Rekomendowane wydawnictwa płytowe pop/rock/ballada
(rozdział czterdziesty trzeci, część 3)

 

Gdy wykonawca przedstawia w formie narracji jakąś historię w powtarzanych strofach w ramach sentymentalnych śpiewanych utworów muzycznych, to z reguły mamy do czynienia z balladami, jak w przypadku nagrań duetu Simon & Garfunkel:

Najbardziej znany folk-rockowy duet lat 60-tych, Paul Simon & Art Garfunkel [1], stworzyli serię pamiętnych albumów i singli prezentujących ich wokalne harmonie, dźwięczące akustyczne i elektryczne gitary oraz ostre, precyzyjnie dopracowane pisanie piosenek Simona. Para zawsze eksplorowała bardziej dopracowaną część folk-rocka, więc czasami była krytykowana za pewną sterylność wykonawczą. Wielu uważa również, że Simon, zarówno jako piosenkarz, jak i autor tekstów, nie rozkwitł tak naprawdę, dopóki nie rozpoczął własnej, niezwykle udanej kariery solowej w latach siedemdziesiątych. Ale to, co najlepsze w pracy Simona & Garfunkela, może być lokowany pośród najlepszego materiału Simona. Duet w ciągu czasu produkcji swoich pięciu albumów ewoluował przechodząc od podstawowych produkcji folk-rockowych do latynoskich rytmów i aranżacji inspirowanych muzyką gospel, które zapowiadały eklektyzm Simona na jego solowych albumach.
Historia nagrań duetu Simon & Garfunkel w rzeczywistości poprzedzała ich pierwszy hit z połowy lat 60. o prawie dekadę. Przyjaciele z dzieciństwa, gdy razem dorastali w Forest Hills w stanie Nowy Jork, zaczęli nagrywać płyty w 1957 roku, występując (i często pisząc własny materiał) w czymś w rodzaju młodzieńczego stylu Everly Brothers. Nazywając siebie Tom & Jerry, ich pierwszy singiel „Hey Schoolgirl” znalazł się w pierwszej 50-ce, ale seria kontynuacji nie poszła donikąd. Duet rozpadł się, a Simon nadal walczył o to, by przebić się w branży muzycznej jako autor piosenek i okazjonalny wykonawca, czasami używając nazwisk Jerry Landis lub Tico & the Triumphs.
Na początku lat 60. zarówno Simon, jak i Garfunkel ulegali wpływom muzyki ludowej. Kiedy połączyli się ponownie, był to duet folkowy, chociaż popowe korzenie Simona dobrze posłużyły zespołowi w syntezie wpływów folku i popu w ich materiale. Podpisując kontrakt z Columbią, nagrali początkowo nieudany akustyczny debiut (jako Simon & Garfunkel, a nie Tom & Jerry) w 1964 r., album „Wednesday Morning, 3 AM”.

  • Studyjny album „Wednesday Morning, 3 AM” wydany został 19 października 1964 roku przez firmę Columbia Records.

„Wednesday Morning, 3 A.M.” debiutancki album duetu Simon & Garfunkel, został wyprodukowany przez Toma Wilsona. Album początkowo nie odniósł sukcesu, ponieważ został wydany w cieniu brytyjskiej inwazji. Spowodowało to, że Paul Simon przeniósł się do Anglii, a Art Garfunkel kontynuował studia na Columbia University w Nowym Jorku. Jednak osiągnął on  24 miejsce na brytyjskiej liście albumów. Po sukcesie „The Sound of Silence”, album osiągnął  30. miejsce na liście albumów Billboard w 1966 roku.
Krytyk Bruce Edera z AllMusic tak ocenił album: „Wednesday Morning, 3 AM nie przypomina żadnego innego albumu duetu Simon & Garfunkel, głównie dlatego, że ich brzmienie tutaj zasadniczo różniło się od brzmienia duetu z listy przebojów, który pojawił się rok później. Ich pierwsza wspólna płyta od czasów, gdy byli nastoletnim duetem Tom & Jerry, została wydana w marcu 1964 roku, w czasie, gdy zarówno Simon, jak i Garfunkel byli pod urokiem muzyki folk. Podobnie jak w 1957 roku w ‘Hey, Schoolgirl’, ich harmonizacja wyszła z podręcznika Everly Brothers, ale pojawiły się nowe zmarszczki – Paul Simon właśnie rozwijał skrzydła jako poważny autor tekstów i dzielił przestrzeń z innymi współczesnymi kompozytorami. Album otwiera porywająca (choć nieco archaiczna) interpretacja gospelowo-folkowego utworu Gibsona i Campa ‘You Can Tell the World’, na której radosna harmonia duetu przezwycięża wewnętrzną niezręczność dwóch żydowskich facetów z Queens w stanie Nowy Jork. Ten repertuar obecny jest także w ‘The Sun Is Burning’ Iana Campbella, aktualnej piosence o nuklearnej zagładzie, którą Simon usłyszał rok wcześniej podczas swojej pierwszej wizyty w Anglii jako wędrowny piosenkarz folklorystyczny. […] Zanim album został nagrany, Simon wyewoluował poza krążącego po orbicie Dylana i wypracował własny, niepowtarzalny głos przy pisaniu piosenek, chociaż wciąż miał do siebie pewien dystans. Inne jego oryginały zdradzają kunszt angielskiego majora w pracy, czasami na lepsze, jak na „Sparrow” i w oryginalnym, całkowicie akustycznym wydaniu „The Sound of Silence”, a czasami na gorsze, na pół-pięknym, ale zbyt skomplikowanym tytułowym utworze (który z powodzeniem przepisałby jako „Somewhere They Can’t Find Me”). Jest też para tradycyjnych piosenek, pięknie zharmonizowane wykonanie „Peggy-O” – które prawdopodobnie odebrali jako Greenwich Village lub z nagrań Dylana lub Joan Baez- i „Go Tell It On the Mountain”, oba dobrze pasują do ducha czasu folkowego odrodzenia. Płyta nie sprzedała się w oryginalnym wydaniu, jednak pojawiła się zbyt późno w folklorystycznym odrodzeniu, aby przyciągnąć uwagę – Bob Dylan już zabierał publiczność w nowe miejsca, dodając do swojego brzmienia instrumenty elektryczne. Jednak ziarno przyszłego sukcesu duetu zostało zasiane, gdy kilka miesięcy po tym, jak album został uznany za umarłe – i duet się rozpadł – w radiu zaczęło pojawiać się akustyczne wykonanie ‘The Sound of Silence’…”

Historia Simona & Garfunkela mogła się na „Wednesday Morning, 3 A.M.” zakończyć, gdyby nie burza mózgów ich producenta, Toma Wilsona (który wyprodukował także kilka wczesnych albumów Boba Dylana). Folk-rock nabrał rozpędu w 1965 roku, a Wilson, który pomógł Dylanowi zelektryzować jego brzmienie, wziął najmocniejszy utwór z debiutu S&G „The Sound of Silence” i ozdobił go gitarami elektrycznymi, basem i perkusją. Stał się numerem jeden na początku 1966 roku, dając duetowi impuls do ponownego zjednoczenia i poważnego podjęcia kariery nagraniowej i powrót Simona z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych. W latach 1966 i 1967 regularnie odwiedzali listy przebojów z jednymi z najlepszych folk-rockowych hitów tamtych czasów, w tym „Homeward Bound” i „I Am a Rock”.

  • Album „Sounds of Silence”, wydany 17 stycznia 1966 przez Columbia Records, został wyprodukowany przez Boba Johnstona.

Tytuł- „Sounds of Silence” [2], drugiego studyjnego albumu duetu Simon & Garfunkel, ma zmodyfikowany tytuł w stosunku do pierwszego dużego przeboju duetu- „The Sound of Silence”. Piosenka została wcześniej wydana w wersji akustycznej na albumie „Wednesday Morning, 3 AM”, a później na ścieżce dźwiękowej do filmu „The Graduate”. Bez wiedzy Paula Simona czy Arta Garfunkela gitary elektryczne, bas i perkusja zostały dograne przez pracowników Columbia Records wg. wskazań producenta Toma Wilsona 15 czerwca 1965. Ta nowa wersja została wydana jako singiel we wrześniu 1965 i otwiera album. Wiele piosenek na albumie zostało napisanych przez Paula Simona, gdy mieszkał w Londynie w 1965 roku. Solowe akustyczne wersje utworów „I Am a Rock”, „Leaves That Are Green”, „April Come She Will”, „A Most Peculiar Man” i „Kathy’s Song” pojawiły się w The Paul Simon Songbook, wydanym w sierpniu 1965 roku 22 marca 2013 r. ogłoszono, że album zostanie zachowany przez Bibliotekę Kongresu w Krajowym Rejestrze Nagraniowym, nazywając go „znaczącym kulturowo, historycznie lub estetycznie”.
Recenzja napisana przez Bruce’a Edera z AllMusic wyglądała następująco: „Drugi album Simon & Garfunkel, Sounds of Silence, został nagrany 18 miesięcy po ich debiutanckim longplayu, Wednesday Morning, 3 AM – ale mimo że oba albumy zawierały jedną piosenkę (właściwie półtora utworu) i tu i tu. Dźwięk tutaj wydawał się być milion mil od delikatnego harmonizującego i skromnego akompaniamentu akustycznego na pierwszej płycie. W międzyczasie miało miejsce niewielkie trzęsienie ziemi w świecie pop/rock zwane folk-rock’iem, które zaowocowało przekształceniem ich akustycznej wersji „The Sound of Silence” w klasykę nowego gatunku, wraz z brzęczącym elektrycznym gitary i z wzmocnionym beat’em, który pomógł przenieść płytę na szczyty list przebojów. Duet szybko zreformowany, Paul Simon wracając z długiego pobytu w Anglii z dużą torbą z piosenkami (której część poświęcił już na winyl, na swoim brytyjskim albumie The Paul Simon Songbook). Simon & Garfunkel wpadli do studia jesienią 1965 roku, aby w pośpiechu wymyślić album folkowo-rockowy: na szczęście nagrali już dwie strony, ‘Somewhere They Can’t Find Me’ […] Bluesowy ‘Anji’ Davy’ego Grahama, rzadki instrumentalny występ Simona, zapełnił kolejne miejsce, a „Richard Cory” wypełnił kolejny. Ten ostatni, praca Simona, była szczerym wysiłkiem na rzecz trafności – Richard Cory ma wszystko, czego mężczyzna może chcieć, ale wciąż odbiera sobie życie, wskazówkę dotyczącą jednego aspektu niepokoju nastolatków z klasy średniej z połowy lat 60-tych; Nauczyciele języka angielskiego w szkołach średnich nadal używali go do motywowania uczniów w latach 70-tych. Mimo pośpiechu, był to album o wiele mocniejszy niż ich debiut, głównie dzięki kompozycjom Simona; w rzeczy samej, za jednym zamachem świat dowiedział się nie tylko o istnieniu znakomitego poety-pieśniarza w Paulu Simonie, ale w harmonii Simona z Art Garfunkelem, najwspanialszego śpiewającego duetu od czasów Everly Brothers. Ale miał też wady, z których niektóre stały się w pełni widoczne dopiero, gdy ich publiczność dojrzała: szydercza, młodzieńcza wrażliwość ‘I Am a Rock’ i ‘Blessed’ nie ‘zestarzała’ się dobrze. I muzyczne ustępstwa, w utworze  ‘Richard Cory’, na rzecz amplifikacji folkowo-rockowej, również słabo się zestarzały; nawet w 1966 roku gitary elektryczne, pianino, organy i perkusja brzmiały niezręcznie w kontekście śpiewu duetu- jak coś wszczepionego, choć szczerze mówiąc, te dźwięki sprzedały album. Partie, które działają najlepiej, ’Kathy’s Song’ i ‘April Come She Will’, dwie najbardziej osobiste piosenki w twórczości Simona, były podobne do okrojonych oryginałów, które Simon przyciął w solowej wersji w Anglii. i wśród najbardziej uderzających (w przeciwieństwie do afektowanych) nagrań w stylu folkowym swojej epoki; podobnie instrumentalne folkowo-bluesowe „Anji” jest bliskie oryginałowi kompozytora Davy’ego Grahama, dopiero co nagrane gorętsze, podczas gdy „Leaves That Are Green” jest przyjemnie, choć dyskretnie, ozdobione elektrycznym klawesynem, gitarą rytmiczną i basem.”

Wczesne albumy Simona i Garfunkela były niekonsekwentne, ale stale się poprawiały, w miarę jak Simon doskonalił pisanie piosenek, a duet stawał się bardziej doskonały i żądny ekspertymentów w studio. Ich wykonanie było tak czyste i gustowne, że kosztowało ich to trochę punktów w erze psychodelii, co było trochę głupie. Byli dalecy od najbardziej sprośnych rzeczy, ale udało im się dokonać sprytnego wyczynu przemawiania do różnych fanów segmentów popu i rocka – i różnych grup wiekowych, nie tylko do nastolatków – bez kompromisów w swojej muzyce. „Parsley, Sage, Rosemary and Thyme” był ich pierwszym naprawdę spójnym albumem.

  • Album „Parsley, Sage, Rosemary and Thyme” został wydany 24 października 1966 roku przez Columbia Records.

„Parsley, Sage, Rosemary and Thyme” [3] to trzeci studyjny album duetu Simon & Garfunkel, wyprodukowany przez Boba Johnstona. Po sukcesie reedycji ich debiutanckiego singla „The Sound of Silence”, Simon i Garfunkel po pewnym czasie spędził prawie trzy miesiące w studiu pracując nad instrumentacją i produkcją nowego materiału. Album z tych nagrań złożony składa się w dużej mierze z akustycznych utworów, które zostały napisane w większości podczas spędzania czasu przez Paula Simona w Anglii, jaszcze w poprzednim roku, w tym kilka numerów pochodzących z jego debiutanckiego solowego albumu, „The Paul Simon Songbook”. Album zawiera utwór prowadzony przez Garfunkela „For Emily, Whenever I May Find Her”, a także „7 O’Clock News/Silent Night”, będący kombinacją bieżących doniesień prasowych (wojna wietnamska, ruch na rzecz praw obywatelskich, śmierć komika Lenny’ego Bruce’a) oraz kolędę „Cicha noc”. Wielu krytyków uznało to za przełom w nagrywaniu dla duetu i jedna z ich najlepszych prac „Homeward Bound” był już w pierwszej piątce w wielu krajach, a „Scarborough Fair / Canticle” wypadł podobnie. Album znalazł się na czwartym miejscu na liście Billboard Pop Album Chart i ostatecznie otrzymał potrójną platynę od Recording Industry Association of America (RIAA). W 1999 roku album został wprowadzony do Grammy Hall of Fame.
Krytyk muzyczny Bruce Eder z AllMusic pisał: „Pierwsze arcydzieło Simona i Garfunkela, ‘Parsley, Sage, Rosemary and Thyme’ było również pierwszym albumem, nad którym duet, w parze z inżynierem Royem Halee, sprawował całkowitą kontrolę od początku do końca, aż do miksowania i jest to osiągnięcie podobne do albumu ‘Revolver’ Beatlesów czy albumu ‘Pet Sounds’ Beach Boys i tak samo osobisty i celny jak którykolwiek z tych albumów w ich najlepszych aspektach. Po szaleńczym pośpiechu, aby w ciągu zaledwie trzech tygodni stworzyć album ‘Sounds of Silence’, […] Parsley, Sage, Rosemary i Thyme spotkali się w dłuższym okresie- około trzech miesięcy, niezwykle wydłużonym okresie nagrywania w tamtych dniach, ale dało to duetowi szansę na rozwijanie i kształtowanie piosenek tak, jak tego chcieli. Album otwiera jeden z ostatnich śladów pobytu Paula Simona w Anglii, „Scarborough Fair / Canticle” – ten ostatni był adaptacją wielowiekowej angielskiej pieśni ludowej w aranżacji, której Simon nauczył się od Martina Carthy. Obydwaj przekształcili piosenkę w osiągnięcie w studiu, wykorzystując niezliczone nakładki wokalne i wykorzystując między innymi klawesyn, aby ją upiększyć, a także wplecili w jej strukturę „The Side of a Hill” Simona, delikatny antywojenny protest, którą wcześniej nagrał w ‘The Paul Simon Songbook’ w Anglii. Efekty dźwiękowe były zaskakujące […] płyta, która była tak samo wymagająca na swój sposób jak „Good Vibrations”, ale podprogowy efekt był jeszcze głębszy, mieszając zniewalająco piękną antyczną melodię oraz pieśń o miłości w spokojnym, domowym otoczeniu, z przesłaniem o wojnie i śmierci; Simon & Garfunkel nigdy nie byli tak polityczni jak, powiedzmy, Peter, Paul & Mary czy Joan Baez, ale na tej płycie przenieśli wojnę w Wietnamie do domu. Reszta albumu była mniej imponująca, ale równie urzekająca – publiczność mogła rozkoszować się grą myśli Simona (oraz umiejętnościami aranżacyjnymi Simona i Garfunkela) oraz jego poczuciem zachwytu (i frustracji) nad „Patterns” i docenić szyderczy rock i oparty na rolkach komentarz społeczny „The Big Bright Green Pleasure Machine”. Dwie z najpiękniejszych piosenek, jakie kiedykolwiek napisano o prostych radościach życia, ospały „Cloudy” i skoczny „The 59th Street Bridge Song (Feelin’ Groovy)” były nie mniej uwodzicielskie, a album zawierał również „Homeward Bound”, ich przebój Top Five, następca „The Sound of Silence”, który został nagrany podczas sesji na ten LP. Żadna piosenka Simona i Garfunkela nie wywołuje większej różnicy zdań niż „A Simple Desultory Philippic”, który również rozpoczął życie w Anglii ponad rok wcześniej, był przesyconym folk-rockiem żartobliwym dylan’esiostwem i oświadczeniem, kim nie byli i pozostają obok Petera, Paula. & „I Dig Rock & Roll Music” Mary, jedna z najlepszych kpin w swoim rodzaju. A ostatnia z piosenek Simona okresu angielskiego, ‘A Poem on the Underground Wall’, zdawała się podsumowywać skoki, które duet wykonywał na niemal każdym kroku na tej płycie w tym momencie swojej kariery – zbudowany wokół pięknej melodii i przepięknych ozdób, było to jednak studium osobistego niedostatku i desperacji, ‘Dźwięk Ciszy’ [‘Sounds of Silence’] słyszany od środka, głos wołający. Znakomicie zaaranżowane w brzmieniu, które było tak samo rockowe jak muzyka filmowa, ale z niezbędnymi gitarami akustycznymi i pokazywaniem olśniewającej znajomości i zakresu języka, mogło to zakończyć album. Zamiast tego duet zaproponował ‘7 O’Clock News / Silent Night’, dzieło koncepcyjne, które było ponurym i ironicznym (i proroczym) komentarzem na temat sytuacji Stanów Zjednoczonych w 1966 roku. Z perspektywy czasu nieco zbyt datuje album, ale ten ostatni utwór, jeden z najmroczniejszych zamykaczy albumów lat sześćdziesiątych, dowiódł również, że Simon & Garfunkel nie bali się być zarówno stonowanym, jak i poważnymi. Ogólnie rzecz biorąc, album duetu ‘Parsley, Sage, Rosemary and Thyme’ był albumem o młodzieńczym entuzjazmie i wyobcowaniu i okazał się wiecznie popularny wśród starszych, bardziej rozważnych licealistów i legionów słuchaczy z różnych pokoleń. [Reedycja z sierpnia 2001 roku oferuje nie tylko najlepszy dźwięk, jaki kiedykolwiek słyszano na tym albumie w jakimkolwiek wcieleniu, ale także kilka bonusów – nieco wydłużony mastering ‘Cloudy’, który daje słuchaczowi niespodziankę wysokiej harmonii w zaniku; oraz, jako aktualne bonusy, solowe dema Simona ‘Patterns’ i ‘A Poem on the Underground Wall’. Surowe i osobiste, zaskakują swoją intymnością i bezpośredniością oraz oferują bardziej intymny obraz Paula Simona, artysty, niż kiedykolwiek wcześniej.”

„Booklends” (1968), który w rzeczywistości połączył wcześniej wydane single z nowym materiałem, odzwierciedlał ich rosnącą dojrzałość. Jedna z jej piosenek, „Mrs. Robinson”, stała się jednym z największych singli późnych lat 60. po tym, jak znalazła się w jednym z najlepszych filmów tego okresu, „The Graduate” (który zawarł również inne piosenki Simona i Garfunkela na ścieżce dźwiękowej).

  • Album „Bookends” został wydany 3 kwietnia 1968 roku przez Columbia Records

„Bookends” [4], czwarty album duetu Simon & Garfunkel został wyprodukowany przez Paula Simona, Arta Garfunkela i Roya Halee. Sesje nagrań odbyły się we wrześniu 1966, styczniu i czerwcu 1967, w październiku 1967 i w lutym 1968 w Columbia Studio B & E  (Nowy Jork)
„Bookends” to album koncepcyjny, który bada podróż życia od dzieciństwa do starości. Pierwsza strona albumu wyznacza kolejne etapy życia, a temat służy jako podpórka do cyklu życia. Druga strona oryginalnego LP składa się w dużej mierze z wcześniej wydanych singli i niewykorzystanego materiału do ścieżki dźwiękowej „The Graduate”. Teksty Simona dotyczą młodości, rozczarowań, związków, starości i śmiertelności. Znaczna część materiału została stworzona wspólnie z producentem Johnem Simonem (bez związku), który dołączył do nagrania, gdy Paul Simon cierpiał z powodu psychicznej blokady pisarskiej. Album był nagrywany stopniowo w ciągu roku, a produkcja przyspieszyła w późniejszych miesiącach 1967 roku. Początkowa sprzedaż „Bookends” była pokaźna w Stanach Zjednoczonych, a z albumu wyodrębniono singiel numer jeden- „Mrs. Robinson”. Album dobrze się sprzedawał w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie osiągnął najwyższy poziom. „Bookends” został uznany za przełomowy dla duetu, umieszczając go na tym samym poziomie, co artyści tacy jak Aretha Franklin, The Beatles, Bob Dylan i The Rolling Stones w czołówce ruchu kulturalnego w latach 60. Album nadal cieszy się uznaniem krytyków i jest dyskutowany przez krytyków, czy jest to najlepszy album duetu Simon & Garfunkel, czy też „Bridge Over Troubled Water”?
Recenzja autorstwa Thoma Jurka z AllMusic mówiła: „Simon & Garfunkel […] są równymi współpracownikami z producentem / inżynierem Royem Halee wielowartościowego cyklu pieśni, obserwującego zmieszanie tych, którzy szukają nieuchwytnego amerykańskiego snu, tęsknie zastanawiając się nad niewinnością straconą na zawsze w zimnych wiatrach zmian. ‘Bookends’ rozpoczyna się gitarą akustyczną, powoli i żałośnie wypowiadającą temat. Wybucha muzyczny dysonans, który wprowadza ‘Save the Life of My Child’. Jego niespokojny rock & roll oprawia mocno metaforyczne i ironiczne teksty oraz rymowankę. ‘America’ to ludowa piosenka z melodyjnym saksofonem sopranowym w refrenie, gdy małe organy piszczałkowe obmalowują akustyczne gitary, otoczone upiornymi śladami klasycznych popowych struktur ‘American Songbook’. Dwie osoby podróżują autobusem po krajobrazie, szukając tematu utworu, w końcu odkrywając, że wszyscy inni na autostradzie też robią to samo. Jego wyrafinowana inwencja harmoniczna zostaje zburzona przez przesłanie; ‘Ameryka’ staje się wielokropkiem, szyfrem, pytaniem bez odpowiedzi. ‘Overs’, studium o końcu związku, zawiera pomysłowe użycie dźwięku przez Halee: zapalenie papierosa oraz wdychanie i wydychanie dymu podkreśla historię opowiedzianą przez melodię i tekst. W dwuminutowym nagraniu głosów starców zebranych z domów opieki przez Garfunkela, bezcielesne głosy ujawniają całe życie w ciągu kilku sekund. „Old Friends” niosą przesłanie głębsze. Obraz Simona, przedstawiający dwóch starszych mężczyzn siedzących na ławce w parku, dzielących się wspomnieniami i obawami przed zmianami, które ich otaczają, jest nieusuwalny. Sekcja dęciaków grozi przerwaniem ich zadumy, odzwierciedlając chaos, który postrzegają, ale zostaje powstrzymana, gdy delikatna melodia powraca i znika w otwierającym album temacie. W „Faking It” Simon ujawnia fałsz nieodłączny od współczesnego życia – lepiej jest wyglądać na to, że mamy to razem, niż odzwierciedlać walkę o niemożność […] Ostatnie trzy utwory z albumu, „Mrs. Robinson” (kultowa piosenka przewodnia z filmu Absolwent), „A Hazy Shade of Winter” i ostatni utwór „At the Zoo”, oferują drżącą, ponurą wizję przyszłości zakorzenioną w życiu zwykłych ludzi, którzy ‘urabiają się’, żyjąc publicznie iluzorycznym snem, drżąc z zamieszania i strachu w życiu prywatnym (bez względu na pokolenie), obalając w prosty i uczciwy sposób pojęcie ‘przepaści pokoleniowej’ z Madison Avenue. problematyczne, rozczarowujące motywy podpórek do książek, czasami przebrani za ironiczny humor, uderzające aranżacje i wzbogaconą instrumentację orkiestrową, przedstawiają dźwięki ludzi w amerykańskim życiu, których już nie rozumieją lub ich rozumieją. Simon & Garfunkel nigdy nie przesadzają; zamiast tego obserwują, niemal dziennikarsko, ogromne pytania życiowe i kulturowe w procesie ich zadawania. W nieco ponad 29 minut Bookends jest oszałamiający w swojej wizji oszołomionej Ameryki poszukującej siebie.”

Partnerstwo duetu Simon & Garfunkel zaczęło słabnąć pod koniec lat 60-tych. Znali się przez większość swojego życia i występowali razem od ponad dekady. Simon zaczął czuć się skrępowany ograniczeniami pracy z tym samym współpracownikiem- Garfunkel’em, który nie napisał praktycznie żadnego materiału, czuł się przyćmiony talentem Simona do pisania piosenek, chociaż wysoki tenor Garfunkela był kluczowy dla ich atrakcyjności. Zaczęli nagrywać niektóre ze swoich utworów osobno w studiu i z rzadka grali na żywo w 1969 roku, gdy Garfunkel rozpoczął karierę aktorską. Ich ostatni album studyjny- „Bridge Over Troubled Water”, był ogromnym hitem, przez dziesięć tygodni na szczycie list przebojów i zawierał cztery hity (utwór tytułowy „The Boxer”, „Cecilia” i „El Condor Pasa”). Był to z pewnością ich najbardziej ambitny pod względem muzycznym, z „Bridge Over Troubled Water” i „The Boxer” wykorzystującymi grzmiące bębny i gustowną orkiestrację oraz „Cecilia” oznaczającą jedną z pierwszych wypraw Simona w rytm południowoamerykańskich. Uchwyciła także zdezorientowany, refleksyjny wydźwięk tamtych czasów lepiej niż prawie każde inne popularne wydanie z 1970 roku.

  • Album studyjny „Bridge over Troubled Water”, nagrany w 1968 i 69. roku w CBS Columbia Square (Los Angeles) Columbia Studio B i E (Nowy Jork) oraz Iowa State University, Ames, Iowa (nagranie na żywo „Bye Bye Love”), został wydany 26 stycznia 1970 przez Columbia Records. Płytę wyprodukowali: Simon & Garfunkel i Roy Halee.

„Bridge over Troubled Water” [5], piąty i ostatni album studyjny duetu Simon & Garfunkel, wydany w dwa lata po sucesie filmu „The Graduate” [Absolwent] do którego ścieżki dźwiękowej dołożyli się Simon & Garfunkel. Później Art Garfunkel zagrał rolę w filmie „Catch-22”, podczas gdy Paul Simon pracował nad piosenkami, pisząc wszystkie utwory z wyjątkiem „Bye Bye Love” Felice i Boudleaux Bryanta (wcześniej hit dla Everly Brothers). Z pomocą producenta Roya Halee, album podążał podobnym muzycznym wzorem co ich album „Bookends”, częściowo porzucając ich tradycyjny styl, by włączyć elementy rocka, R&B, gospel, jazzu, world music, popu i innych gatunków. Tytuł został opisany jako ich „najbardziej bezwysiłkowy album i najbardziej ambitny„.
Współczesny krytyczny odbiór „Bridge over Troubled Water” był początkowo mieszany, ale retrospektywne recenzje albumu były znacznie lepsze i przez wielu został uznany za najlepszy album duetu.
Recenzent Bruce Eder z AllMusic tak ocenił płytę: „’Bridge Over Troubled Water’ był jednym z najlepiej sprzedających się albumów swojej dekady i od lat nie spadł zbyt nisko na liście. Oprócz tytułowego utworu o smaku gospel, który przeszedł pewną ewolucję, aby ostatecznie osiągnąć to, czym się ostatecznie stał, bo większość ‘Bridge Over Troubled Water’ stanowi również krok wstecz od muzyki, którą Simon & Garfunkel stworzyli na ‘Bookends’. Było tak głównie dlatego, że twórcze partnerstwo, które utworzyło motywację dla czterech poprzednich albumów duetu, dosłownie napęczniało podczas tworzenia ‘Bridge Over Troubled Water’. Ogólny efekt był prawdopodobnie najbardziej delikatną teksturą albumu, który zamykał lata 60. od jakiegokolwiek większego aktu rockowego. ‘Bridge Over Troubled Water’, w swoim najbardziej ambitnym i odważnym utworze, w tytułowym utworze, był cicho uspokajający; innym razem był osobisty, ale kojący; a innym razem była to po prostu zabawa. Publiczność w 1970 roku – w bardzo niespokojny czas politycznie, społecznie i kulturowo – przyjęła to i niezależnie od nastroju, jaki uchwycili. Piosenki pasowały do ​​standardu kunsztu, który został ustalony na dwóch poprzednich albumach duetu. Pomiędzy ogólną jakością płyty a jej czterema hitami, album utrzymywał pozycję numer jeden przez dwa i pół miesiąca i spędził lata na listach przebojów, osiągając sprzedaż przekraczającą pięć milionów egzemplarzy. Ironia polegała na tym, że pomimo atrakcyjności płyty i muzyki, współpraca duetu zakończyła się w trakcie tworzenia i uzupełniania albumu.”
Mimo licznych wyróżnień duet jednak zdecydował się rozstać i to nastąpiło w 1970 roku; Garfunkel kontynuował karierę filmową, podczas gdy Simon intensywnie pracował nad muzyką. Obaj artyści w kolejnych latach wydali solowe albumy. ‘Bridge…’ zawiera dwie z najbardziej uznanych przez krytyków i komercyjnie odnoszących sukcesy piosenek tego duetu, „Bridge over Troubled Wate ” i „The Boxer”, które znalazły się na liście 500 największych piosenek wszechczasów magazynu Rolling Stone. Płyta, która odniosła krytyczny i komercyjny sukces, znalazła się na szczycie list przebojów w ponad dziesięciu krajach i otrzymała dwie nagrody Grammy, plus o cztery więcej za tytułową piosenkę. Album sprzedał około 25 milionów płyt; czyniąc go w momencie wydania najlepiej sprzedającym się albumem wszechczasów. Został sklasyfikowany na kilku listach, w tym na 172 miejscu na liście 500 najlepszych albumów wszechczasów magazynu Rolling Stone.

 

To był ich ostatni album z nowym materiałem. Chociaż niekoniecznie zamierzali wtedy zerwać kontakt ze sobą, przerwa w nagrywaniu ostatecznie stała się trwała. Simon rozpoczął karierę solową, która przyniosła mu tyle samo sukcesów co występy w duecie S&G, a Garfunkel kontynuował karierę aktorską i nagraniową. Ponownie zjednoczyli się w 1975 roku na singlu Top Ten „My Little Town” i od czasu do czasu występowali razem, nigdy nie zamierzając tworzenia albumów z nowym materiałem. Koncert w nowojorskim Central Parku w 1981 roku przyciągnął pół miliona fanów i został upamiętniony koncertowym albumem; koncertowali również na początku lat 80., ale planowany album studyjny został odwołany z powodu różnic artystycznych.

  • Album zrealizowany na żywo- „The Concert in Central Park” 19 września 1981 roku na estradzie Central Park za pośrednictwem Record Plant Mobile Studio, został wydany 16 lutego 1982 roku przez wytwórnię Warner Bros. Produkcją zajęli się Paul Simon, Art Garfunkel, Roy Halee i Phil Ramone.

„The Concert in Central Park” [6] to pierwszy koncertowy album duetu Simon & Garfunkel, nagrany w 1981 r. na bezpłatnym koncercie charytatywnym na Great Lawn w Central Parku w Nowym Jorku, gdzie duet wystąpił przed publicznością, która w tamtym czasie liczyła 500 000 osób. Późniejsze szacunki wykazały, że maksymalna liczba osób, które mogły zmieścić się w przestrzeni parku, wynosiła 48 500 słuchaczy. Film z wydarzenia został pokazany w telewizji i wydany na wideo. Wpływy przeznaczono na przebudowę i utrzymanie parku, który uległ pogorszeniu z powodu braku funduszy miejskich. Koncert i album zapoczątkowały trzyletnie spotkania Paula Simona i Arta Garfunkela .Koncepcję koncertu benefisowego w Central Parku zaproponowali komisarz Gordon Davis i promotor Ron Delsener. Kanał telewizyjny HBO zgodził się przeprowadzić relację z koncertu. Oprócz przebojów sprzed lat duetu, ich lista zawierała materiał z ich solowych karier oraz covery. Koncert przewidywał wykonanie dwudziestu dwu piosenek, z których dwa nie zostały wykorzystane w albumie koncertowym pierwszego wydania winylowego, natomiast wersja CD zawiera wszystkie piosenki. Wśród wykonywanych utworów znalazły się klasyki „The Sound of Silence”, „Mrs. Robinson” i „The Boxer”; wydarzenie zakończyło się repryzą piosenki Simona „Late in the Evening”. Trwające osobiste napięcia między duetem skłoniły ich do podjęcia decyzji przeciwko trwałemu zjednoczeniu, pomimo sukcesu koncertu i późniejszej światowej trasy koncertowej. Album i film ukazały się rok po koncercie. Występ Simona i Garfunkela został doceniony przez krytyków muzycznych:
William Ruhlmann z AllMusic: „…Ten dwupłytowy zestaw prezentuje niektóre z największych hitów duetu w kontekście na żywo, a także pozwala słuchaczom usłyszeć, jak wiele solowych numerów Simona mogłoby brzmieć w trybie S&G
David Bowling w BC Blogcritics: „…Koncert w Central Park był i pozostaje jednym z najlepszych albumów koncertowych jakie kiedykolwiek nagrano. Uchwycił jeden z legendarnych duetów muzycznych w najlepszym wydaniu, a także pokazał czego brakowało światu muzycznemu
Shawn Perry z portalu VintageRock.com: „…Wciąż stosunkowo młodzi i aktywnie tworzący muzykę, Simon & Garfunkel utrzymują nienaruszone i ponadczasowe harmonie w ‘Mrs. Robinson’, ‘America’ i „Scarborough Fair”. Simon ma swój udział w solowych utworach, takich jak ‘Me And Julio Down By The School Yard’, ‘Still Crazy After All These Years’, ‘Kodachrome’ i ‘Fifty Ways To Leave Your Lover’. Garfunkel staje na wysokości zadania w „Bridge Over Troubled Water” i pojawia się z właściwymi akcentami w ‘The Boxer’. Po wznowieniu pozostałej części katalogu Simon and Garfunkel, The Concert In Central Park jest ukłonem, który łączy burzliwe partnerstwo duetu z zaprzyjaźnioną precyzją.”
Album odniósł komercyjny sukces; zadebiutował na szóstym miejscu na liście Billboard 200 albumów i otrzymał certyfikat podwójnej platyny przez Recording Industry Association of America (RIAA). Nagrania wideo były początkowo emitowane w HBO, a następnie udostępniane na Laserdisc, CED, VHS i DVD. Wydano singiel, na którym Simon and Garfunkel wykonali na żywo piosenkę The Everly Brothers „ Wake Up Little Susie ”, która w 1982 roku znalazła się na 27 miejscu listy Billboard Hot 100; to był ostatni hit tego duetu w Top 40.

 


 

[1] Według:

[2] Według:

[3] Według:

[4] Według:

[5] W oparciu o:

[6] Na podstawie:

 


Powrót do części drugiej >>
Powrót do części pierwszej >>
Przejdź do części czwartej >>

Kolejne rozdziały: