Najsłynniejsze sale koncertowe, które bywają studiami nagrań
i najsłynniejsze studia, które publiczności nie wpuszczają.
(część siódma)

Temat nie jest skończony i  nie będzie, bo (choć najsłynniejsze) niszczeją, zmieniają swoją rolę, a nowe (sale, studia, wydawnictwa) się dopiero budują…

  • [1]   Three Blind Mice (Aoi Studio)
  • [2]   BIS Records (Shirakawa Hall, Minneapolis Orchestra Hall, Kawaguchi Cultural Center,
  • [3]   Reference Recordings (Kauffman Center, Oxnard Performing Arts Center)
  • [4]   Criteria Recordings Studios
  • [5]   Studia Power Station
  • [6]   Real World Studios
  • [7]   Casino Baumgarten
  • [8]   Государственный дом радиовещания и звукозаписи
  • [9]   NRG Recording, Los Angeles
  • [10] Galaxy Studios (Mol, Belgia)
  • [11] Studios La Buissonne (Francja)
  • [12] Clouds Hill Recordings (Hamburg, Niemcy)
  • [13] The Concert Hall, Lighthouse (Poole)
  • [14] Studio Katharco
  • [15] Potton Hall (Suffolk, Anglia)
  • [16] Bearsville Studios
  • [17] Le Studio (Morin-Heights, Quebec
  • [18] Maison de la Mutualité (Paryż)
  • [19] Studio Indigo Ranch (Malibu, California)
  • [20] Jerusalem Music Center (JMC, Jerozolima, Izrael)

 


[1] -> O płytach wyprodukowanych przez legendarną Three Blind Mice [21] pisałem wcześniej [22], jednak nie przedstawiłem w żaden sposób (ani tekstem, ani fotograficznie) studia nagraniowego tokijskiego Aoi, które zostało wybrane jako miejsce nagrań przez producenta Takeshi Fujii i inżyniera nagrań Yoshihiko Kannari.
Aoi Studio zostało założone jako studio nagrań w 1955 roku, ale z myślą o tworzeniu ścieżek dźwiękowych do filmów. Aoi Studio Co. Ltd skupia firmy, zajmujące się różnymi tematami jak: badania nad rozwojem sprzętu dźwiękowego czy studiami montażu wideo. W latach 60. i 70. kopiował filmy i prace telewizyjne wyprodukowane przez Nikkatsu, ale też w tym czasie w studiu nagrywano albumy muzyczne.

Obecnie firma zajmuje się głównie nagrywaniem dla potrzeb filmu i telewizji, edycji wideo oraz edycją filmów, reklam telewizyjnych i dubbingowaniem animacji. Nagrywanie odbywa się w 8. Świetnie wyposażonych pomieszczeniach studyjnych, a edycja wideo w 5. studiach.

 

[2] -> BIS Records [23], firma założona w 1973 roku przez Roberta von Bahra i mieszcząca się w Åkersberga w Szwecji, jest jedną z najbardziej cenionych marek na świecie wydających wyłącznie muzykę klasyczną, za jakość dźwięku nagrań, niezależnie od tego, czy wydano je na zwykłych płytach CD, czy jako hybrydowe płyty SACD z opcjonalnym dźwiękiem przestrzennym. BIS jest jedyną dużą wytwórnią płytową o ścisłej polityce nieusuwania płyt z katalogu (zawiera ponad 1900 tytułów), z repertuarem od najbardziej współczesnego po muzykę średniowiecza i od głównego nurtu klasycznego do wręcz ezoterycznej.

BIS skupia się w szczególności na dziełach, które nie są jeszcze dobrze reprezentowane na istniejących nagraniach z katalogów nie tylko BiS ale i innych. Firma zarejestrowała między innymi kompletne dzieła Sibeliusa. Także inni kompozytorzy z północnej Europy i krajów bałtyckich są dobrze reprezentowani w jej katalogu, w tym: Nikolaos Skalkottas, Kalevi Aho, Sally Beamish, Jón Leifs, Geirr Tveitt, Lera Auerbach i James MacMillan. Spośród innych wydań warto wymienić nagrania kantat Bacha w wykonaniu Bach Collegium Japan pod dyrekcją Masaaki Suzukiego oraz kompletu utworów fortepianowych Griega w wykonaniu Evy Knardahl. BIS realizuje nagrania w różnych miejscach na świecie, w tym w: Singapurze, Sydney, São Paulo, Minneapolis, Rotterdamie, Kolonii, Wiedniu. Podam parę przykładów:

  • sesje nagraniowe Bach Collegium Japan (BCJ), prowadzonej przez Masaaki Suzuki, odbyły się w Shirakawa Hall w Nagoya, Japonia:

  • Kwintet klarnetowy Kalevi Aho (wydany na BIS o nr kat.-1886) w Minneapolis Orchestra Hall:

  • “J.S. Bach English Suites BWV 806-811” Bach Collegium Japan i Masaaki Suzuki (BIS Records BIS-2281 SACD) nagrali w kaplicy w Kobe:

  • Album “Beethoven – Missa solemnis” w wykonaniu Bach Collegium Japan, Masaaki Suzuki (BIS Records BIS-2321 SACD) nagrano w Kawaguchi Cultural Center:

BIS ma w swojej siedzibie 3 studia do edycji, miksowania i masteringu. Jeden to pokój surround, wyposażony w B&W 802 Diamond, MAGIX Sequoia DAW, konsolę YAMAHA 02R 96, EMM Labs DAC 8 MK IV, Lexicon 960 L oraz Avid Artist Mix (mastering SACD jest przetwarzany w tym studiu). Pozostałe 2 studia to pokoje stereo PCM, wyposażone w głośniki B&W Matrix 801 (Studio1) i QUAD ESL-63 (Studio2), MAGIX Sequoia DAW i Avid Artist Mix.

Pierwszym produktem BIS, wydanym pod numerem seryjnym BIS LP-1, w styczniu 1974 roku, była żydowska muzyka liturgiczna na baryton, organy, flet i chór. W informacji dołączonej do tego albumu znajduje się opis, że sam pan von Bahr nagrał go za pomocą taśmy Scotch 206, magnetofonu Revox A-77 (38 cm/s) i dwóch mikrofonów Sennheiser MKH 105. Wydane obecnie przez BIS płyty SACD zawierają również uwagi na temat urządzeń nagrywających, w tym mikrofonów. Tego rodzaju informacje, wspólne dla wszystkich produktów BIS, wskazują, że BIS dąży do jakości dźwięku która przyciąga nie tylko fanów muzyki, ale także audiofilów. BIS dba by każdy ich produkt był wysokiej jakości niezależnie od formatu- czy będzie to pierwszy longplay z 1974 roku, czy CD- „The Kroumata Percussion Ensemble” (BIS-232) z roku 1983 czy też pierwszy produkt na SACD- „Takemitsu: How Slow the Wind” (BIS-1078) z roku 2001. W 2016 roku BIS uruchomił usługę cyfrowej dystrybucji muzyki w formacie 96kHz / 24bit FLAC stereo / surround we własnym zakresie (witryna dystrybucji muzyki „eClassical”)

 

[3] -> Reference Recordings [24] to amerykańska wytwórnia, z siedzibą w San Francisco, która nagrywa i wydaje najwyższej jakości płyty CD, hybrydowe płyty SACD, referencyjne płyty LP Mastercuts i rewolucyjne dyski HRx: 176,4 kHz / 24 bity na płytach audio DVD, z muzyką świetnych artystów muzyki klasycznej i jazzowej. Nagrania firmy RR (Reference Recordings)  są również oferowane do pobrania w formie cyfrowej za pośrednictwem naszej strony internetowej i wielu witryn na całym świecie, w tym pliki do pobrania w wysokiej rozdzielczości PCM oraz pliki do pobrania DSD stereo i surround. Dyrektorem technicznym w wytwórni jest Keith O. Johnson, który był jednym z wynalazców technologii HDCD. Płyty wytwórni RR były nominowane do nagrody Grammy około 20 razy. Jeden album zdobył nagrody raz w kategorii „Najlepsza nowa kompozycja klasyczna”. Większość wydawnictw RR realizuje we własnym zespole, a także licencjonuje wybrane projekty dla nowych serii. Aktualny skład artystów związanych z RR obejmuje: The Kansas City Symphony,

The Pittsburgh Symphony Orchestra, The Utah Symphony Orchestra, True Concord Voices and Orchestra, The San Francisco Ballet Orchestra, pianistów Joela Fana i Nadię Shpachenko, The Dallas Wind Symphony, piosenkarza i autor tekstów bluesowych Doug’a MacLeoda oraz Fionę Boyes, pań grających na organach- Jan Kraybill i Mary Preston i jeszcze wielu innych. Do starszych artystów dostępnych w tytułach RR należą: The Minnesota Orchestra, pianista jazzowy Dick Hyman, Eileen Farrell, Mike Garson, oryginalny kanadyjski zespół Tafelmusik, Red Norvo, The Kronos Quartet, The Chicago Pro Musica, Frederick Fennell, Ruggiero Ricci, Robert Farnon, Jose Serebrier, The Turtle Creek Chorale, Flora Purim, Airto Moreira. Zespół RR uważa, że to, jak brzmi nagranie, jest równie ważne jak sama muzyka, a najwyższe standardy jakości dba sam „Prof.” Keith O. Johnson, który zarejestrował 130 tytułów katalogu RR. Keith Johnson jest prawdziwą legendą audio- zaprojektował i opatentował wiele innowacyjnych produktów w branży profesjonalnej i konsumenckiej. RR Sound wiele zawdzięcza jego niezwykłym metodom i sprzętowi, które prawie wszystkie ręcznie zbudował lub szeroko modyfikował.

Techniki mikrofonowe używane przez Johnsona wahają się od purystycznych do złożonych, w zależności od ilości muzyków i zajmowanej przestrzeni. Badania Keitha O. Johnsona dotyczące zachowania sprzętu elektronicznego i percepcji akustycznej sal doprowadziło go do opracowania (wraz z inżynierem Michaelem Pflaumerem) rewolucyjnego procesu kodowania cyfrowego zgodnego z techniką High Definition, produkowanego i sprzedawanego przez Pacific Microsonics (przejęty przez Microsoft). Reference Recordings było pionierem wśród producentów płyty CD wykorzystujących kodowanie HDCD. Obecnie wszystkie wzorce nagrań sygnowane nazwiskiem „Johnson” są nagrywane z częstotliwością 176,4 kHz / 24 bity. HDCD zapewnia wysoki poziom dokładności i muzykalności nagrań cyfrowych, zarówno w postaci płyt kompaktowych, SACD, jak i wydawanych jako pliki cyfrowe w wysokiej rozdzielczości na dyskach HRx lub w plikach do pobrania.
Seria płyt winylowych- Mastercuts Reference, również zyskała uznanie krytyków- mastering tych płyt odbywa się z połową prędkości, aby zapewnić maksymalną dokładność produkcji. System tokarek ma niestandardową elektronikę firmy Nelson Pass. Prosta ścieżka sygnału nie zawiera kompresji, wyrównania ani zbędnych obwodów. Keith O. Johnson był konsultantem przy projektowaniu systemu i pomógł w budowie tokarki i elektroniki, która jest własnością i jest obsługiwana w obiekcie RR przez wieloletniego eksperta od masteringu Paula Stubblebina. Referencyjne płyty Mastercuts LP to tłoczenia płyt 180. lub 200. gramowe wykonane w Quality Record Pressings. Są zapakowane w ciężkie, luksusowe koperty składane w Stoughton Printing. W zależności od programu są one emitowane przy 33 1/3 rpm lub 45 rpm.
“Prof” Keith O. Johnson sygnował między innymi dwie wzorcowe płyty japońskiego pianisty Minoru Nojimy: „Nojima Plays Ravel” i „Nojima Plays Liszt” (opisane w artykule: „nagrania jakościowo wybitne (część 22)”). Obie zostały nagrane w tym samym miejscu, z którego RR korzystało w paru przypadkach (np. podczas nagrań Mike’a Garsona)- w Oxnard, California Civic Auditorium.

Sala koncertowa Oxnard Performing Arts Center została zaprojektowana z myślą… O słuchaczu. Ponad 1600 tapicerowanych foteli amfiteatralnej części i górnej sekcji zapewniają niezakłócony widok na scenę, dzięki czemu to miejsce (jak mówi firmowa reklama) jest idealne na koncerty, balety, musicale, widowiska i wiele innych wydarzeń.
Dla potrzeb większych składów orkiestrowych RR wybiera siedziby orkiestr, na przykład: Orchestra Hall, Minneapolis (przedstawiona na fotografii wyżej); Heinz Hall for the Performing Arts, Pittsburgh; Symphony Hall, Salt Lake City…

 

[4] -> Criteria Recordings Studios [25] uważane jest za najbardziej kultowe studio w Miami na Florydzie,, które zachowało swój prestiż do dziś, zostało założone w 1958 roku przez muzyka Macka Emermana (1923–2013). W tym studio stworzono wiele hitów, szczególnie w latach 70. XX wieku. Studio zostało pierwotnie zaprojektowane przez architekta Charlesa C. Reeda, Jr.

Wielu czołowych artystów i producentów skorzystało z Criteria Studios. Setki złotych, platynowych lub diamentowych singli i albumów zostały nagrane, zmiksowane lub zmasterowane w Criteria, w tym „Layla” (Erica Claptona), „Young, Gifted And Black” (Arethy Franklin) „Eat a Peach” (The Allman Bros. Band) i „I Got You (I Feel Good)” (Jamesa Browna) a także fragmenty „Hotel California” (The Eagles) i  „Rumours” (Fleetwood Mac). Tom Dowd, wiodący producent i inżynier dźwięku wytwórni Atlantic Records regularnie korzystał ze studiów, aby nagrać dużą listę artystów w latach 70.. Bee Gees pracowała w Criteria w połowie lat 70. i na początku lat 80.. W 1999 r. The Hit Factory zakupiło Criteria Studios, modernizując i ponownie otwierając studia pod nową nazwą The Hit Factory Criteria Miami, jednak w 2017 roku obiekt po raz kolejny powrócił do pierwotnej nazwy- Criteria Studios.

Criteria zawdzięcza swoje początki ideałom i biznesowemu poczuciu pojedynczego przedsiębiorcy- Emerman’owi, który zdecydował, że nie jest wystarczająco dobrym muzykiem, aby kontynuować karierę jako trębacz, zaczął nagrywać zespoły jazzowe w lokalnych miejscach i podobnie jak Rudy Van Gelder we wczesnych latach, z domu rodziców. Po kilku latach Emerman kupił budynek w północnym Miami, w pobliżu lokalnej stacji telewizyjnej. Mniej więcej w tym samym czasie Mack Emerman zetknął się z Jeepem Harnedem, który później znalazł producenta konsoli i magnetofonów MCI. Wkrótce światowe hity zaczęły pojawiać się w studiach Criteria, która wciąż jest prawdopodobnie największym i najbardziej ruchliwym miejscem do nagrywania w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, z dużym studiem (Studio A), odpowiednim nawet dla dużych zespołów i 72-osobowych orkiestr.

Sukcesy na listach przebojów utworów wyprodukowanych w studiach Criteria zwróciły uwagę w Nowym Jorku, co doprowadziło do wieloaspektowej współpracy z Atlantic Records. Ahmet Ertegun i Jerry Wexler wysyłali swoich artystów do Miami, aby nagrywali tam swoje płyty. Trzeci członek triumwiratu Atlantic Records- Tom Dowd, pomógł Jeep Harned udoskonalić konsolę do nagrywania i miksowania, co później, pod hasłem MCI, stało się czymś w rodzaju standardu branżowego. Sukcesy Criteria Studios w latach 70. XX wieku spowodowały, że lista oczekujących muzyków na zarezerwowanie terminu sesji wydłużyła się. W 1972 r. ukończono Studio C, a nieco później Studio D. Lata 80. przyniosły nową grupę klientów: Julio Iglesiasa, Petera Framptona i Teda Nugenta. We wczesnych latach 80. dodano także prawdopodobnie najpiękniejszy pokój w kompleksie Criteria. Zaprojektowane przez Johna Storyka Studio E ma wyjątkowe detale, takie jak ściana ręcznie robionych kubańskich płytek i sufit o wysokości prawie 30 stóp.

Wszystkie sterownie są wyposażone w praktycznie taki sam wybór standardowego wyposażenia zewnętrznego (jak w Studio A), co pozwala na przenoszenie sesji w całym obiekcie bez trudności technicznych.

Cały obiekt przeszedł wiele remontów i modernizacji przez dziesięciolecia. Żadne z pokoi dziś nie pozostaje w oryginalnym kształcie, a pierwsze studio Emermana zbudowane w 1958 roku służy teraz jako pokój gier, wyposażony w salon, stół do snookera, piłkarzyki i niezliczone złote i platynowe płyty z bogatej historii Criteria Studios.

 

[5] -> Studia Power Station [26] zostały zbudowane w 1977 roku. Założono, że pomiędzy muzykami a naturalnym brzmieniem instrumentów akustycznych i głosów musi być pełna zgodność. Niedługo trzeba było czekać na hity skoro po studiach Power Station kręcili się John Lennon, David Bowie, Bruce Springsteen, Madonna czy Jon Bon Jovi. Budynek, będący niegdyś podstacją energetyczną na Manhattanie, służył jako scena dźwiękowa dla programów telewizyjnych takich jak Let’s Make Deal, zanim Tony Bongiovi przerobił go na studio. W połowie lat 90. elektrownia została sprzedana i przemianowana na Avatar. W dalszym ciągu przyciągał najlepszych wykonawców, w tym Paula McCartneya i Dianę Krall, a następnie zdobył pięć nagród za doskonałość techniczną i kreatywność za albumy, w tym „C’mon C’mon” Sheryl Crow w 2003 r. i „Continuum” Johna Mayera w 2007 roku. Obecnie właścicielem obiektu jest Berklee College of Music. W momencie nabycia przywrócono nazwę starą nazwę. Berklee College of Music ulepszył systemy audio, zakupił nowoczesną technologię, tak aby umożliwić jednoczesne nagrywanie audio i wideo.

Berklee jest zaangażowany w zachowanie i rozbudowanie dziedzictwa Power Station poprzez odświeżenie studiów i przekształcenie ich w wiodące na świecie miejsce do nagrywania wieloformatowego. Flagowa sala Power Station to najsłynniejsza przestrzeń do nagrywania w Nowym Jorku.

Studio A zapewnia przestronną salę nagrań z innowacyjnym i elastycznym systemem izolacji, który zapewnia muzykom doskonałą wzajemną widoczność. Studio A odznacza się jest niepowtarzalnym brzmieniem i właśnie w tym miejscu powstawały niezliczone legendarne nagrania- od zespołów rockowych po 60. osobowe orkiestry. Studio A koncentruje się wokół klasycznej 40-wejściowej konsoli Neve 8088, ostatniej tego rodzaju produkowanej przez Neve. Został zbudowany na zamówienie dla Power Station Studios i zapewnia nienaganny klasyczny dźwięk analogowy.

Studio B to średniej wielkości przestrzeń nagraniowa z trzema izolowanymi kabinami, dzięki którym jest kameralna i elastyczna. Idealny do nagrań zespołów średniej wielkości. Zapewnia dynamiczny dźwięk. Kabina inżyniera posiada konsolę Solid State Logic 9000J 72, która oferuje dużą liczbę kanałów i niesamowitą elastyczność. Studio B jest idealnym miejscem miksowania, a poza tym można go powiązać ze Studiem A i wykorzystać takie rozszerzenie pokoju kontrolnego w przypadku większych sesji.

Studio C jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej poszukiwanych pomieszczeń do nagrań w Nowym Jorku. Rozległy salon z 24-metrowymi sufitami, a także trzy duże kabiny odizolowane, w tym przestrzeń wzorowana na akustyce i estetyce Motown Studios w Detroit, ze ścianami z korka i kratką podłogową, Studio C oferuje maksymalną wszechstronność z nienagannymi możliwościami wzajemnego widzenia muzyków. Pomieszczenie kontrolne ma konsolę Neve VRP 72 z Flying Fader Automation.
Studio G jest jednym z najbardziej pożądanych pokojów nagrań służących montażom. Zaprojektowany przez Roya Hendricksona, oferuje nienaganną akustykę z kameralną atmosferą. Pomieszczenie jest również wyposażone w sporą kabinę izolacyjną, aby ułatwić nagrania małych składów i prowadzenia nakładek.

Studio G opiera się na klasycznej konsoli Solid State Logic 4000G + Special Edition z 56 wejściami, pasującej do świetnie brzmiącego pokoju z jedną z najpopularniejszych analogowych konsol miksujących na świecie.
Poza wyżej wymienionym muzykami nagrań dokonali w Power Studios: Lady Gaga, Bruno Mars, Herbie Hancock, Bobby McFerrin, Christian Marclay, Paul McCartney, The Rolling Stones, Dire Straits i Esperanza Spalding. Ta placówka pozostaje wciąż centralnym miejscem przemysłu muzycznego w Nowym Jorku.
Założona w 1995 roku i zlokalizowana w Waterford w stanie Connecticut firma Power Station New England odtwarza oryginalny obiekt z Nowego Jorku – łącznie z akustyką – który został zaprojektowany i zbudowany w 1976 roku. Power Station było jednym z najczęściej nagradzanych studiów nagraniowych w historii dzięki projekt akustyczny, który przyczynił się do powstania setek złotych i platynowych płyt. W 1996 roku nazwę studia zmieniono na Avatar.

 

[6] -> Real World Studios [27], założony przez Petera Gabriela pod koniec lat 80., jest położonych na angielskiej wsi niedaleko Bath. Big Room to rozległa przestrzeń, w której artysta nie jest odseparowany od pokoju kontrolnego. W studio jest kompleks mieszkaniowy, który pozwala artystom na pobyt w tym samym domu lub oddzielnym domku. „Musisz tylko przyjść tutaj i być kreatywnym”, jak powiedział inżynier Oli Jacobs, który wymienia Alicię Keys i Van Morrisona jako ostatnich gości. „Chodzi o zapewnienie idealnej przestrzeni do tego”.

Real World Studios jest ściśle związany z wytwórnią płytową Real World Records i festiwalem muzycznym WOMAD. W 1986 roku, kiedy Peter Gabriel skończył album „So”, zdecydował, że nadszedł czas, aby przenieść się z Ashcombe House do stałego miejsca nagraniowego. Gabriela szukał miejsca blisko wody. On, David Stallbaumer i Mike Large sprawdzili kilka miejsc, głównie stare młyny, w rejonie Bath. Zdecydowali się na 200-letni Box Mill (znany również jako Pinchin’s Mill)- młyn wodny na By Brook, który został zakupiony w 1987 roku przez Gabriela. Budynek został przekształcony według projektu architektów z Feilden Clegg Bradley Studios.

Big Room został zaprojektowany jako jedna duża przestrzeń do wspólnego nagrywania, bez podziału ścianami, a także mieści dwie kabiny odizolowane akustycznie. Przylegający do Big Room, w starym budynku młyna, jest Wood Room. Pokój ten jest bardziej żywy akustycznie. Ma kabinę, podłogę na antresoli i ruchome ekrany akustyczne.

Big Room został również przystosowany do obsługi miksowania nagrań na potrzeby projektów filmowych i telewizyjnych. Na terenie kompleksu znajduje się także duża sala prób, studio miksujące dźwięk przestrzenny 7.1 z zapleczem dubbingowym.
W Real World Studios nagrywali swoje płyty: Alicia Keys, Amy Winehouse, Van Morrison, Beyoncé, Björk, Black Grape, Coldplay, Mumford & Sons, Jay-Z, Kanye West, Paolo Nutini, Robert Plant, The Vamps, Paloma Faith, Rag’n’Bone Man, Tom Jones, New Order, Kasabian, Kylie Minogue, Laura Marling, Pixies, Marillion i wielu innych.

 

[7] -> Wiedeń oferuje studio, które jest prawie dokładnie takie, jak w 1965 roku. Położone w XVIII-wiecznym pałacu Casino Baumgarten [28] zostało niedawno ponownie otwarte po długiej i gruntownej renowacji.

Studio nagrań zostało założone przez wytwórnię płytową Polyhymnia, która przekazała klucze firmie Preiser Records w 1964 roku. Preiser wynajmuje pokoje studyjne do dziś. Duża sala kasyna była współdzielona między studio i restaurację w latach 60., a dziś służy jako miejsce koncertów i innych wydarzeń kulturalnych. Jednak samo studio do niedawna nie było modernizowane i używane tylko od czasu do czasu. Kiedy przyszły lata 2009-2010, budynek został odnowiony, na czym skorzystały też przestrzenie studyjne.

Kiedy firma została założona w 1952 roku, głównym celem Preiser Records była muzyka klasyczna i operowa, a więc naturalne było to, że Vienna Symphony Orchestra wykorzystywała studia. Zarówno wytwórnia, jak i studio, przyjmowało muzyków niereprezentujących nurt klasyczny, na przyklad przez austriacką legendę jazzu- klarnecistę Fatty George’a. Nikolaus Harnoncourt nagrał swoje pierwsze płyty CD w tym studiu, Friedrich Gulda nagrał tutaj z Eurojazz Orchestra, Paul Badura-Skoda i Jörg Demus grali w studio na fortepianie Bösendorfer Imperial, a Gilbert Schuchter nagrał tutaj swój cały repertuar Schuberta i Mozarta.

Casino Baumgarten to prawdopodobnie jedyne klasyczne studio nagrań na świecie, które wciąż opiera się głównie na oryginalnym sprzęcie lampowym z lat 60. Pokój kontrolny jest nadal w oryginalnym stanie od drugiej połowy dekady, aż do najdrobniejszych szczegółów, takich jak stare telefony. Sercem studia jest konsola zbudowana przez WSW (Wiener Schwachstromwerke), firmę powstałą z firmy Siemens Austria przed II wojną światową. Ta konsola dysponuje 16. kanałami wejściowych do czterech szyn wyjściowych, z 3-pasmowymi korektorami w każdym kanale i kilkoma modułami miksera kierunkowego do dekodowania M / S i jest to jedna z niewielu konstrukcji hybrydowych w historii nagrań- wejścia mikrofonowe są oparte na lampach, ale wszystkie pozostałe sekcje są półprzewodnikowe, od korektorów po wzmacniacze sumujące. Poza konsolą WSW, inne wyposażenie składa się z najlepszego sprzętu rejestrującego dostępnego w połowie lat 60.- magnetofony taśmowe Studer C37 i J37 (były wówczas uważane za najnowocześniejsze) i trzy ograniczniki Fairchilda. Oprócz tych ograniczników, studio posiada parę rzadkich WSW Dynamikbegrenzer („Dynamic Limiters”), które zajmują swoje miejsce wśród pierwszych ograniczników opartych na tranzystorach w historii. Trzy głośniki Altec 604 służą jako monitory – dwa do stereo, a trzeci do odtwarzania mono i nadal są „napędzane” przez lampowe wzmacniacze mocy WSW.

Studio dysponuje klasycznymi mikrofonami lampowymi z epoki, takimi jak: Schoeps M221B, AKG C28B i mikrofon stereo Neumann SM2, siedmiu sztuk mikrofonów Neumann M269s, wszystkie z kolejnymi numerami seryjnymi. Wszystkie zasilacze mikrofonów są zamontowane na wózku, który można przemieszczać. Listę wyposażenia uzupełnia para klasycznych reverberatorów EMT 140 i imponujący fortepian Bösendorfer Imperial znajdujący się w drugim co do wielkości salonie studia Weißer Saal (White Room).Casino Baumgarten to nie muzeum, które przenosi nas w erę nagrywania opartego na lampach, ale środowisko pracy, które wciąż dobrze wykorzystuje swoje piękne pokoje i cały ten legendarny sprzęt, który nadal jest obsługiwany przez pana Josefa Kaminowskiego, inżyniera, który zbudował studio ponad 50 lat temu.

 

[8]  Государственный дом радиовещания и звукозаписи (według: , oraz ), Państwowa Izba Radiofonii i Rejestracji Dźwięku (NRD) lub Dom Nagrań Dźwiękowych (DZZ, nazwa obowiązująca od 1957 r.) to  kompleks nagrań dźwiękowych, wchodzący w skład Ogólnorosyjskiego Państwowego Towarzystwa Radiowo-Telewizyjnego „Kultura”. Dom Nagrań Dźwiękowych został zbudowany w 1938 roku, wg projektu architekta A.N. Zemsky’ego. W 1966 roku dobudowano budynek na studia nagrań (proj. architekta Y. Ferdmana).

Państwowa Izba Radiofonii i Rejestracji Dźwięku to legendarne rosyjskie studio, w którym od 1938 roku nagrywali wszyscy główni wykonawcy i światowe gwiazdy kraju do momentu  przekazania budynku przy ulicy Malaja Nikitskaya w Moskwie Przedsiębiorstwu Wydawniczemu Izwiestia. Wyjątkowy budynek z niespotykanymi pod względem akustycznym pomieszczeniami obchodzący 80-lecie istnienia „umarł”. W sierpniu 2018 zaczęto demontować cały unikalny sprzęt, a instrumenty muzyczne usuwano. Ważne postacie kultury napisały petycję, prosząc o zaprzestanie niszczenia wyjątkowego domu nagrań. 20. sierpnia pismo to poparło prawie 8 tys. osób.
80-letni Dom Nagrań mieści pięć pomieszczeń studyjnych, w tym gigantyczne „Fifth Studio”. Najsłynniejsi wykonawcy i orkiestry nagrywali i ćwiczyli w DZZ: Czajkowska Orkiestra Symfoniczna, Irina Arkhipova, Siergiej Lemeshev, Jewgienij Swietłanow, Placido Domingo, Michaił Pletniew, Denis Matsuev, Dmitrij Hvorostovsky, Yuri Bashmet – trudno wszystkich wymienić.

Jako pierwsi alarmowali o zaistniałej sytuacji inżynierowie dźwięku- ich petycja mówi nie tylko o wspaniałej 80-letniej historii Domu Nagrań Dźwiękowych, ale także o jego aktualnej wartości dla kultury rosyjskiej: „W niektórych gatunkach muzycznych, szczególnie tych dużych, realizacja projektów w Rosji na odpowiednim poziomie artystycznym i technicznym gdziekolwiek poza NRD jest prawie niemożliwa. To studio i kompleks nadawczy jest tak wyjątkowy jak Teatr Bolszoj i Ermitaż. Niestety, najwyraźniej nie rozumieją tego ci, którzy traktują kompleks studyjny jako zwykłą nieruchomość w centrum Moskwy i są gotowi bez żalu zniszczyć wyjątkową produkcję, której nie da się później przywrócić. Będzie to absolutnie nieodwracalna strata”.
Inżynier dźwięku Oleg Timofeev przyznaje w wywiadzie dla Radia Svoboda, że był zszokowany, gdy dowiedział się o zagrożeniu wiszącym nad NRD:
Jest to całkowicie wyjątkowy kompleks pod względem jakości studiów- powstała zupełnie niezrozumiała sytuacja, zwłaszcza że wkracza do niej wydawnictwo Izwiestia. Wielu znanych wykonawców widziało te ściany. A dla mnie Malaya Nikitskaya (dawna ulica Kachalov) to alma mater. Tam praktykowałem i zdobyłem zawód. Tak, studiowałem w Gnessin Institute inżynierię dźwięku, ale zdobyłem tam swoje praktyczne umiejętności. Jest to kompleks całkowicie wyjątkowy pod względem jakości pracowni. Pierwszy z dwóch budynków został ukończony w 1936 roku. Ma stary kompleks pracowni, które powstawały prawie w tym samym czasie. Pierwsze studio przeznaczone jest dla małych kameralnych zespołów symfonicznych, czyli nagrań muzyki klasycznej. A studio numer dwa zostało stworzone ze zmienną akustyką. Jest mały, przeznaczony do nagrywania grup popowych.

– Co to jest „zmienna akustyka”?
Były zamontowane ruchome elementy, które się obracały. W związku z tym, że tylna i przednia powierzchnia tych elementów miały zupełnie inną charakterystykę, odpowiednio zmieniła się akustyka w studiu. Te specyficzne kolumny zmieniły pasmo przenoszenia w pomieszczeniu, co spowodowało zmianę barw echa.
– Dzięki temu koneserzy tak bardzo cenią sobie stare nagrania?
Częściowo tak. Te studia miały tak charakterystyczne brzmienie, o które wszyscy znów zabiegają. Należy pamiętać, że w Niemczech studia tego poziomu, w których pisali bardzo znani wykonawcy, automatycznie uzyskują status obiektu dziedzictwa kulturowego. Państwo chroni ich na wszelkie możliwe sposoby. Właściciele mogą się tam zmieniać, ale tylko wtedy, gdy zostanie zachowany stan ochrony tego obiektu. Zarówno pierwsze, jak i drugie studio miały doskonałe właściwości akustyczne. Cóż, głównym, podstawowym, było nowe, piąte studio. Oczywiście stosunkowo nowy, powstał w latach 60-tych w nowej oficynie po prawej stronie. Ona jest największa. Zaprojektowany dla największego składu symfonicznego plus chór i tak dalej. Jest wiele recenzji na temat tego studia, ponieważ zagraniczni inżynierowie dźwięku pracowali tam również w imieniu różnych europejskich i innych zachodnich firm nagraniowych. Brzmiało naprawdę dobrze.
– I działała do ostatniej chwili?
Tak. Były też tak zwane nagrania komercyjne, kiedy jakiś wykonawca przyjechał z innego kraju lub orkiestra naszych muzyków zebrała się, by nagrać określony program. Nie zabrakło również nagrań fundowanych przez redaktorów muzycznych różnych rozgłośni radiowych. W tym studiu nagrywały orkiestry symfoniczne. Były transmisje w formacie koncertowym, kiedy przychodziła jakaś publiczność. Nie zabrakło też bazy prób dla orkiestr symfonicznych. I telewizja tam nagrywała. Na przykład utwory muzyczne na wszelkiego rodzaju „światła noworoczne”. Sam kiedyś napisałem kilka numerów w tym studiu. Myślę, że cała wyjątkowość kompleksu na Malaya Nikitskaya tkwi w studiach muzycznych. Tak, możesz znaleźć pokoje do edycji muzyki na komputerze. Teraz możesz to zrobić nawet na kolanach. Możliwe jest również nagranie wysokiej jakości rozmowy. Obecnie prawie wszystkie stacje radiowe i kanały telewizyjne mają to co im potrzebne. Ale żeby nagrywać taką muzykę – nigdzie indziej w Moskwie nie ma czegoś takiego! Wyobraź sobie, że nagle trzeba będzie ponownie nagrać rosyjski hymn. Z chórem, z orkiestrą, z solistami! Gdzie to zrobić? Jeśli House of Sound Recording już nie istnieje, największym studiem pozostanie Mosfilm. Ale w studiu brzmieniowym Mosfilm nie da się tego zapisać.
– Poinformowano mnie, że studia pozostają. Nie są demontowane, ale sprzęt jest usuwany. Co to oznacza?
– Będzie jakieś centrum biurowe. Coś w rodzaju „Izvestia-Plaza”. Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem, jaki jest sens studiów, jeśli nie ma sprzętu do nagrywania. Poza tym gdzieś słyszałem, że to pierwszy etap. Drugim etapem będzie demontaż powłoki akustycznej. To specjalne panele na ścianach, których parametry zostały obliczone, są to elementy zawieszenia i tak dalej. Po prostu nie da się dużo rozebrać, bo te elementy to struktura kapitałowa. Piąte studio jest zbudowane na zasadzie box-in-box. Jest pudełko zewnętrzne i pudełko wewnętrzne. Pomiędzy nimi jest warstwa powietrza z odstępem około pół metra. A to wewnętrzne pudełko jest osadzone na podwieszanym fundamencie, co zapewnia blokowanie wpływów niskiej częstotliwości i wibracji, które mogą pochodzić z metra i tak dalej. Powtarzam raz jeszcze, w Moskwie nie ma innych studiów tej wielkości i tak dobrze skalibrowanych akustycznie.”

Studia nr 1 i nr 5 (największe na świecie!) służą teraz jako sale prób dla orkiestr Jurija Baszmeta i W. Fedosejewa, sprzęt w większości został usunięty, tam nagrywanie jest możliwe tylko na sprzęcie przenośnym. Na korytarzach i sterowniach leży zepsuty sprzęt, dookoła rolki taśmy, kasety, przewody … Smutny to widok, a czołowe postacie muzyczne Rosji odmówiły zabrania głosu w obronie budynku. Próbę podniesienia tego problemu w Radzie Kultury brutalnie udaremniło kierownictwo Ogólnorosyjskiej Państwowej Telewizji i Radia. Ogólnie rzecz biorąc, spełniają się najgorsze obawy- Rosja naprawdę opuszcza pierwszą ligę światowego przemysłu płytowego. Potomkowie Rosjan patrzących na nieczułe działanie władz powiedzą, że Rosja miała kiedyś największe studio nagrań na świecie. Ale ono odeszło … ”

 

[9] NRG Recording (według:  oraz ), to studia zlokalizowane w dzielnicy North Hollywood w Los Angeles, która obecnie rozkwita jako „NoHo Arts District”. pomieszczenia zostały zaprojektowane jako studio nagrań przez firmę Weddington Productions, nazwaną tak od imienia ulicy. W tym czasie studio było wykorzystywane głównie do występów telewizyjnych, takich jak The Dolly Parton Show, ale także do nagrywania płyt, głównie w gatunkach takich jak muzyka country i muzyka chrześcijańska. Kilka lat wcześniej, w 1986 roku, obecny właściciel, producent i inżynier Jay Baumgardner rozpoczął karierę w dziedzinie nagrywania, zakładając firmę  NRG Recording zaledwie pół mili od obecnej siedziby. „Wszystko to było trochę przypadkowe”, wspomina Baumgardner. „Byłem wówczas muzykiem w różnych zespołach. Gitarzysta miał dom, więc zbudowaliśmy garaż i dlatego zaczęliśmy w garażu. Później przyjaciel wskazał nam dom, który został przekształcony w studio i stał się dostępny gdy właściciel musiał się przeprowadzić. Przeprowadziłem się tam z gitarzystą mojego zespołu i jego rodziną i działaliśmy przez kilka lat, zanim ‘wyrośliśmy’.”

W 1995 r., obecna siedziba stała się dostępna. „Najpierw była to dzierżawa” – mówi Baumgardner. „Byliśmy we właściwym miejscu we właściwym czasie. Jeśli nie jesteś właścicielem nieruchomości, w końcu zostaniesz wyrzucony, więc miałem szczęście, że mogłem ją kupić przed zagospodarowaniem terenu. To był rodzaj ziemi niczyjej w północnym Hollywood – a teraz jest najgorętszym miejscem w mieście!”.
Kiedy Baumgardner przejął lokal od Weddington Productions, oryginalne Studio A zostało przebudowane, a Studio B zostało dodane po drugiej stronie budynku, w miejscu, które kiedyś było pustą przestrzenią magazynową.

Studio A oferuje powierzchnię użytkową 110 metrów kwadratowych, która obejmuje również trzy kabiny izolacyjne, a salon producenta może służyć jako dodatkowa kabina. Imponująca Neve 8068 w sterowni ma 64 wejścia i Flying Fader, a według Baumgardnera została zbudowana z trzech połączonych konsol. Dzięki nowoczesnej, jasnej i otwartej atmosferze jest to najbardziej konwencjonalny z pokoi NRG, przynajmniej pod względem wizualnym, a panele z drewna brzozowego wywołują czysty, niemal nordycki klimat.

Studio B z salonem mniej więcej tego samego rozmiaru co Studio A zostało zaprojektowane z myślą o marokańskim temacie. Obszar gdzie nagrywani są muzycy sufitu jest na wysokości ponad 7,5 metra i oferuje dwie kabiny izolacyjne i szafy na wzmacniacze.

Pokój kontrolny przypomina namiot beduiński, a ściany salonu zostały zaprojektowane jak arkady, a freski między kolumnami tworzą widoki na morze. Ale w tym raczej barokowym wnętrzu znajduje się instalacja techniczna najpoważniejszego rodzaju. Miejsce to koncentruje się wokół ogromnej, owijającej się konsoli Neve 8078, która została zakupiona w Austrii, zakupiona od Allen Sides i która została poddana licznym modyfikacjom: nie mniej niż 24 mikrofonowe moduły przedwzmacniacza / EQ typu 1073 mają zostały dodane do sekcji monitora po lewej stronie, dla całkowitej liczby 64 kanałów wejściowych.

Studio C jest wreszcie pełne rzeźbionego dębu i zostało zaprojektowane głównie jako zestaw do miksowania. Jego oszałamiający wygląd niemal bezproblemowo integruje się z wyglądem Studio B, ale techniczny układ odzwierciedla potrzeby miksowania, a nie nagrywania, dlatego wybór 72-wejściowej konsoli SSL 9000 serii J.

NRG może się również pochwalić ogromną kolekcją sprzętu, opartą głównie na znanym sprzęcie standardowym, takim jak UREI 1176, Teletronix LA-2A i Neve 2254 oraz kompresory API, Avalon i Chandler Limited. Istnieje również wiele rzadszych i bardziej nietypowych elementów, takich jak przedwzmacniacze zaworowe Siemens V72 i ogranicznik lampowy Collins 26U-1. Kolekcja mikrofonów obejmuje klasyki Neumanna i AKG według kilkunastu, w tym kilka mikrofonów Neumann M49, U47, U67 i M296, a także bardziej nietypowe mikrofony, takie jak stereo SM69.

Jednak kolekcja instrumentów i linii grzbietu może wydawać się jeszcze bardziej imponująca. Zarówno A, jak i B oferują fortepiany koncertowe Yamaha C7, a lista – głównie vintage – gitar, basów, szaf jest prawie nieskończona.
Jedną z pierwszych godnych uwagi produkcji, które pojawiły się w NRG, był debiutancki album z 1995 roku Cracked Rear View autorstwa Hootie & The Blowfish. Stał się najlepiej sprzedającym się albumem roku w USA, sprzedając się w ponad 15 milionach egzemplarzy i jak wspomina Jay Baumgardner- „naprawdę umieścił NRG Recording na mapie”.

W ciągu ponad 20 lat działalności w obecnej siedzibie zrealizowało swoje płyty wielu artystów rockowych najwyższej klasy, w tym Linkin Park, Offspring, Nas, Red Hot Chili Peppers, Earth Wind & Fire, White Zombie, Beck, Slayer, Smashing Pumpkins, Motörhead, Bon Jovi, Slash, Korn, No Doubt, Tom Petty, Evanescence, Tool i Dave Navarro, a to nie wszyscy!

 

[10] Galaxy Studios (według:  oraz ) to belgijska firma nagrywająca muzykę , miksująca, masteringowa i zajmująca się postprodukcją, założona w 1980 roku przez dwóch braci- Wilfrieda i Guy Van Baelenów. W 1991 roku rozpoczęli prace nad planem nowego obiektu, który miał być efektem współpracy z inżynierem akustyki Eric’iem Desartem z Gerber Group i profesorem Gerritem Vermeirem z Uniwersytetu w Leuven. Kilka lat poświecono na wybudowanie trzech studiów, pomieszczeń do nagrywania o powierzchni 350 m2, różnych sąsiednich obszarów nagrań, restauracji i hoteli. Używając samodzielnych betonowych „pudeł” zamontowanych na sprężynach śrubowych, uzyskali izolację akustyczną na poziomie 100,7 dB pomiędzy każdym izolowanym pomieszczeniem.

Najważniejszą rolę przypisano Galaxy Hall, jednym z największych na świecie dedykowanych studiów muzycznych. Dzięki wielkości 330 m2, dwoma reżyserkami (API i 88D) i godnej uwagi liście wyposażenia, orkiestra do 85 muzyków może być nagrywana w idealnych warunkach.

Jest to świetne rozwiązanie do nagrywania partytur filmowych i projektów muzyki klasycznej. Również ze względu na wyjątkowe akustyczne brzmienie Galaxy Hall salę tę często rezerwują zespoły popowe i rockowe z całego świata. Od momentu otwarcia studia w 1992 roku w Galaxy Hall nagrano tysiące godzin muzyki.

Ze względu na unikalny projekt architektoniczny obiektu, Galaxy Studios nadal jest rekordzistą świata w kategorii najlepiej izolowanego dźwiękowo studia nagrań muzycznych. Dzięki temu, że studia mają izolację akustyczną większą niż 100 dB, można nagrywać muzykę klasyczną w Galaxy Hall, podczas gdy głośny zespół metalowy gra w Studio 1 bez żadnego przenikania dźwięku z jednego pomieszczenia do drugiego. Ponadto Galaxy Hall ma niemal perfekcyjną konstrukcję akustyczną, która tworzy pogłos w zakresie od 1,1 sekundy do 2,4 sekundy, w zależności od zastosowania kurtyn i dodatkowych zabiegów akustycznych.

Galaxy Hall to wielofunkcyjna sala o powierzchni 330 m2 o niemal doskonałej akustyce. Hala posiada czas pogłosu od 1,1sek do 2,4sek, Może pomieścić orkiestry składające się z maksymalnie 80 muzyków, ale jego elastyczność pozwala na łatwe dostosowanie go również do innych rodzajów nagrań, w tym do produkcji multimedialnych i wydarzeń na żywo. Szczególną cechą sali jest fortepian Steinway, prawdziwie światowej klasy instrument w idealnym środowisku akustycznym.

W API Room znajduje się kolejny przykład zaangażowania Galaxy Studios w wiodącą technologię audio. Nowa konsola miksująca API Vison Discrete Surround to przełomowe rozwiązanie spełniające najwyższe wymagania dźwiękowe dla produkcji dźwięku przestrzennego i wysokiej rozdzielczości. Pomieszczenie API Vision ma identyczną wielkość jak pokoje NEVE 88D i NEVE DFC (60 m2) i jest przygotowane do najnowocześniejszego miksowania dźwięku przestrzennego i stereo. Pokój kontrolny został zaprojektowany przez Eastlake Audio, a badania akustyczne i projekt wykonali E. Desart i profesor G. Vermeir z Leuven University. Rezultatem jest naturalnie brzmiące i dokładne środowisko odsłuchowe.

Pomieszczenie NEVE 88D zawiera „spełnienie marzeń”, obejmując najwyższe standardy cyfrowego dźwięku dzięki światowej premierze konsoli AMS Neve 88D. To 200-kanałowe urządzenie okręt flagowy Galaxy Fleet łączy w sobie to, co najlepsze w analogowej „duszy” (ze swoimi starymi przedwzmacniaczami Neve 1081) i najnowszymi możliwościami cyfrowego dźwięku przestrzennego o wysokiej rozdzielczości.

Wszystkie te przestrzenie do nagrywania są wyposażone w specjalnie zaprojektowaną, niesłyszalną klimatyzację i najbardziej nieuchwytny ze wszystkich udogodnień studyjnych- naturalne światło!  Mastering to ostateczny krok w ożywianiu dźwięku.

Mastering Room posiada unikalną 8-kanałowa analogową konsolę masteringową SPL-MMC1 z napięciem zasilania 124 V, co zapewnia oszałamiający zakres dynamiki 150 db. Sygnał audio przepływa przez kable Straight Wire do najlepszych głośników Eggleston Works, zasilanych przez najnowsze osiągnięcia w dziedzinie wzmacniaczy mocy Perreaux.
Podsumowaniem mogą być słowa kompozytora Stephena Warbecka: „Kilka razy nagrywałem w Galaxy i za każdym razem byłem zachwycony tym doświadczeniem. Studio jest doskonałe technicznie, a ludzie są bardzo gościnni i bardzo profesjonalni. Wyniki zawsze były znakomite, a wsparcie w wyborze odpowiednich muzyków jest dobrze oceniane ”.

 

[11] Studios La Buissonne (według: ), znajdujące się niedaleko Awinionu we Francji, działa od 33 lat serwując muzykę ze wszystkich dziedzin życia. W tym „ćwierćwieczu” nasze ściany są przesiąknięte wibracjami wielu wielkich wytwórni i muzyków. Świadczy o tym ponad 1200 albumów i muzyki filmowej nagranej pod wyjątkowymi mikrofonami zgromadzonymi w studio.

La Buissonne Studios w Pernes les Fontaines posiada 3 klimatyzowane studia nagrań dźwiękowych o łącznej powierzchni 150 m2. Dzięki wysokiej jakości, zabytkowemu sprzętowi oraz ponad 31-letniemu doświadczeniu zapewnia to studio daje komfort i zapewne pomyślne zakończenie projektu artysty. Jakość i różnorodność zaplecza spełnia wymagania bardzo zróżnicowanych produkcji muzycznych, od jazzu, przez rock, po muzykę klasyczną.
Studio A:

Akustyka Studio A jest elastyczna, co pozwala na dużą swobodę wyboru nagrań dźwiękowych. Przeznaczone głównie do nagrywania dźwięku akustycznego, może pomieścić do 50 instrumentalistów. Nadaje się zarówno do nagrywania, jak i miksowania. Sercem sterowni jest konsola Sony MXP 3036.

Dyspozytornia jest przestronna (powierzchnia 48 m2 / światło dzienne, strefa Comfort z sofami), a powierzchnia 3 platform do rejestracji dźwięku wynosi 150 m2 pod sufitem o wysokości 5 m z pomieszczeniem przeznaczonym na wzmacniacze gitarowe lub basowe.
Studio B:

To sala o powierzchni 40m2 do masteringu i montażu audio w świetle dziennym. Posiada bezpośrednie łącze cyfrowe do studia mikserskiego. Kabina do nagrywania dźwięku o powierzchni 12 m2, specjalnie przystosowana do nagrywania głosu. Realizuje się w tej przestrzeni edycję cyfrową lub przetwarzanie dźwięku- przekształcanie dynamiki, korekcję, ekspansję, eliminację kliknięć… Ale również przeprowadza się mastering- edycję, montaż ścieżek, indeksowanie, edycję kodów kontrolnych (PQ), wstawianie kodów ISRC, sterowanie nagrywaniem płyt CD, nagrywanie wzorcowe na nośnikach Exabyte, CD i DAT. Dokonuje się tu też konwersje we wszystkie typy plików dźwiękowych, z optymalizacją sygnału.
Studio C:

Od 2014 roku sterownia „C” wyposażona w taką samą konsolę i peryferia jak w Studiu „A” umożliwia radzenie sobie z kalendarzowymi nawałami pracy. Tu realizuje się remiks, przedprodukcja albumu, nagranie wokalu. (30m2, światło dzienne)
Wielu artystów korzystało ze studia, wśród nich: Tigran Hamasyan, Nasheet Waits, Brian Blade, Brad Meldhau, Joey Baron, Larry Grenadier, Nick Mason (Pink Floyd), Pino Paladino, Lucky Peterson, Quatuor Béla, Emile Parisien, Vincent Courtois, Andy Emler, Avishai Cohen, Stephan Oliva, Louis Sclavis, Manu Katché, Daniel Mille, Charles Aznavour, Daniel Humair, Martial Solal, Jean-Louis Trintignant, Gary Peacock, Bill Stewart, Bill Carrothers, Paul Motian, Julien Lourau, Richard Galliano, Dave Douglas, John Surman, Dave Liebman, Marine Bercot, Charlie Haden, Paul Bley, Steve Swallow, Carla Bley, Louis Bertignac, Philippe Katerine, Mina Agossi, Ahmad Jamal, Mulatu Astatké, …
O jakości pracy Studios La Buissonne niech zaświadczą dwie (przeze mnie wybrane) opinie: wiolonczelisty Vincenta Courtois’a, który zrealizował tam płytę „West” w 2014 roku, oraz redaktora miesięcznika High Fidelity– Wojciecha Pacuły  na temat płyty Tomasza Stańko „Dark Eyes”:

  1. Vincent Courtois o płycie „West”- „Czuję, że moja muzyka stała się bardziej precyzyjna, ewoluowała w kierunku idealnego punktu lub miejsca – wielkich przestrzeni, melodyjnej ciszy, monumentalnych krajobrazów, po których można podróżować intymnymi trasami, dzięki tajemniczym ukrytym mapom…”
  2. Wojciech Pacuła tak opisał płytę „Quintet Dark Eyes” (ECM, kwiecień 2009): „…płyta została wytłoczona klasycznie, w Niemczech, w tłoczni EDC. Nagranie dokonane zostało w technice cyfrowej i tak też została płyta zmiksowana. Związanie się Stańki z monachijską wytwórnią ECM zdefiniowało jego twórczość na dobre. To był strzał w dziesiątkę. Wolność artystyczna, jaka otrzymał oraz potężne wsparcie ze strony dźwiękowej dało płyty-perełki, z genialną muzyką i fenomenalnym dźwiękiem. Poprzednia płyta, Lontano (2006) powstała przy współudziale polskiego Simple Acoustics Trio, w składzie: Marcin Wasilewski – fortepian, Sławomir Kurkiewicz – kontrabas oraz Michał Miśkiewicz – perkusja, z którym grał trzynaście lat. To sporo. I chyba właśnie po to, żeby odświeżyć brzmienie, żeby dalej się rozwijać, artysta do tego projektu zaprosił „nordycki” kwartet w składzie: pianista Alexi Tuomarila, perkusista Olavi Louhibuori, gitarzysta Jakob Bro i kontrabasista Anders Christensen. Już pojawienie się w składzie nowego instrumentu, gitary, daje sygnał do zmian. I rzeczywiście – brzmienie jest nieco pełniejsze, głębsze. Dokładnie w ten sam sposób mógłbym opisać dźwięk tej płyty. To wciąż realizacja ECM-u, tj. doskonale zrównoważona, fantastycznie rozdzielcza i przepięknie osadzona w otoczeniu akustycznym. W odróżnieniu od chociażby Lontano, dźwięk tutaj jest nieco cieplejszy (oczywiście w ramach ECM-owskiego paradygmatu). Fortepian jest nieco pełniejszy i cięższy. To samo dotyczy perkusji – jej blachy mają ładniej uchwyconą „wagę” i pełnię. Nie są już tylko rozdzielcze, ale i naturalne. Trąbka lidera jest bliżej niż wcześniej, ma pełniejszą barwę. To wszystko dobrze, to znakomicie. Przestrzeń nie jest tak duża, tak „chłodna”, jak wcześniej. Ponieważ wszystkie instrumenty są nieco bliżej, a pogłos jest cieplejszy, to i zespół wydaje się bardziej intymny. Podkreśla to nastrój płyty – kontemplacyjny i opisowy. Jeśli ktoś może mówić, że kontynuuje twórczo sztukę nagrywania jazzu, rozpoczętą gdzieś w połowie lat 50., a potem na wiele lat przerwaną, to byłaby to właśnie ECM. To w Dark Eyes zbiegły się precyzja i nasycenie. Choć nagrano ją dokładnie w tym samym miejscu, co Lontano, tj. w Studios La Buissonne (Pernes-les-Fontaines), również przez Gérarda de Haro, to jest to jednak krok naprzód. Oznacza to, że nawet w ramach przyjętej rzez siebie estetyki można jeszcze coś poprawić, jeszcze coś zmienić na lepsze. Znakomita dynamika sugeruje bardzo ostrożne używanie kompresorów.”

 

[12] Clouds Hill Recordings (według:  oraz ) to studio, które powstało w 2005 roku w Hamburgu, w sąsiedztwie Rothenburgsort. Clouds Hill znajduje się na najwyższym piętrze magazynu z połowy XIX wieku w dzielnicy Rothenburgsort w Hamburgu. Stary ceglany budynek otoczony jest przemysłową ziemią niczyją, z malowniczym widokiem na Łabę i przyległy obszar portowy; mimo to znajduje się zaledwie kilka minut od głównego dworca w Hamburgu. Okolica cieszy się dużym zainteresowaniem społeczności twórczej i może stać się następną dzielnicą Hamburga za kilka lat. Studio zajmuje łączną powierzchnię 600 m2, na której znajduje się sala Neve, pokój API, dwie duże sale do nagrań, dwie kabiny izolacyjne i dodatkowy apartament produkcyjny. Na parterze znajduje się pięknie zaprojektowany Apartament Artist, który składa się z sześciu sypialń, dwóch łazienek i dużej przestrzeni życiowej.

Clouds Hill Recordings oferuje unikalny, starannie dobrany sprzęt, który spełni najwyższe wymagania techniczne na wszystkich etapach analogowej i cyfrowej produkcji muzycznej oraz postprodukcji. W studiach 1 i 2 znajduje się olbrzymi wybór mikrofonów i sprzętu pomocniczego, który znacznie wykracza poza zakres tego artykułu. Kluczowe elementy obejmują zabytkowe mikrofony Neumann, AKG, Sony i Telefunken praktycznie wszystkich znanych typów, kilka klasycznych zestawów perkusyjnych Ludwig i Slingerland, fortepian Steinway & Sons D274, dwa Minimoogi, Chamberlin Mellotron M4000D i wiele innych cennych instrumentów klawiszowych i gitar.

Ideą Clouds Hill Recordings jest stworzenie inspirującej oprawy i twórczej atmosfery pracy dla muzyków z całego świata, którym zależy na pracy z najwyższej jakości sprzętem technicznym. Istnieją dwie sterownie: pokój Neve z konsolą Neve 8068 MKII i pokój API z konsolą API 3232.

Dwie sale koncertowe gwarantują doskonałą jakość akustyczną dzięki starannemu i unikalnemu projektowi, charakterystycznemu dla Clouds Hill Recordings, opartemu na profesjonalnej wiedzy akustycznej Taubert & Ruhe; którzy niedawno zostali zatrudnieni jako konsultanci w Filharmonii Hamburga (Elbphilharmonie).

Studio 1 składa się z pokoju nagraniowego o powierzchni 86 m2 (w tym kabiny o powierzchni 13 m2) i sterowni o powierzchni 56 m2 z 24-ścieżkową magnetofonem taśmowym Studer A820 i konsolą Neve 8068, która została zamówiona przez Sir George’a Martina i wyprodukowana przez Ruperta Neve w 1978 roku. W 1980 roku. John Lennon nagrał swój ostatni album „Double Fantasy” w Hit Factory w Nowym Jorku na Neve 8068. Ta legendarna konsola została później sprzedana Danielowi Lanoisowi, a od 2007 współpracuje z Clouds Hill Recordings. Oprócz tych rarytasów Studio 1 zawiera szeroką gamę starego i nowego sprzętu zaburtowego. Recording Room 1 to szerokie i otwarte pomieszczenie dźwiękowe, idealne do organicznie brzmiącego nagrania.

Wiele światowej klasy urządzeń do nagrywania zyskało swoją reputację przez ponad pół wieku lub dłużej. Jednak Clouds Hill osiągnęło szczyt w ciągu zaledwie dziesięciu lat. To, co zaczęło się w 2005 roku jako jednoosobowe kulejące przedsięwzięcie przekształciło się w obiekt z wieloma pomieszczeniami, szczycący się ogromnym arsenałem sprzętu i przyciągający międzynarodowych celebrytów. Johann Scheerer, właściciel studia. podpisał swój pierwszy kontrakt płytowy z Sony / Epic w wieku 16 lat. Swoje umiejętności produkcyjne i inżynieryjne doskonalił w kilku studiach w Hamburgu i Nowym Jorku i chociaż wciąż jest dopiero po trzydziestce, może już spojrzeć wstecz na karierę trwającą ponad dwie dekady. Otoczony zespołem, który przynajmniej częściowo jest nawet młodszy od niego, Scheerer przekształcił Clouds Hill w wieloaspektowe przedsięwzięcie, którego sercem są dwie światowej klasy konsole. Jednak obiekt obejmuje również biura do wydawania, rezerwacji i zarządzania artystami, bo Clouds Hill prowadzi wytwórnię, która zaczęła wydawać kolekcjonerskie siedmiocalowe płyty winylowe, a przestrzeń jest również miejscem dla Soundgarden Mastering Suite.
Clouds Hill przyciągało do tej pory nie tylko krajowe projekty w Niemczech. Lista klientów obejmuje takie nazwiska jak: Albert Hammond Jr, Adam Bałdych, Faust, Gallon Drunk, James Johnston, Boy, Die Sterne, Nicholas Jaar, Phantom Ghost, Sportfreunde Stiller, The Killers, The Whitest Boy Alive oraz Tokyo Hotel.

 

[13] The Concert Hall, Lighthouse (według: ) to Centrum Sztuki w Poole, Dorset w Anglii. Według Arts Council England jest to największe centrum sztuki w Wielkiej Brytanii poza Londynem.

Centrum Sztuki w Poole (Towngate Theatre, Wessex Hall i Ashley Cinema) zostało otwarte w kwietniu 1978 roku, aby obsługiwać aglomeracji południowo-wschodniego Dorset. Obiekt został zamknięty w maju 2002 roku na czas radykalnej renowacji i remontu za 8,5 miliona funtów. Remont ufundowany został przez Arts Council Lottery Awards, Borough of Poole oraz prywatnych darczyńców. Ponownie został otwarty jako Lighthouse, Poole’s Center for the Arts w październiku 2002 roku. Po remoncie dodano nowe rozległe obiekty, w tym nowoczesne kino, rozbudowaną salę koncertową i laboratoria fotograficzne.
Lighthouse posiada teatr na 669 miejsc, salę koncertową na 1500 miejsc, studio na 150 miejsc, kino na 105 miejsc, salę Image Lab / media, dużą galerię fotografii i grafiki cyfrowej, restaurację i trzy sale wielofunkcyjne. Sala koncertowa jest siedzibą Bournemouth Symphony Orchestra, która przyciąga słuchaczy w środowe wieczory. Występuje tu również Wessex Youth Orchestra.

The Concert Hall jest największą przestrzenią w Centrum Sztuki i oferuje salę symfoniczną, która jest niezwykle wszechstronna, zarówno jako otwarta platforma koncertowa, jak i gdy nie jest używana przez rezydujący zespół muzyków z Bournemouth Symphony Orchestra, jest intensywnie wykorzystywana do występów na dużą skalę, konferencji, nagrań, wystaw i wiele więcej.

Jego unikalny mechanizm podłogowy umożliwia przekształcenie Sali Koncertowej z całkowicie pochylonego audytorium w płaską podłogę wystawienniczą, z dodatkową zaletą siedzenia na balkonie. W miesiącach letnich hala jest bardziej dostępna, ponieważ sezon letni BSO angażowany jest do oper i gry w parkach na południowym zachodzie. Sala Koncertowa często jest wynajmowana do przeprowadzenia sesji nagraniowych przede wszystkim muzyki poważnej.

Zapierająca dech w piersiach scena z adaptacją akustyczną, odpowiednim czasem pogłosu pozwala uwolnić realizatorów nagrań od problemów jakie zwykle się pojawiają w źle przygotowanych salach pod względem akustycznym. Rzeczywiście efekty są co najmniej zadowalające.

 

[14] Studio Katharco (według: ) zostało założone w 1989 roku przez Marco Ambrosiniego i Katharinę Dustmann jako przestrzeń artystycznych i kreatywnych produkcji muzycznych.

Oprócz pracy kompozytorskiej przez ponad 30 lat byli solistami w różnych zespołach muzyki dawnej i nowej. Komponowanie muzyki filmowej, teatralnej, freestyle’owej, tworzenie słuchowisk i reklam oraz oprawa produkcji multimedialnych, architektura dźwięku i instalacje przestrzenne to część jej szerokiego zakresu prac. Zawsze w ścisłej współpracy z producentami, reżyserami, dramaturgami, muzykami, aktorami i technikami, znajdziesz odpowiednią osobę kontaktową do produkcji, w których dźwięk powinien odgrywać główną rolę.

Nagrywanie, miksowanie i mastering do produkcji muzycznych i filmowych odbywa się w studiach w Hesji i Nadrenii Północnej-Westfalii, a także mobilnie. Muzyka pozostaje żywa i to właśnie określa szczególny charakter studia.
Pomieszczenia studyjne siedziby Studio Katharco, położonego w pięknym, naturalnym otoczeniu z widokiem na dolinę Eder, mają łączną powierzchnię ok. 60m2. Wraz z wyposażeniem doskonale nadają się do nagrań studyjnych (overdub) i na żywo oraz umożliwiają nagrywanie bez słuchawek, z klimatem i ciepłym dźwiękiem. Niezbyt izolowana, a tym samym zrównoważona akustyka w dużej sali nagrań jest wielokrotnie chwalona przez grających przede wszystkim muzykę dawną i klasyczną, ale też przez muzyków jazzowych, popowych czy crossover. Studio nadaje muzyce jakość dźwięku, która stylowo wyróżnia się z wielkiej ilości swoją żywością i autentycznością.

Dostępna jest kabina dźwiękowa do nagrywania głosu, śpiewu i instrumentów solowych. Ze względu na lokalizację studia i dobrą izolację akustyczną istnieje możliwość hałasowania po godzinie 22:00. Przytulne pokoje ze światłem dziennym pozwalają muzykom i producentom osiągnąć doskonały efekt w zrelaksowany i kreatywny sposób. Katharco Studio wyrusza w trasę koncertową jako mobilne studio i można je ustawić w dowolnym miejscu na świecie.

Pomimo tego, że studio jest bardzo kameralne, umieszczone poza wielkimi aglomeracjami może się pochwalić sporą ilością bardzo ciekawych realizacji, zawsze nienagannych technicznie. Tu zostały zrealizowane (na miejscu i mobilnie) wszystkie dotychczasowe znakomite płyty Ensemble Oni Wytars: „Pentameron” (Deutsche Harmonia Mundi), „Mediterraneum” (Deutsche Harmonia Mundi), „La Follia: Triumph of Folly” (Deutsche Harmonia Mundi) i „Cantar d’Amore” (Deutsche Harmonia Mundi).

 

[15] Studio nagrań Potton Hall (według: ) w Suffolk (Anglia) jest prowadzone przez Johna Westgartha i jego żonę Priscillę od sierpnia 2014 roku, w którym to czasie wprowadzili wiele ulepszeń, w tym zupełnie nowy system oświetlenia w studiu nagrań. Właściciele zapewnią środowisko nagrywania zgodne z najwyższymi standardami, stosowanymi we współczesnym świecie.

W spokojnej wsi Suffolk duża przebudowana stodoła z drewnianą podłogą i sklepionym sufitem, stała się miejscem inspiracji  wielu prac Brittena. To jest rzut kamieniem od Aldeburgh i Snape Maltings Concert Hall i łatwo dostępne z Londynu samochodem lub koleją.
Potton Hall ugruntowała swoją pozycję jako jedno z najważniejszych miejsc nagrań w Wielkiej Brytanii, faworyzowane zarówno przez międzynarodowe wytwórnie płytowe, jak i przez wybitnych muzyków:

Artyści, którzy nagrywali w Potton Hall to: Dame Felicity Lott; Roderick Willaims; Joseph Middleton; Vladimir Ashkenazy; Tasmin Little; Piers Lane; Martin Roscoe; Louis Lortie; James Gilchrist; Sarah Connolly; Jennifer Pike; Michael Collins; Paul Watkins; Nash Ensemble; Jean-Efflam Bavouzet; Brodsky, Doric, Chilingirian and Goldner Quartets, Steven Isserlis i wielu innych.

Potton Hall oferuje oszałamiającą akustykę, ma własny fortepian Steinway Model „D” i może zaoferować najwyższej klasy zespół nagraniowy, w skład którego wchodzi producent, inżynier dźwięku i montażysta, jeśli zajdzie taka potrzeba. Często w tym miejscu Decca nagrywała muzykę fortepianową, więc fotografie mogą zaciekawić zainteresowanych rozmieszczeniem mikrofonów i innych elementów (o czym niżej):

Można na fotografiach zobaczyć typowe umiejscowienie ogonów mikrofonów Decca: bliższą, szerszą parę Coles (mikrofony wstęgowe) I 2 nieco bardziej odległe pary Schoeps (mikrofony pojemnościowe).  Wzmacniacze mikrofonowe RME  na skraju sceny. Jedną z zagadkowych rzeczy jest to, że jest nieco odległy, wysoki statyw mikrofonowy w bardziej tradycyjnym miejscu. Zaskakujące jest to, że realizatorzy zdecydowali się mieć tak wiele granic pokoju w pobliżu fortepianu … Jeśli spojrzy się na wiele zdjęć w tym wątku, zobaczyć można, że fortepian jest w dużej sali. Należy wątpić, żeby inżynierowie dokonali tego wyboru bez zastanowienia… Może wczesne odbicia pomogły w stworzeniu pożądanego obrazu? Warto zwróć także uwagę na pas dywanika ułożony pod fortepianem na zdjęciu powyżej (nieprzypadkowo rozmieszczony)… Wygląda na to, że nie wszystkie odbicia są równie pożądane.

Uwaga praktyka jest taka: „Jeśli odbijanie się podłogi jest zbyt duże, a miękki materiał pod pianinem sprawia, że jest zbyt przytłumiony, przeniesienie go w pobliże tylnej ściany spowoduje, że spód instrumentu będzie ‘cięższy’. Zasadniczo zmienia charakter odbijania się podłogi i sprawia, że instrument jest cieplejszy.”

Nagrywający w Potton Hall muzycy podkreślali doskonałość akustyczną sali i to bardzo ciche otoczenie.

 

[16]  Bearsville Studios (według: ) zostało otwarte w 1970 roku. Albert Grossman (menadżer Boba Dylana , The Band , Janis Joplin i Todd Rundgren) założył legendarne Bearsville Studios, które producent Jimmy Lovine nazwał kiedyś „jednym z trzech lub czterech najlepszych studiów na świecie”. Ukryte w lasach przy Speare Road rustykalne drewniane konstrukcje i wyśmienity dźwięk przyciągały artystów z każdego gatunku muzycznego od ponad trzech dekad. Do zaprojektowania Grossman zatrudnił Johna Storyka, architekta z Electric Lady Studio Jimiego Hendrixa.

Na terenie posiadłości znajdują się również przebudowane na stodołę studio Turtle Creek oraz zabytkowe domy Catskills na nocleg. Podobno stodoła i dom na farmie są nawiedzone, a muzycy zauważyli „damę w czerni”.

Oryginalny pomysł Grossmana, zainspirowany taśmami piwnicznymi, był własnym studiem dla jego klientów. Było to „zdecydowanie pomyślane jako miejsce, w którym grupa mogłaby zamieszkać i sprawić, by poczuła się jak w studiu prób” – mówi Storyk. Pierwszy producent zespołu, John Simon, nagrał „Dancing in the Moonlight” z Johnem Hallem (Orleans) we wrześniu 1970 roku. Nagrania potraktowano jak „królika doświadczalnego”. W styczniu 1971 roku Taj Mahal był pierwszą „oficjalną sesją”.

Pierwotny personel studia, z Grossmanem jako dyrektorem, obejmował głównego inżyniera Johna Holbrooka, kierownika studia Jima Rooneya i pracownika Vinnie’go Fusco. Na początku Dylan oprowadził George’a Harrsiona po studiu, a Levon Helm nagrał sesje z Muddy Watersem. Zespół wydał dwa albumy, Cahoots i Moondog Matinee, na których: Todd Rundgren nagrał w studiu swój debiutancki solowy album „Runt” oraz przełomowy „Something / Anything”. Wśród blisko 2000 albumów nagranych w Bearsville znajdują się takie punkty orientacyjne jak „Bat Out of Hell” Meatloafa, „Grace” Jeffa Buckleya, czy „Green” Rem.

Artyści, którzy rezerwowali studio, to Rolling Stones, Rush, Patti Smith, The Pretenders i Isley Brothers. Bearsville Studios zamknęło swoje podwoje na początku 2000 roku.

 

[17] Le Studio (według- ) to kanadyjskie studio nagrań zlokalizowane w Morin-Heights w Quebecu. Zamknięty w 2008 roku, zniszczony przez pożar w 2017. Znany również jako: Studio Morin Heights lub Studio a Morin Heights lub Morin Heights lub Morin-Heights Studio czy Le Studio, Quebec (i wiele innych nazw).

Le Studio było miejscem nagrań położonym na południe od turystycznej miejscowości Morin Heights w Quebecu. Było to pierwsze „środowiskowe” studio nagrań poza głównym ośrodkiem miejskim. Ten światowej klasy obiekt został wymyślony, zaprojektowany i stworzony przez André Perry’ego w 1974 roku i zarządzany przez jego partnera życiowego i biznesowego, Yaëla Brandeisa. Nowe miejsce wprowadziło rewolucyjną wówczas koncepcję studiów dźwiękowych- pokonanie zasad akustycznych poprzez zastosowanie dużej szklanej ściany sięgającej od podłogi do sufitu, z której roztacza się niezakłócony widok na dziewicze jezioro i otaczające góry. To, co czyniło go wyjątkowym, to filozofia i kultura André, które przenikały przez cały czas; lokalizacja, wybór sprzętu oraz doskonałość i oddanie utalentowanego personelu. Wszyscy skupiali się na zapewnieniu najnowocześniejszej technologii z pielęgnującą, kreatywną atmosferą.

Wielu znakomitych artystów nagrywało w tym obiekcie swoje albumy, w tym Rush, The Police, Sting, Cat Stevens, The Bee Gees, David Bowie, Keith Richards, Chicago, Roberta Flack, Wilson Pickett i Bryan Adams. Artyści i grupy osiedliły się w Le Studio w jego pensjonacie na czas trwania procesu nagrywania, który mógł trwać od jednego do ponad 4 miesięcy.

André & Yaël Perry sprzedali Le Studio w 1988 roku. Po kilku zmianach właścicieli (w tym okresie własności przez L’Équipe Spectra, który kupił go w 1993 roku i sprzedał ze stratą kilka lat później) kompleks został zamknięty na stałe w 2008 roku. Jak 2015 roku nieruchomość została wystawiona na sprzedaż. 11 sierpnia 2017 roku studio zostało spustoszone przez pożar w wyniku podpalenia (jak się podejrzewa).

 

[18] Maison de la Mutualité (według: ) to jest centrum konferencyjne przy 24 Rue Saint-Victor, w 5. dzielnica Paryża. Jest siedzibą federacji nonprofit wzajemnych ubezpieczycieli w regionie Île-de-France, którzy dzierżawia swoje hale i pokoje dla użytkowników zewnętrznych. Do centrum konferencyjnego przylega restauracja.

Budynek, zaprojektowany przez architektów Lesage i Miltgen, został zainaugurowany w 1930 roku przez prezydenta Paula Doumera. Z czasem stał się instytucją paryską, w której odbyło się wiele znaczących koncertów czy spotkań politycznych. Budynek obejmuje duża sala teatralna z 1800. miejscami, dużą Salle Monge na środkowym piętrze, centrum medyczne i biura na czterech najwyższych piętrach. Architektura zewnętrzna i dekoracje wewnętrzne Maison de la Mutualité są charakterystyczne dla stylu Art Deco z początku lat 30.

La Mutualité jest gospodarzem różnorodnych wydarzeń, od corocznych spotkań akcjonariuszy małych firm po ważne spotkania krajowych partii politycznych. Teatr Maison de la Mutualité, część centrum, był używany jako klasyczne miejsce nagrań, zwłaszcza dla wielu płyt orkiestry Konserwatorium Paryskiego po drugiej wojnie światowej, ale także w ostatnich latach, np. Przez Deutsche Grammophon dla Quatuor pour Messiaena. la fin du temps oraz Philipsa dla Cavalleria rusticana pod batutą Siemiona Byczkowa. Śpiewali tu francuscy anarchiści piosenkarze i tekściarze Léo Ferré i Renaud .

Wyposażenie sceniczne Teatru zostało ulepszone w czasie prac remontowych aby zapewnić pełną elastyczność użytkowania. Dzięki temu Teatr może obecnie zaoferować nowe zastosowania, takie jak przedstawienia teatralne, koncerty symfoniczne itp. Wszystkie piwnice również zostały unormowane, wprowadzając nowe, wygodniejsze dla artystów loże. Wyposażenie i meble są unowocześniane w celu spełnienia najnowszych standardów.

 

[19] Studio Indigo Ranch to amerykańska wytwórnia nagrań i miksów zlokalizowana w Malibu w Kalifornii, założona w 1974 roku przez Richarda Kaplana i Mike’a Pindera.

W pierwszych dwóch dekadach istnienia studia miała eklektyczną mieszankę nagrywających tam artystów, takich jak: Neil Diamond, Olivia Newton-John, Megadeath i Neil Young.

Ranczo Indigo, położone na 60-akrowym terenie na wzgórzach Malibu, działało od 1974 do 2006 roku pod kierownictwem Richarda Kaplana. Klienci skorzystali z jego pieczołowicie zbudowanego studia, 400 wzmacniaczy gitarowych i rzadkiej konsoli Aengus.

Redaktor Larry Crane z  przeprowadził wywiad z Richardem Kaplanem:
LC- Jaka jest więc historia Indigo Ranch?
RK- Mike Pinder [klawiszowiec grupy The Moody Blues] i ja go zbudowaliśmy. Mike był pierwszym dyrektorem w Indigo Ranch. The Moody Blues nagrali swój ostatni album, Octave, jako pełny zespół z Mikem, płyta dostała „platynę”. Ale Mike i ja zbudowaliśmy go w zasadzie dla naszych własnych projektów. Nigdy nie miał być studiem komercyjnym. Zamówiliśmy absolutnie najlepszy sprzęt. Początkowo mieliśmy dostać Neve lub konsolę API, ale natknęliśmy się na gości z Aengus. To była najlepsza konsola, jaką kiedykolwiek słyszeliśmy. W dniu dostawy konsoli w 1974 roku czekamy na ciężarówkę, a ten facet kroczy dumnie podjazdem. Mówi: „Cześć, jestem tutaj, aby nadzorować instalację konsoli”. […] Mówi: „Deane Jensen”. […] Deane był po prostu wspaniałym facetem. Przez pierwsze kilka lat był naszym „działem technicznym”. Nienawidził nawet tego, by świat wiedział, że może lutować; lubił być uważany za projektanta, a nie diagnostę, konstruktora czy coś w tym rodzaju. Ale Deane zrobił wszystko dla Indigo przez pierwsze kilka lat, łącznie z wymianą wszystkiego, co było naprawdę dobrą elektroniką. Dostarczony Aengus był prawdopodobnie najlepiej brzmiącą konsolą, jaką kiedykolwiek słyszałem, a Deane powiedział: „Zrobimy to lepiej”. Zaprojektował dla nas wzmacniacz operacyjny, JE-918, którego używaliśmy do wszystkich przedwzmacniaczy mikrofonowych. To był jego najlepszy strzał w moduł wzmacniacza do przedwzmacniacza mikrofonowego.

LC- Jak trafiłeś na Indigo Ranch i tam mieszkałeś?
RK- Mieszkałem w piwnicy w Woodland Hills w Kalifornii, właśnie wróciłem ze Środkowego Zachodu, gdzie wraz z partnerem prowadziliśmy program Nova Lights. Nova Lights był pierwszym na świecie pokazem laserowym na scenie, opisanym w magazynie TIME w latach 60-tych. Zajmowaliśmy się światłami spolaryzowanymi i technikami laserowymi. Pierwszy album, który zrobiłem z Mikem Pinderem po otwarciu studia do użytku osobistego, nosił tytuł „The Promise”, a na okładce jest fotografia jednego z moich kryształów światła spolaryzowanego. Mike ożenił się z córką Samuela Z. Arkoffa z American International Pictures — w latach pięćdziesiątych wyprodukował wszystkie te horrory klasy B. Jej kuzyn był jednym z moich najlepszych przyjaciół, a Mike rozmawiał z nim o oświetleniu scenicznym. Powiedział: „Powinieneś porozmawiać z tym facetem Richardem”. Więc Mike przyszedł i odwiedził mnie, pokazałem mu niektóre rzeczy, które robiłem, a on powiedział: „Nigdy nie widziałem czegoś takiego! Chcę, żebyś poleciał do Anglii. Chcę, żebyś był wyjątkowym facetem od efektów dla The Moody Blues. Miesiąc później byłem w drodze do Anglii. Wyruszyli w trasę, a ja wyjechałem z nimi po całej Ameryce i Anglii, będąc ich fotografem.
LC- Ludzie zapominają, jak wielki był wtedy ten zespół.
RK- Przez dwa lata byli największym zespołem na świecie. Mike i ja jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Byłem jego prawą ręką, lokajem, susłem, fotografem i specjalistą od efektów specjalnych. Budował małe studio w swoim domu i zamierzał wysłać tę konsolę Aengus do Anglii. Gospodarka Anglii zbliżała się do dna w 1973 roku, a on powiedział: „To szaleństwo kończyć to studio tutaj. Chcę mieszkać w Stanach Zjednoczonych. Znajdźmy miejsce w Ameryce i zbudujmy tam studio”. Zaczęliśmy szukać nieruchomości, od Santa Barbara do Costa Mesa i nic nie wydawało się w porządku. Znaleźliśmy nieruchomość w Santa Monica, ten wielki niebieski budynek. Potem zadzwonił do mnie Mike i powiedział: „Jestem w Malibu”. Dojeżdżamy do tego miejsca, to jest jak mila polnej drogi i w końcu dojeżdżamy do końca, gdzie znajduje się parterowy dom na ranczo z dużym parkingiem przed nim. Ranczo faktycznie należało do właściciela firmy Stetson Hat Company. John Barrymore senior był jego najlepszym przyjacielem, a ten Stetson mieszkał na Wschodzie. John był okropnym alkoholikiem, więc kiedy musieli go wysuszyć do sztuki lub produkcji, wysyłali go do tego miejsca, z którego nie mógł się wydostać. Kiedy budowaliśmy studio, było dużo desek, które były luźne, a za każdą z nich była 50-letnia butelka czegoś.
LC- Więc zamieniłeś dom w studio?
RK- Studio zbudowaliśmy opierając się w dużej mierze na akustycznej intuicji Mike’a Pindera. Pomieszczenie kontrolne było najlepiej brzmiącym pomieszczeniem kontrolnym, w jakim byłem przed, w trakcie lub po. Wziąłem każdy zarobiony grosz i włożyłem to w sprzęt. To była fenomenalna kolekcja.
LC- Pamiętam, że czytałem o wszystkich mikrofonach.
RK- Miałem 50 limiterów lampowych, w tym Teletronix LA-1, Fairchild Conax [Model 602], który Deane Jensen przeprojektował tak, aby był przydatny jako coś więcej niż limiter masteringowy, oraz Fairchild Model 666 — Devil’s limiter.
LC- Studio powstało w 74 roku i wiemy, że ludzie zaczęli wtedy wyrzucać sprzęt lampowy. Czy znalazłeś dobre okazje?
RK- Och, błogosław ich serca, korzystałem! Pochodził od ludzi, którzy przechodzili na półprzewodnikowe; Nie kupowałem śmieci. Kiedy w dzisiejszych czasach w magazynie studia znajduje się jakiś klejnot, zwykle trzeba go całkowicie odnowić. Nigdy nie dbałem o specyfikacje czegokolwiek; Zawsze obchodziło mnie, jak to brzmi. Jeśli brzmiało to lepiej, to właśnie trafiło na półki w Indigo.
LC- Kiedy Indigo Ranch zmieniło się z prywatnego studia [w komercyjne] ?
RK- W 1975 lub 76. Canned Heat był naszym pierwszym klientem; weszli i nagrali pół strony albumu, a potem świat dosłownie wybił drzwi. Wyszły stamtąd setki wspaniałych albumów.
LC- Jak myślisz, co ich przyciągnęło?
RK- To był dźwięk. Ludzie słyszeli małe fragmenty demo, które stamtąd wychodziły i brzmiało to jak: „Boże, nigdy czegoś takiego nie słyszałem”. W latach 70-tych i 80-tych, kiedy Indigo zaczynało swoją działalność, słyszeliście w radiu płytę Indigo, która po prostu zacierała wszystko, co było grane przed lub po nim. Dźwięk był po prostu olśniewający.
LC- Jakich innych klientów zacząłeś dostawać?
RK- Bob Margouleff (który pracował z Mikem Pinderem — pomagał miksować album „The Promise”) sprowadził innego inżyniera, Chrisa Brunta i spodobał im się dźwięk. Bob sprowadził Billy’ego Prestona, a potem klienta za klientem. Potem Chris Brunt zaczął sprowadzać wszystkie swoje projekty. Sprowadził ludzi z Earth, Wind & Fire oraz wielu klientów jazzowych. Albumy takie jak Caldera (z Eduardo del Barrio), Ronnie Laws’ Flame i Hubert Laws. Ludzie jazzu właśnie zaczęli się u nas tłoczyć.
LC- I przypisujesz to jakości sprzętu?
RK- Deane Jensen. Ten facet- Deane spoglądał na studio, które nie jest po prostu zbiorem komponentów ułożonych razem. Patrzył na to jako na jedną integralną całość. Był bardzo zainteresowany dopasowaniem poziomu i impedancji. To studio było pełne transformatorów. Dobre transformatory są jak różnica między Cadillakiem a Volkswagenem.
LC- Czyli wchodził w jakiś sprzęt i wymieniał transformatory?
RK- Zwykle nie w sprzęcie. Miał zewnętrzny transformator dopasowujący. Jedyną rzeczą, w której zmienił transformatory, były magnetofony taśmowe 3M; wchodził i wkładał własne. Konsola składała się wyłącznie z transformatorów Jensena, od przedwzmacniacza mikrofonowego, przez transformator wyjściowy w korektorze, po transformatory we wzmacniaczach tłumików.
LC- Czy ktoś kiedykolwiek nagrywał na zewnątrz?
RK- Tak, zrobiliśmy sporo. Naszym pierwszym nagraniem po albumie Pindera byli Indianie Chumash, czyli przybrzeżni Indianie w Kalifornii. Ranczo Indigo znajdowało się w Solstice Canyon i było to ich najświętsze miejsce ceremonialne. Przyjeżdżali dwa razy w roku, aby świętować wielkie święto czcicieli słońca, przesilenia letniego i zimowego. Chumash wyrazili zainteresowanie powrotem i zorganizowaniem pierwszego od przełomu wieków festiwalu bębnów w okresie przesilenia. Ustawili swoje bębny na zewnątrz. Był z nimi stary wódz, który powiedział: „To jest to miejsce”. Poprowadziliśmy kable mikrofonowe na miejscu, z kilkoma mikrofonami Neumann. Powiedzieliśmy: „Graj trochę, a ustawimy poziomy”. Zaczynają grać, dochodzimy do punktu, w którym jesteśmy usatysfakcjonowani i mówimy: „OK, zacznij od początku”. Atmosfera stała się naprawdę ciężka, a jakieś dwie minuty później szef wchodzi do pokoju kontrolnego z założonymi rękoma i mówi: „Nie możesz zagrać tej piosenki dwa razy w ciągu roku”. W ciągu następnych 35 lat nic takiego się nie powtórzyło. Tylne drzwi studia prowadziły na ten betonowy ganek. Często zespoły zostawiały otwarte tylne drzwi i umieszczały tam mikrofon [podczas śledzenia], aby uzyskać efekt kamienia Led Zeppelin „w dół schodów”. W tej cementowni dostaniesz opóźnienie bębnów. Oczywiście byłoby mono, ponieważ przeszło przez drzwi i wyszło do tego drugiego pokoju. To był często używany dźwięk.
LC- Jesteś założycielem i właścicielem tego miejsca, ale także przerabiałeś jego historię.
RK- Jeśli nie byłem prawdziwym inżynierem i tak zwykle wszystko dla nich ustawiałem; zebrać wszystkie dźwięki i odejść. Nie jestem facetem, który łapie za kredyty. Prawdopodobnie powinienem, ale tak nie robiłem. Po prostu uruchamiałem wszystko, a potem po cichu znikałem w tle i dbałem o to.
LC- Jak dowiedziałeś się o przebiegu sesji i tego typu rzeczach?
RK- To było ciekawe. Pracowałem z Mikem Pinderem nad albumem „The Promise”, a potem pojawiło się kilka zespołów z własnymi inżynierami. Zawsze pomagałem i uczyłem się tego, co mogłem. Ale projektowałem z Mikem, a kiedy wszedł Neil Young, byłem inżynierem. Mam do tego prawdziwy talent. Miałem po prostu szczęście, że zacząłem pracować z najlepszymi grupami, zanim dowiedziałem się, co naprawdę robię, ale też dawałem im to, czego chcieli. Miałem trochę inżynierii na praktycznie każdym albumie, który tam trafił, nawet kiedy nie byłem inżynierem ani asystentem. Było wiele albumów, które bezpośrednio zaprojektowałem i wiele albumów, które zaprojektowałem, a które faktycznie wyprodukowałem. Otrzymywałeś producentów, którzy przychodzili i spędzali cały czas w drugim pokoju przez telefon. Mówią: „Czy masz już dobre ujęcie?” Mówiłem: „Tak, zrobiłem; i pracujemy nad naprawieniem partii wokalnej”. To tak, jakby producent przypisywał sobie zasługę, że rozmawia przez telefon z wytwórnią płytową.
LC- Kiedy Mike postanowił nie angażować się już w Indigo Ranch i jak sobie z tym poradziłeś?
RK- Około 1978 lub 1980 chciał iść dalej; ożenił się i chciał zainwestować swój kapitał w dom i różne inne rzeczy. Wypracowaliśmy wykup sprzętu i nieruchomości, który spłacał się latami, ale się udało. Przez to wszystko kontynuowaliśmy naszą dobrą przyjaźń i relacje. Transakcja została załatwiona polubownie.
LC- Neil Young nagrał kilka płyt na Indigo Ranch.
RK- Otrzymaliśmy telefon do Neila Diamonda, aby zarezerwować sesję, ponieważ mieszkał w Malibu i słyszał, jak wspaniały jest dźwięk. Zarezerwował sesję i w ostatniej chwili, po tym, jak dla niego zarezerwowaliśmy, odwołał. Miesiąc później dostajemy kolejny telefon: „Neil chce wrócić” i ponownie odwołuje. Miesiąc później dostajemy telefon: „Dziś wieczorem musimy wezwać Neila”. Powiedzieli: „Chcemy, żebyś był ustawiony na bębny”. Mieli przybyć wczesnym popołudniem. Siedzimy tam i około godziny ósmej dostajemy telefon z informacją: „Wciąż jedziemy!” Około godziny 10 w końcu się zjawiają i wchodzą prosto do pokoju i mówią: „Chcemy, żeby było tu ciemno”. Więc wyłączamy wszystkie światła i zapalamy jedną lub dwie świece. Do pokoju wchodzi facet i przedstawia się jako producent. Mówi: „Czy jesteś gotowy, aby nagrać gitarę i wokal? W drugiej nucie piosenki zdałem sobie sprawę, że to Neil Young, a nie Neil Diamond! Ponieważ zadzwonili i powiedzieli: „Musimy wprowadzić Neila!” Cała ta papierkowa robota siedzi na konsoli dla Neila Diamonda, a ja po prostu nonszalancko odwracam papier do góry nogami i kontynuuję. W ciągu jednej nocy dostaliśmy sześć piosenek, które znalazły się na albumach Neila Younga. Powiedział, że to najbardziej użyteczny materiał, jaki kiedykolwiek dostali i pokochali ten dźwięk. Użyli nawet moich surowych mixów. Nagrałem z nim dziesięć albumów. Producentem był David Briggs, który stał się jednym z moich najbliższych przyjaciół. Przywiózł do Indigo najróżniejsze projekty.

LC- Studio przyciągało ludzi, którzy wielokrotnie z niego korzystali.
RK- Pod koniec Ross Robinson robił Korn, Limp Bizkit, Slipknot, At the Drive-In, Glassjaw, Soulfly i Sepultura. Zaprojektowałem kilka z nich. A potem mój asystent, Chuck Johnson, został jego wewnętrznym inżynierem, dopóki Ross go nie zwolnił za to, że nie jest godny zaufania. Zmiksowałem drugi album Korn [Life is Peachy], ponieważ Chuck po prostu się nie pojawił. Chuck został uznany za większość z tych rzeczy; ale zrobiłem dużo inżynierii, ponieważ były to pierwsze dwie lub trzy godziny sesji, podczas której zbierałeś wszystkie dźwięki razem, a potem pojawiał się Chuck. Miałem wszystko razem, nagrywali z Rossem, a Chuck wchodził i siadał na miejscu inżyniera. Ale to dobrze.
LC- To część bycia właścicielem czasami.
RK- Tak. Wiem, co zrobiłem. Wiedzą, co zrobiłem. A Chuck to świetny facet. Od tego czasu Chuck posprzątał i do dziś jest wspaniałym facetem i genialnym inżynierem.
LC- Słyszałem, że Ross Robinson bardzo rozzłościłby zespoły.
RK- Ross wychodził do pokoju nagrań i zostawiał inżyniera w pokoju kontrolnym, żeby wszystko naprawić; ufał Chuckowi i mnie. Tańczył, krzyczał i krzyczał, krzyczał, wykonywał ruchy i dawał im wskazówki. Jeśli brzmiało tam świetnie, lepiej, gdy wrócił do pokoju kontrolnego. Wiedział, jak sprawić, by zespoły zajęły się robieniem niewiarygodnych ujęć. David Briggs też był w tym mistrzem, ale w zupełnie odwrotnej formie. Ross doprowadzał zespoły do niemal duchowego haju. Briggs sprawiał, że byli tak zdenerwowani i spięci, że graliby tylko po to, by uciec przed jego gniewem. [śmiech] Wiedział, jak wciskać ludziom guziki; wydobywał z ludzi najbardziej niesamowite występy, dokładnie w odwrotny sposób niż Ross, ale równie ważny.
LC- Wygląda na to, że Indigo Ranch miało naprawdę wyjątkową atmosferę.
RK- Byłby ten muzyczny duch, który pojawiał się na różnych sesjach; Nie wiem, co o tym myśleć. Mieliśmy obserwację UFO na terenie posiadłości, którą widziało tuzin heteroseksualnych osób. Nawet szeryf Malibu to widział! Wydarzyły się różne rodzaje niesamowitych rzeczy i niesamowici ludzie przychodzili i stamtąd wychodzili.
________________________________________
W połowie lat dziewięćdziesiątych Ross Robinson, wówczas młody producent muzyczny, zaczął nagrywać tam i studio stało się epicentrum gatunku nazwanego później „Nu Metal ”, z grupami takimi jak: Korn, Soulfly i Limp Bizkit nagrywają tam swoje debiutanckie albumy, Robinson przestał nagrywać tam na początku nowego tysiąclecia, a studio potem przeżywało ciężkie czasy, Kaplan sprzedał studio w 2005 roku, a w 2007 roku obiekt ucierpiał z powodu pożarów, które miały miejsce w regionie i w efekcie został doszczętnie spalony.

 

[20] Jerusalem Music Center (JMC, według: ) zostało założone w 1973 roku przez legendarnego skrzypka Isaaca Sterna i burmistrza Jerozolimy Teddy’ego Kolleka przy pomocy Yad Hanadiv (fundacji Rothschild) i Jerusalem Foundation. Celem JMC było stworzenie muzycznego centrum, które odnajdzie i będzie pielęgnować najwspanialsze talenty muzyczne z całego Izraela, a dziś, w wyniku ponad 40-letniej pracy, wiele takich talentów można usłyszeć na wybitnych scenach koncertowych całego Izraela. świat.

W ramach swojej pracy pomagającej młodym izraelskim talentom znaleźć drogę na światową scenę, JMC jest również głęboko dumny ze swojej tradycji sprowadzania do Izraela najlepszych muzyków świata, aby grali i nauczali. Jako prawdziwie globalne centrum muzycznej doskonałości, JMC gościło wielu wybitnych muzyków XX wieku, w tym Arthura Rubinsteina, Pabla Casalsa, Leonarda Bernsteina, Yo-Yo Ma, Itzhaka Perlmana i Alfreda Brendela. Dziś, kierowany przez znanego pianistę Murraya Perahię, JMC nadal nasyca każde kolejne pokolenie młodych izraelskich muzyków tą samą miłością, pasją i szacunkiem dla ich sztuki, jaką dzielili ich poprzednicy, a także wielcy muzycy na przestrzeni wieków.

Jerusalem Music Center ma ponad 45-letnie doświadczenie w produkcji najwyższej jakości nagrań dla najlepszych artystów, muzyków, zespołów, orkiestr i chórów z Izraela i zagranicy. Profesjonalne studio nagraniowe znajduje się w samym sercu dzielnicy Mishkenot Sha’ananim, tuż pod wiatrakiem Yemin Moshe. W centrum budynku znajduje się znakomita i inspirująca przestrzeń akustyczna, dwa najnowocześniejsze studia nagraniowe i doświadczony zespół profesjonalistów technicznych.

Duże studio nagraniowe jest idealne do nagrań, produkcji i filmowania dowolnych zespołów i może jednocześnie gościć ponad 70 muzyków. Studio wyposażone jest w najwyższej jakości najnowocześniejszy sprzęt, w tym konsolę NEVE, wysokiej jakości mikrofony, 2 fortepiany Steinway D i klawesyn. Dodatkowo w hali znajduje się profesjonalny system oświetlenia, 5 zaawansowanych technologicznie zrobotyzowanych kamer oraz galeria, która umożliwia filmowanie studia pod każdym kątem i zamienia przestrzeń w idealne miejsce do filmowania i produkcji teledysków, filmów oraz na żywo i/lub nagrywanych przedstawia.

Studio oferuje również opcję transmisji na żywo w YouTube i mediach społecznościowych. W studiach JMC możesz zrobić wszystko: nagrania analogowe i cyfrowe, edycję, miksowanie i mastering. Studio nagraniowe JMC specjalizuje się w muzyce klasycznej i przez lata gościło najlepszych muzyków z Izraela i zagranicy na nagraniach, koncertach i kursach mistrzowskich. W ciągu ostatnich kilku lat studio rozszerzyło się i otworzyło na nowych klientów i zaczęło nagrywać muzyków z innych gatunków, w tym jazzu, world music, rocka i wszystkiego, co dobrze brzmi. W ciągu 45 lat działalności studio wyprodukowało niezliczoną ilość płyt i nagrań na żywo z czołowymi artystami, m.in.: Benjaminem Hochmanem, Jerusalem Quartet, Hagai Shahamem, Sharon Rostorf-Zamir, Yairem Dalalem, Amosem Hoffmanem, Shai Maestro i wieloma innymi. Duże wytwórnie, takie jak brytyjska Hyperion Records i amerykańska Romeo Records, regularnie współpracują ze studiem, aby produkować profesjonalne i wybitne nagrania dla najlepszych wykonawców i kompozytorów z Izraela i zagranicy. Do wykwalifikowanego zespołu techników, kierowanego przez Zvikę Hirschlera, często dołączają inżynierowie dźwięku pierwszego stopnia, tacy jak dr Arik Vaughan i Dudi Hadad. Oprócz profesjonalizmu i jakości zespół studia sprawia, że ​​każdy artysta i muzyk nagrywający w Jerusalem Music Center Studio czuje się mile widziany, szanowany i słyszany.

 

 


[21]  Według: 

[22]  O płytach wytwórni Three Blind Mice pisałem w artykule: „Wydawnictwa płytowe aspirujące do najlepszych (rozdział piętnasty)

[23]  Na podstawie informacji z:   oraz 

[24]  Według:  oraz 

[25]  Według:  oraz 

[26]  Według: 

[27] Według: 

[28] Według: 

 


Kolejne części:

          

Tematy pokrewne:
Akustyka sal koncertowych >>