Wydawnictwa płytowe aspirujące do najlepszych
(rozdział czterdziesty pierwszy, część 2)

Druga część rozdziału czterdziestego pierwszego jest w dużej części kontynuacją poprzedniej części, bo dwie z opisywanych płyt są produktem wytwórni Ayros, a więc reprezentujących nurt, który charakteryzuje się wykorzystaniem instrumentów historycznych. Nie gorzej wyprodukowane są płyty wydane pod auspicjami Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina lub For Tune, w realizacji których również użyto historycznych instrumentów bądź rekonstruowanych.

 

Album „Winter”, wydany został przez Ayros w styczniu 2020 roku.  Trio: Corina Marti (flet prosty, clavisimbalum, organetto), Marie Nishiyama (harfa) i Roger Helou (organetto), wybrało na płytę kompozycje Jacobusa Vilettiego i Antoine’a Busnoysa.

Szwajcarska flecistka i klawesynistka Corina Marti należy do grona czołowych specjalistów w dziedzinie muzyki średniowiecznej i renesansu. Oficyna Ayros, dla której nagrywa Orkiestra Czasów Zarazy, zespół Scaramuccia czy pianista Antonio Piricone, prezentuje płytę odkrywającą przed słuchaczami bogactwo muzyki przełomu średniowiecza i renesansu z południowych Niemiec i Francji. W informacji od wydawcy czytamy: „…Większość prezentowanego tu repertuaru pochodzi z trzech ważnych rękopisów, skopiowanych w drugiej połowie XV wieku: książki organowej z Buxheim (Bux, ok. 1470), śpiewnika Lochamer (Loch, ok. 1460), oraz tzw. Śpiewnika głogowskiego (Glogauer Liederbuch, ok. 1470). Wszystkie te manuskrypty są skarbnicą zachwycających odkryć. Wśród kompozytorów przedstawionych we francuskiej sekcji tego nagrania są jedni z najwybitniejszych i najbardziej znanych muzyków XV wieku: Guillaume Du Fay, Gilles Binchois, Antoine Busnois. Utwory przeplatają się z swobodnymi instrumentalnymi improwizacjami Buxheimera, redeuntami i preambulą. Pierwsza z nich składa się z wysoko zdobionego górnego głosu, płynącego na tle przedłużonej (lub powtarzanej) nuty dolnej, podczas gdy druga to w zasadzie fantazyjne kawałki podzielone na kilka części o kontrastujących rytmach i fakturach. Chociaż tutaj wykonanie jest czysto instrumentalne, słowa są stale obecne na poziomie podprogowym, tworząc kolejną warstwę semantyczno-dźwiękową – niezauważalną, ale zawsze obecną w tle.” Nagranie, wykonane na instrumentach z epoki, zrealizowano w Beuggen (Niemcy), w listopadzie 2016.


Troje muzyków- Marti, Nishiyama i Helou na XV-wiecznych instrumentach: fletach, harfie, organetto i clavicymbalum stworzyli niepowtarzalny klimat, który pomaga prześledzić renesansową muzykę z kręgu niemieckiego i francuskiego. Okazuje się, że to świat muzyczny fascynujący i bogaty. Trzeba pamiętać, że muzycy prezentują na płycie wersje instrumentalne tych pierwotnie wokalnych utworów, wzbogacając je dodatkowo improwizacjami. To swego rodzaju twórcze wizje wykonawców, a że są poparte ich wiedzą i umiejętnościami to tylko zaciekawiają, zachęcają do słuchania. Fascynujące jest to, że wybrane instrumenty przez muzyków są ciche i nadają się właściwie tylko do użytku osobistego w jego pomieszczeniu. Przez trio są one używane z dużą dozą wyobraźni, w taki sposób, że pojawiają się w różnej konfiguracji w poszczególnych utworach. Nagrania udowadniają jak świetnie harmonizują ze sobą flet prosty, organetto, klawesyn i harfa. Utwory w dużej części są wirtuozowskie, jednak tematy o szybkich tempach wydają się być zagrane bez wysiłku, muzyka zachowuje spokój, jest płynna, ozdabiana improwizowanymi (mam takie wrażenie) ozdobnikami. Kompozycje z płyty „Winter” są przedstawiane przejrzyście i barwnie jak to potrafią wyzyskiwać realizatorzy Ayros w czasie sesji nagraniowych. Każda płyta ich produkcji, niezależnie gdzie nagrywana, jest warta tego by audiofilskie zainteresowania popychać do przeszukiwania katalogu ich nagrań.

 

Ta sama wytwórnia- Ayros, w listopadzie 2020 roku, wydała album „Evening Song: 16th-Century Songs, Hymns & Psalms from the Polish-Lithuanian Commonwealth” (XVI-wieczne pieśni, hymny i psalmy Rzeczypospolitej Obojga Narodów). Sesje nagraniowe odbyły się w Lithuanian National Culture Centre w Wilnie [3]).

Wydawca w swojej notatce ogłasza, że Nora Petročenko, Radosław Pachołek, Maciej Gocman, Nerijus Masevičius i Ensemble Morgaine wzięli na warsztat: „Cud artystyczny mieszkańców Wilna Aliny Rotaru i Dariusa Stabinskasa. Ensemble Morgaine poświęca się repertuarowi późnego renesansu i wczesnego baroku, a zwłaszcza złotemu wiekowi Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Program ich debiutanckiej płyty ‘Giesme wakarine | Pieśń wiecźorna | Pieśń wieczorna’ koncentruje się na twórczości muzycznej Wacława z Szamotua, Mikołaja Gomółki, Krzysztofa Klabona i Cypriana Bazylika, z oryginalnymi tekstami w języku polskim, a także z ich pierwszymi przekładami na język litewski, które pojawiły się w XVII wieku.”


Bartłomiej Gembicki we fragmencie notatki zamieszczonej w książeczce dołączonej do płyty pisze: „Uczucie strachu przed zapadającym zmrokiem towarzyszyło człowiekowi od zawsze. Noc zmniejszała poczucie bezpieczeństwa bez względu na kolor skóry, miejsce zamieszkania czy wyznawane poglądy. Nocne niepokoje nie dotyczyły jednak tylko bezpośredniego zagrożenia życia lub niepewności jutra. Noc i sen – zwłaszcza dla ludzi wierzących – to metafory duchowych niebezpieczeństw, upadków i pokus. Stąd modlitwa na koniec dnia, często w formie pieśni, stanowiła popularną próbę zapewnienia sobie opieki wyższych sił przed „chorobami” duszy i ciała. Taką prośbę wyrażają słowa dwóch czterogłosowych pieśni Wacława z Szamotuł, polskiego kompozytora, związanego z katolickimi i kalwińskimi dworami Krakowa i Wilna około połowy XVI wieku. Jednym z najstarszych źródeł tekstów, po które sięgali członkowie wspólnot judeochrześcijańskich, by wyrazić własne żale, domagać się bożej pomocy, za ową pomoc dziękować, i wreszcie rozprawiać o uczynkach i boskiej wspaniałomyślności jest starotestamentalna Księga Psalmów. Aż do nastania epoki renesansu w europejskich krajach zdominowanych przez religię katolicką obrządku rzymskiego, psalmy wykonywane były głównie przez osoby duchowne w ramach codziennych nabożeństw liturgii godzin. Językiem, którym się posługiwano i zarazem łączono ze wspólnotą całego kościoła była łacina. XVI-wieczne ruchy reformacyjne, które w sposób dramatyczny wstrząsnęły Europą, przyczyniły się do włączenia języków narodowych już nie tylko do prywatnej lub popularnej dewocji, ale też do praktyk liturgicznych. W językach lokalnych ukazywało się coraz więcej modlitewników, śpiewników, katechizmów a wreszcie tekstów biblijnych. Te ostatnie przyjmowały niekiedy formę parafrazy, często o zabarwieniu lokalnym, dzięki czemu biblijna flora, fauna, ale i wojskowa czy administracyjna nomenklatura ustępowały miejsca lokalnym zamiennikom. Biblia nie była już odległym kulturowo zbiorem tekstów; w procesie adaptacji stała się opowieścią wyłożoną zrozumiałym wreszcie językiem” Czterech wokalistów i towarzyszący międzynarodowy zespół instrumentalistów, mający siedzibę w Wilnie – Ensemble Morgaine prezentują repertuar pieśni, hymnów i psalmów, które tematyką okalają wieczorny niepokój, związany z zapadającym zmrokiem, a robią to z głębokim pięknem.  Te wieczorne pieśni, znakomicie wykonywane przez wokalistów i muzyków Ensemble Morgaine, są pozbawione zbędnych ozdobników, wykonane z odpowiednią ilością vibrato, brzmią bardzo autentycznie. Można śmiało stwierdzić, że muzycy rozumieją doskonale co robią- ich występy są przekonujące. W utworach polifonicznych wokale świetnie harmonizują ze sobą, głosy się idealnie uzupełniają. Oprócz dwunastu utworów wokalnych „Evening Song” zawiera sześć utworów instrumentalnych (solowych), w tym na lutnię, klawesyn, organy i trzy w ustawieniu zespołowym. Wcześniej wymieniłem z nazwiska wokalistów teraz wyróżnię instrumentalistów, bo na to zasłużyli wspaniałą interpretacją- na flecie prostym grała Mirjam-Luise Münzel, Darius Stabinskas na violi da Gamba, na organach Alina Rotaru, a na lutni Michele Carreca. Płyta jest pozycją przepiękną, którą słuchać można godzinami…

 

Na podstawie prac dr hab. Ewy Dahlig Andrzej Kuczkowski i Zbigniew Butryn wykonali na zamówienie Pani Marii Pomianowskiej pierwsze współczesne kopie instrumentów o nazwie Fidel płocka oraz zbliżonego do tego instrumentu Suki biłgorajskiej. Pierwsze egzemplarze odtworzone według oryginału odnalezionego w czasie wykopalisk (w przypadku Fiedeli płockiej) bądź na podstawie akwareli Wojciecha Gersona (w przypadku Suki biłgorajskiej), trafiły do zbiorów Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie oraz Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu.

Po kilku latach od ich zrekonstruowania kolejne egzemplarze powstawały już na potrzeby praktyki wykonawczej. Pani profesor Akademii Muzycznej w Krakowie; doktor hab. sztuk muzycznych, kompozytorka, Maria Pomianowska opracowała sposób strojenia fideli oraz technikę gry na niej (wcześniej studiowała technikę gry na  sarangi). Ze względu na zupełny brak źródeł na temat instrumentu opracowanie to opierało się na doświadczeniach, badaniach i wiedzy Pani profesor, m.in. dotyczącej technik gry na instrumentach bliskowschodnich oraz ewolucji instrumentów smyczkowych. Jednak obecnie trudno ocenić, na ile opracowana technika jest zgodna z pierwotnym sposobem gry. Suka biłgorajska jest wiodącym instrumentem w nagraniach zgromadzonych na płycie- „Sukotherapy” zespołu Maria Pomianowska Project. Album został wydany w listopadzie 2011 roku 2020 roku przez wytwórnię For Tune. Nagrania pochodzą z sesji zrealizowanej w studio o nazwie „Brzmi Dobrze” (lub „Dwa Domy”, na fotografii niżej) w Piasecznie.

W sesji nagraniowej wzięli udział również: Karolina Hulbój (wiolonczela, wspak [1]), Arad Emamgholi (daf- perski bęben ramowy), Sebastian Wypych (kontrabas), Wojciech Lubertowicz (bęben ramowy) i goscinnie:  Sylwia Nadgrodkiewicz (widełki stroikowe), Adrianna Maria Kafel (wspak),  Aleksandra Kauf (suka biłgorajska), Shaheen Parvez (sarangi) i  Ryszard Wojciul (przetworzone dźwięki). Maria Pomianowska grała na: suce biłgorajskiej [2], suce mieleckiej i skrzypcach płockich. Stroną techniczną nagrań zajął się Michał Kupicz.


„Sukoterapia” to świat brzmień instrumentów, które powinny koić nerwy, relaksować, ciepłotą otulać… Melodie mogą kojarzyć się z różnymi rejonami świata, mimo że w nagraniach użyte zostały staropolskie fidele kolanowe, wiolonczela czy kontrabas. Obok utworów ludowych Słowian, Kurdów, Chin, Tuvy, Mongolii, Ameryki pojawia się muzyka inspirowana twórczością J.S. Bacha, Gabriela Fauré i Franza Xavera Nerudy, więc mogłoby się wydawać, że wybrane kompozycje nie mogą tworzyć spójnej całości, ale jak się okazuje aranż, tony zbudowane przez nietypowe instrumenty, zespalają z pozoru różnorakie kompozycje w cudowną koherentną konstrukcję. Pani Maria Pomianowska zwraca uwagę, że: „…Podstawą, na której wsparta jest melodia każdego utworu jest ambientowa muzyczna baza. Zbudowana specjalnie na potrzeby projektu z dźwięków autentycznych instrumentów etnicznych świata (nie tylko smyczkowych), z których wiele pełni od wieków role terapeutyczne. W tle brzmią lecznicze kamertony, które uspakajają umysł i ciało. ‘Sukoterapia’ to radość i nadzieja, muzyczny plaster opatrunkowy na dzisiejsze pandemiczne czasy.” (płyta „Sukoterapia” została nagrana i wydana w czasie pandemii wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2). Liderka zespołu Maria Pomianowska Project uzupełnia swoją wypowiedź tymi słowy: „[…] Moc muzyki, moc dźwięku. Jak to jest właściwie? Od początku świata tradycyjne społeczeństwa postrzegały muzykę jako rezonans dźwięków Kosmosu. Jest ona traktowana jako odbicie boskich praw, więc ma moc uzdrawiania, łagodzenia bólu czy cierpienia ciała i ducha…”
Żeby te konstatacje mogły rzeczywiście zadziałać, brzmienie instrumentów zapisane na ścieżkach płyty CD musi być możliwie bliskie realnemu… I się udało- nagrania oddają doskonale brzmienie wymienionych instrumentów (większość z nich poznałem w czasie nienagłaśnianych koncertów), są pełne alikwotów, barwne. Po prostu instrumenty przedstawiane są prawdziwe.

 

 

Pierwsza na Śląsku profesjonalna orkiestra grająca na instrumentach historycznych- {oh!} Orkiestra Historyczna, została uznana przez krytyków za „największe odkrycie ostatnich lat”. {oh!} Orkiestra Historyczna z solistą Lorenzo Coppolą na płycie wydanej przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina o tytule „Gołąbek/ Symfonie, Kurpiński/ Koncert klarnetowy” zaprezentowała program poświęcony przede wszystkim urodzonemu w 1739 r. na Śląsku kompozytorowi  Jakubowi Gołąbkowi, upamiętniając tym samym jego postać w 280. rocznicę jego urodzin (w 2019 roku). Na płycie znalazły się cztery wczesno-klasyczne Symfonie Jakuba Gołąbka, jego Partita na instrumenty dęte oraz Koncert klarnetowy Karola Kurpińskiego. Wymieniony materiał muzyczny nagrano w sali koncertowej Filharmonii Śląskiej Katowice, 26–30 września 2019.

Symfonie Jakuba Gołąbka i Koncert klarnetowy Karola Kurpińskiego na płycie zgromadzone, odkryte ponownie dla świata muzyki, w wykonaniu polskiej orkiestry, która używa historycznych instrumentów, gdy brzmią wspaniale, to fan muzyki dawnej odtwarzając je na swoim sprzęcie audio może być szczęśliwy. Mało tego- może odczuwać dumę, bowiem te nagrania przypominają, że muzyka w tym czasie na dawnych ziemiach polskich powstawała nie gorsza niż w centrach kultury europejskiej. Jakub Gołąbek związany z kapelą wawelską pozostawił po sobie symfonie, które były grywane w kościołach przez kapele działające w XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej. Są przez to oryginale i różnią się od tych, które pisał Haydn czy Mozart. Flecista Lorenzo Coppola pełnił role solisty i dyrygenta w pierwszej części Koncertu klarnetowego B-dur Karola Kurpińskiego. Z trzyczęściowego utworu, prawykonanego z wielkim powodzeniem w Paryżu w 1823 roku, do naszych czasów zachowała się jedynie część pierwsza; stanowi ona jednak urocze autonomiczne dzieło w stylu klasycystycznym, ale już z elementami nadchodzącego romantyzmu. Album świetnie wpisuje się w bardzo ważny nurt prezentacji muzyki polskiej w wybitnych interpretacjach, na instrumentach historycznych. Ten nurt pociąga swoim oryginalnym ciepłym brzmieniem, ale też i tym, że popularyzuje dzieła dotąd ukryte na półkach muzealnych… Nie tam ich miejsce co pokazuje efektowna i różnorodna ta muzyka!


Krytycy wyrażali takie opinie na temat gry {oh!} Orkiestry Historycznej:

  • „(…) ostatnia rzecz, jaką można by powiedzieć o wykonaniu Orkiestry Historycznej prowadzonej przez koncertmistrz Martynę Pastuszkę, to to, że jest monotonna: siedmiu instrumentalistów zagrało z dużą świeżością i rozmachem. (…) Naprawdę ciekawy moment nastąpił na zakończenie koncertu wraz z wykonaniem Quartett G-dur Telemanna; stylistyczny kontrast w stosunku do poprzedniej suity był uderzający i rzucał światło na różnorodność stylistyczną twórczości Telemanna, a także na wyjątkowo barwne i wyrafinowane wykonanie Orkiestry Historycznej.” – Guido Krawinkel, Bonner General-Anzeiger
  • „(…) Mam nadzieję, że wkrótce więcej polskich miast będzie mogło usłyszeć {oh!} I wzdychać z podziwem dla ich muzyki. Dlatego: Orkiestro Historyczna! Proszę, daj nam więcej!” – Agnieszka Nowok, Ruch Muzyczny
  • Och, jaką mamy orkiestrę! (…) Pokazali prawdziwą klasę. Przecież jej członkowie to muzycy nie tylko o krajowej, ale i europejskiej renomie. (…) Ich Vivaldi, Veracini i Bach byli cudowni. (…)” – Łukasz Kałębasiak, Gazeta Wyborcza, Katowice
  • „Miło jest pomagać przy narodzinach zespołu, który był zespołem od samego początku i jest to doprawdy mistrzowskie. (…).” – Dorota Szwarcman
  • „(…) Orkiestra Historyczna pokazała swoją klasę zarówno w części instrumentalnej koncertu, jak i występując w roli akompaniamentu wokalisty solistce. (…)” – Bożena Gieburowska

 


 

[1] Wspak to instrument  stworzony przez Andrzeja Króla, zainspirowanego ideami artysty i  ucznia Bauhasu- Jeana Weinfeldema. To on nauczył go budowania instrumentów strunowych i przekazał mu swoje narzędzia lutnicze.

Rzecz długo dojrzewała, aż pewnego dnia struna włożona w rzeźbę wydała piękny dźwięk. Ta rzeźba, „Żagiel” zapoczątkowała serię instrumentów nazwanych „Wspaki”.

[2] Instrument- suka biłgorajska (według: ) to staropolski smyczkowy instrument muzyczny z grupy chordofonów ludowych, budową przypominający skrzypce. W czasie gry trzymany jest na kolanie w pozycji pionowej, oparty o ramię grającego. Gra się techniką paznokciową, tzn. struny są skracane nie przez nacisk z góry, lecz poprzez boczny dotyk paznokciem. Technikę tę jako charakterystyczną dla polskich instrumentów opisał w XVI wieku niemiecki teoretyk Martin Agricola.

W latach 90. próby odtworzenia sposobu gry na suce podjęło się niezależnie od siebie dwóch muzyków: Zbigniew Butryn z Janowa Lubelskiego oraz Maria Pomianowska. Technika paznokciowa zachowała się i jest znana w praktyce wykonawczej krajów azjatyckich – w grze na sarangi w Indiach i Nepalu oraz sarindzie w Bengalu. W 2007 roku Zbigniew Butryn wraz ze swoim synem Krzysztofem (który przejął od ojca umiejętność gry) założył Szkołę Suki Biłgorajskiej, w ramach której odbywają się m.in. regularne warsztaty gry, spotkania i prezentacje poświęcone suce oraz muzyce tradycyjnej regionu Roztocza Zachodniego. Maria Pomianowska zainteresowała się instrumentem oraz zamówiła jego rekonstrukcję w latach 90 XX w. Będąc uznanym muzykiem grającym na orientalnym instrumencie sarangi, z którego dźwięk wydobywa się techniką paznokciową a trzymanym w pozycji kolanowej szybko stała się specjalistką gry na suce. W późniejszym czasie podjęła się prób odnalezienia instrumentów pokrewnych (suka mielecka, fidel płocka) oraz ich rekonstrukcji.

Maria Pomianowska od 2010 r. prowadzi na Akademii Muzycznej w Krakowie na Wydziale Instrumentalnym autorskie specjalistyczne studia „Fidele kolanowe”, gdzie naucza gry na suce biłgorajskiej oraz fideli płockiej.

[3] Lithuanian National Culture Centre w Wilnie (według instytucji LNCC)  założone w 1941 roku, jest państwową instytucją budżetową promującą kulturową i twórczą ekspresję społeczeństwa, rozwój kultury etnicznej i sztuki amatorskiej. Działa pod nadzorem Ministerstwa Kultury Litwy.

Centrum odgrywa ważną rolę w systemie narodowych instytucji kultury, pomagając społeczeństwu i jednostkom w uznaniu i zachowaniu ich tożsamości kulturowej oraz reprezentując litewską kulturę etniczną i amatorską za granicą. Rola ta jest realizowana przede wszystkim poprzez liczne imprezy organizowane przez Centrum, takie jak Święto Piosenki Litewskiej (wpisane na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO), międzynarodowe festiwale ludowe Baltica  i Griežyne., Bałtyckie święto pieśni studenckiej Gaudeamus, litewskie wystawy i prezentacje kostiumów narodowych , sympozja i seminaria rzemiosła etnicznego, folklorystyczne, festiwale chórów dziecięcych i dorosłych, konkursy tańców ludowych, mistrzostwa orkiestr dętych, festiwale teatrów dla dzieci i młodzieży, wystawy sztuki ludowej.

Oprócz organizacji imprez Centrum realizuje swoje cele w różnorodnych formach: realizuje różnorodne programy kulturalne inicjowane przez UNESCO i państwo litewskie, wydaje książki, płyty CD, broszury, analizuje sytuację i tendencje kulturowe, udziela porad metodycznych grupom artystycznym, organizuje szkolenia zawodowe.


Powrót do części 1 >>

Kolejne rozdziały: