podejście muzyczne. Syntezatory również zaznaczają swój pierwszy znaczący występ na albumie Rush, kierunku, w którym zespół będzie podążał w przyszłych wydawnictwach. Popularnym hitem ‘Closer to the Heart’ trio pokazało, że potrafią komponować zwięzłe i tradycyjnie ustrukturyzowane piosenki, a 11-minutowe ‘Xanadu’ pozostaje wybitnym osiągnięciem w ciągu wszystkich lat twórczych (znakomita muzykalność połączona z żywymi tekstami pomogła stworzyć jeden z najlepszych utworów wszechczasów grupy Rush). Utwór tytułowy otwierający album zaczyna się smacznym fragmentem gitary klasycznej / syntezatora, po czym przechodzi w potężnego rockera. Niedoceniany „Madrigal” okazuje się być delikatnie piękną kompozycją, podczas gdy ‘Cinderella Man’ to jedna z niewielu piosenek Rush, które zawierają tekst w całości napisany przez Geddy’ego Lee. Dziesięciominutowa opowieść o niebezpiecznej czarnej dziurze, ‘Cygnus X-1’, zamyka album nieprzewidywalnym tonem, nieco porównywalnym do dwóch piosenek z ‘Caress of Steel’ z 1975 roku . Pożegnanie z królami z sukcesem zbudowane na obietnicy ich przełomu w ‘2112’ i pomogło poszerzyć grono słuchaczy Rush po obu stronach Atlantyku.”

 

  • Moving Pictures”, wydany przez Anthem / Mercury Records 12 lutego 1981, natomiast sesje nagraniowe odbyły się w październiku i listopadzie 1980 w Le Studio (Morin-Heights, Quebec).


„Moving Pictures” stał się najlepiej sprzedającym się albumem Rush w USA, osiągając trzecie miejsce na listach przebojów magazynu Billboard. Jest najpopularniejszym i odnoszącym największy komercyjny sukces nagraniem studyjnym Rush, nie tylko w Ameryce. Skomplikowane teksty, ciekawe kompozycje i wirtuozeria muzyczna tria osiągnęły szczyty na tym albumie.
Nagrania na tej płycie mają format akceptowalny dla przekazu radiowego, a poza tym to kilka udanych i charakterystycznych utworów. które potrafią zaskarbić sobie sympatię słuchaczy.
Trudno było się dziwić świetnym recenzjom, na przykład Grega Prato- krytyka AllMusic, który napisał: Jest to nie tylko najlepszy album [‘Moving Pictures’ z 1981 roku] Rush, ale jest to niezaprzeczalnie jeden z najwspanialszych albumów hardrockowych wszechczasów. Nowa fala spotyka hard rockowe podejście ‘Permanent Waves’ jest dopracowane do perfekcji – wszystkie siedem utworów to klasyki (cztery nadal regularnie pojawiają się na koncertach i w klasycznym rockowym radiu). Podczas gdy inne zespoły hardrockowe w tamtym czasie bezskutecznie eksperymentowały z innymi stylami muzycznymi, Rush był jednym z niewielu, którym udało się to przejść. Cała pierwsza strona jest idealna – ich najbardziej znana piosenka ‘Tom Sawyer’ zaczyna wszystko, a wkrótce po niej następuje wyścigowa ‘Red Barchetta’, instrumentalny ‘YYZ’ oraz piosenka, która analizuje zalety i wady sławy, ‘Limelight’. I chociaż druga strona nie jest tak uderzająca od razu, jak pierwsza, jest ostatecznie satysfakcjonująca. Długi i pokrętny ‘The Camera Eye’ zaczyna się utworem opartym na syntezatorach, po czym przekształca się w jeden z bardziej prostych eposów zespołu, podczas gdy ‘Witch Hunt’ i ‘Vital Signs’ pozostają dwoma bardziej niedocenianymi rockowymi kompozycjami tego tria. Rush udowodnił w ‘Moving Pictures’, że wciąż istnieje niezbadane terytorium w formacie hardrockowym i zostali nagrodzeni najbardziej trwałym i popularnym albumem.” Warto wspomnieć, że „Moving Pictures”, był jednym z pierwszych albumów rockowych, które zostały cyfrowo zmiksowane i zremasterowane.

 

  • Album „Stage Left” z października 1981 roku, wydany przez Mercury Records, jest drugim po „All the World’s a Stage” z 76. roku albumem nagranym na żywo w czasie koncertów w The Apollo w Glasgow 10 i 11 czerwca 1980 roku oraz w The Forum w Montrealu 27 marca 1981 roku.


Muzycy skarżyli się, że w miarę ich postępów technologicznych, rejestrowanie nagrań koncertowych stawało się coraz większym problemem. „Exit… Stage Left” był jednym z pierwszych albumów Rush, które zostały zmasterowane cyfrowo.
Album jest przeciwieństwem swojego poprzednika sprzed pięciu lat- surowego albumu „All the World’s a Stage”, utwory brzmią na żywo często identycznie, jak wersje studyjne z poprzednich albumów, choć niektórzy ze słuchaczy zauważą pewną energię, która zwykle czyni z nagrań jeszcze bardziej atrakcyjnymi, bo autentycznymi (jeśli się zapomni o tym, że najczęściej są poprawiane). Wybór nagrań może usatysfakcjonować: „Spirit of Radio”, „Tom Sawyer”, „Xanadu”, „The Trees”, „Closer to the Heart”, „Jacob’s Ladder”, to przecież najlepsze z najlepszych, a jednak… Uważa się, że w porównaniu z trzema innymi albumami koncertowymi Rush: „All the World’s a Stage”, „A Show of Hands” z 1988 roku i „Different Stages” z 1998 roku, „Exit … Stage Left” jest najsłabszy- wyprany z emocji i bez odczuwania entuzjazmu muzyków w czasie gry. Jest zbyt wygładzony, a nawet sterylny. Album brzmi jak nagrania studyjne z oklaskami w przerwach.

 

  • Album „Signals”, wydany we wrześniu 1982 przez Mercury Records, został nagrany pomiędzy kwietniem i lipcem 1982 roku w Le Studio (Morin-Heights, Quebec)


„Signals”, dziewiąty album studyjny zespołu, był to kontynuacją przełomowego albumu „Moving Pictures”. Stylistycznie album wpisywal się idealnie w stylistykę początkowych lat 80. XX wieku- brzmienie oparte o klawiszowe instrumenty elektroniczne, sekwencery i skrzypce elektryczne. Zespół nadal dbał o możliwość prezentacji piosenek w stacjach radiowych, a więc nie były zbyt długie. „Signals” to też ostatnie dzieło wynikające z współpracy zespołu z producentem Terrym Brownem, który był współproducentem wszystkich albumów Rush od 1975 roku. Można mieć wrażenie, że nagrania z tego albumu to dalszy krok w świat nowoczesnych dźwięków- syntezatory stały się wręcz integralną częścią brzmienia zespołu i przykryły gitary elektryczne stając się siłą napędową prawie wszystkich utworów zgromadzonych na płycie. W warstwie tekstowej też nastąpiła zamiana ”wart”- teksty inspirowane literaturą science-fiction zastąpiły aktualne i łatwiejsze tematy dotyczące problemów ówczesnej młodzieży. „Signals” to nie tylko utopienie się w brzmieniach syntezatorowych, w dużej części materiału muzycznego przypomina skąd zespół się wywodzi- daje potężne muzyczne występy z hard rockiem w tle, z imponującymi liniami basu i atrakcyjnymi riffami.  Wyróżnienie basisty nie oznacza, że gitarzysta i wokalista- Alex Lifeson i perkusista Neil Peart nie włożyli solidnej pracy w album- są oczywiście wysoko profesjonalnymi muzykami, jakich nie było w nadmiarze w tym czasie w świecie rocka. Ogólnie rzecz biorąc, „Signals” wciąż bardzo satysfakcjonujące dzieło zespołu, choć nie tak dobre jak „Moving Pictures”. Zresztą jak wszystkie następne płyty tria (ostatnią płytą była „R40 Live” z 2015 roku).

 

 


 

[1] Według:

[2] Sound Studios, kanadyjskie studio z siedzibą w Toronto, Ontario, zostało otwarte w listopadzie 1969 roku. Znane również jako Toronto Sound lub Toronto Sound Studios. Studio było wyposażone w pierwsze w Kanadzie szesnastościeżkowy magnetofon, zaprojektowane, należące do i obsługiwane przez kierownika studia / głównego inżyniera Terry’ego Browna. Doug Riley był współwłaścicielem studia.

Te legendarne studia nagraniowe miały stać się ośrodkiem akcji twórczych hard-rockowej grupy Rush w okresie pomiędzy 1973 a 1976 rokiem i było miejscem, w którym zespół nagrał swój debiutancki album, a następnie „Fly By Night”, „Caress of Steel” i przebojowej „2112”. Toronto Sound Studios odegrało ważną rolę w całej kanadyjskiej scenie muzycznej. TSS już od dawna nie pracuje.

 


Kolejne rozdziały: